Zarzuty o mobbing w łódzkiej filmówce. Anna Paliga spotkała się z władzami uczelni

Kultura
Zarzuty o mobbing w łódzkiej filmówce. Anna Paliga spotkała się z władzami uczelni
Polsat News
Oskarżenia o nadużycia i przemoc stosowaną wobec studentów przedstawiła w ubiegły wtorek na tzw. Małej Radzie Programowej uczelni jej absolwentka, aktorka Anna Paliga.

"Rozmowa miała na celu doprecyzowanie postawionych zarzutów" - poinformowała łódzka filmówka po wtorkowym spotkaniu z Anna Paligą. Absolwentka uczelni zarzuca władzom i wykładowcom mobbing, przemoc fizyczną i psychiczną, zmuszanie do rozbieranych scen i przyzwolenie na poniżanie studentów. Gildia Reżyserów Polskich chce powołania komisji ds. nadużyć przemocowych.

"23 marca, odbyło się spotkanie pani Anny Paligi z Komisją Antymobbingową i Antydyskryminacyjną Szkoły Filmowej w Łodzi. Rozmowa dotyczyła zagadnień przedstawionych w piśmie i miała na celu doprecyzowanie postawionych zarzutów. Zostaną one niezwłocznie przedstawione zainteresowanym stronom w celu umożliwienia zapoznania się z ich zakresem i udzielenia odpowiedzi" - czytamy w komunikacie Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi.

 

ZOBACZ: "Koniec z chamami pod przykrywą artyzmu", "trauma zamyka". Aktorzy o mobbingu w łódzkiej filmówce

 

Jak wskazano, dalsze prace "będą prowadzone zgodnie z ustalonym kalendarzem". Kolejne spotkanie zaplanowano na 29 marca 2021 r. o godz. 9:00. 

 

Wideo: będzie kolejne spotkanie wz. zarzutami o mobbing w łódzkiej filmówce

  

"Rozmowa w przyjacielskiej atmosferze"

 

Jak wyjaśnił Krzysztof Brzezowski z Biura Promocji łódzkiej Szkoły Filmowej, trwające kilka godzin spotkanie Paligi z komisją antydyskryminacyjną, w której zasiadają zarówno przedstawiciele studentów, doktorantów, jak i kadry pedagogicznej, odbyło się zdalnie.

 

- Była to rozmowa przeprowadzona w przyjacielskiej atmosferze, na pewno nie miała charakteru przesłuchania. Dotyczyła przede wszystkim zarzutów, jakie pojawiły się w piśmie opublikowanym przez absolwentkę naszej szkoły w ubiegłym tygodniu - zaznaczył.

 

Oskarżenia o nadużycia i przemoc stosowaną wobec studentów przedstawiła w ubiegły wtorek na tzw. Małej Radzie Programowej uczelni jej absolwentka, aktorka Anna Paliga. Z nazwiska wymieniła pedagogów Szkoły Filmowej, w tym jej byłego rektora, którzy podczas pracy z przyszłymi aktorami mieli dopuszczać się aktów przemocy słownej i fizycznej.

 

Wystąpienie absolwentki, która publicznie podzieliła się swoim strachem, brakiem poczucia bezpieczeństwa i osamotnieniem w zgłaszaniu zaistniałych sytuacji, odczuwanymi przez studentów i studentki, zostało także upublicznione w internecie.

 

"Nie będzie tolerancji dla takich zachowań"

 

Władze Szkoły Filmowej niezwłocznie zareagowały na doniesienia. Pełnomocnik Rektora ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji Monika Żelazowska już wcześniej, przed spotkaniem z absolwentką, zapowiedziała, że komisja planuje przeprowadzenie rozmów wyjaśniających z każdym nauczycielem akademickim wobec którego wysunięte zostały oskarżenia.

 

- Z przeprowadzonego postępowania komisja sporządzi protokół, obejmujący ustalenia faktyczne, wyjaśnienia wysłuchanych osób, dowody w sprawie, wnioski co do dalszego postępowania i uzasadnienie zarzutów. Wynik zakończonego postępowania wyjaśniającego i rekomendacje komisji zostaną przekazane pani rektor - dodała Żelazowska.

 

ZOBACZ: Prezentował film pornograficzny podczas lekcji religii. Namierzono 12-letniego sprawcę

 

Pełniąca funkcję od września 2020 roku rektorka Szkoły Filmowej dr hab. Milenia Fiedler we wcześniejszym wystąpieniu zapowiedziała, że uczelnia nie będzie tolerować żadnych zachowań, noszących znamiona molestowania czy przemocowego traktowania studentów i studentek.

 

- Naszą misją i obowiązkiem jest zagwarantowanie takich warunków procesu kształcenia, w których wolność twórcza, naukowa, kreatywność oraz swoboda ekspresji muszą być praktykowane w sposób odpowiedzialny i z zapewnieniem godności drugiego człowieka - podkreśliła Fiedler.

 

Rektorka zapewniła również, że osoby poszkodowane zostaną otoczone opieką, zaś wobec winnych nadużyć wyciągnięte zostaną konsekwencje. Na podstawie przeprowadzonych w szkole anonimowych badań opracowana zostanie lista szkoleń "niezbędnych do antyprzemocowego procesu dydaktycznego" skierowanych do pedagogów Szkoły Filmowej.

 

- Te działania są już realizowane - od dwóch dni studenci mogą wysyłać swoje zgłoszenia przypadków stosowania mobbingu czy dyskryminacji na specjalny adres mailowy. Zgłaszającym zapewniamy pełne bezpieczeństwo i dyskrecję - jedyną osobą, która ma dostęp do tego maila jest pełnomocniczka ds. przeciwdziałania dyskryminacji" - zapewnił Brzezowski.

 

"Upokarzanie ludzi nie służy żadnym celom"

 

We wtorek do sprawy odniósł się Zarząd Gildii Reżyserów Polskich. W oświadczeniu opublikowanym na profilu Gildii na Facebooku podkreślono, że "naruszanie godności człowieka nie jest nauką warsztatu zawodowego". "Upokarzanie ludzi nie służy żadnym celom artystycznym. W sztuce i w edukacji artystycznej nie ma miejsca na zastraszanie. Przemoc nie jest środkiem wyrazu. Przemoc to przemoc" - napisano.

 

Przedstawiciele środowiska filmowego zwrócili uwagę, że "obowiązkiem związku zawodowego, którym jest Gildia Reżyserów Polskich, jest ochrona warunków pracy ludzi filmu". "Dlatego stanowczo sprzeciwiamy się niedopuszczalnym praktykom nadużywania pozycji władzy na uczelniach artystycznych, planach filmowych i deskach teatru. Tym, którzy jak Anna Paliga mieli odwagę zabrać głos w imieniu społeczności studentów Wydziału Aktorskiego PWSFTviT w Łodzi mówimy: możecie na nas liczyć" - zaznaczyli.

 

Gildia Reżyserów Polskich wyraziła nadzieję, że "działająca w łódzkiej Szkole Filmowej Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna jak najszybciej przedstawi opinii publicznej wyniki postępowania wyjaśniającego, które zapowiedziała rektorka uczelni Milenia Fiedler". "Jednocześnie Gildia Reżyserów Polskich występuje z inicjatywą powołania wspólnej dla całej branży filmowej komisji do spraw nadużyć o charakterze przemocowym, w której zasiądą przedstawiciele wielu zawodów filmowych i organizacji działających w naszym środowisku. Nikt nie powinien iść sam" - podsumowano.

 
msl/prz/ Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie