Wiceminister opublikował zdjęcie dzieci. Posłanki KO zawiadomiły Rzecznika Praw Dziecka

Polska
Wiceminister opublikował zdjęcie dzieci. Posłanki KO zawiadomiły Rzecznika Praw Dziecka
Polsat News
Poseł PiS Tomasz Rzymkowski

Poseł PiS Tomasz Rzymkowski opublikował na Twitterze zdjęcie z dziećmi. Fotografia nie spodobała się posłankom Koalicji Obywatelskiej, które napisały w tej sprawie do Rzecznika Praw Dziecka. Odpowiedź, której udzielił Mikołaj Pawlak, może im się jednak nie spodobać.

Wiceszef MEiN 13 marca opublikował na Twitterze zdjęcie swoich synów z muzeum Stacja w Warszawie celujących "z palca" do eksponowanego tam manekina w radzieckim mundurze. Wiceminister napisał w komentarzu: "Dziś byliśmy w Muzeum Stacja. Moi synowie z właściwą postawą wobec bolszewików. Co ciekawe bez mojej ingerencji".

 

 

Zdjęcie zamieszczone przez Rzymkowskiego nie spodobało się posłankom opozycji. W piątek posłanka KO Kinga Gajewska poinformowała na Twitterze, że skierowała - jako przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Edukacji Przyszłości, wraz z Martą Golbik (KO) - przewodniczącą Parlamentarnego Zespołu ds. Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży oraz Krystyna Szumilas (KO), wiceprzewodniczącą Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży - pismo do rzecznika praw dziecka Mikołaja Pawlaka z apelem o interwencję ws. wpisu Rzymkowskiego. 

 

"Głęboka demoralizacja"

 

Gajewska informując na Twitterze o apelu podkreśliła, że "w trosce o dobro publiczne oraz prawo małoletnich do życia bez przemocy" posłanki Ko zwracają się do RPD apelem o interwencję ws. twitta sekretarza stanu w MEiN. "W zachowaniu Ministra widzimy głęboką demoralizację, polegającą na nawoływaniu do zabijania innych ludzi" - wskazały.

 

"Zgodnie z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją. W zachowaniu Ministra Tomasza Rzymkowskiego widzimy głęboką demoralizację oraz propagowanie aktów nienawiści, a nawet publicznego nawoływania do zabijania innych ludzi. Ochrona praw dziecka jest zaliczana do najważniejszych konstytucyjnie chronionych wartości. Szczególną uwagę należy zwrócić na funkcję publiczna, którą pełni Pan Rzymkowski, która związana jest z wychowaniem całego pokolenia Polaków" - napisały w piśmie do RPD posłanki. 

 

 

Rzymkowski w piątek odpowiedział na Twitterze na zarzuty posłanek opozycji. "Dawno nie czytałem niczego tak absurdalnego. Wyjaśniam szanownym Panią Poseł, że chłopcy nie celowali z broni, ale z palca i nie do żołnierzy Armii Czerwonej, ale do manekinów. PO w swoim skręcie w lewo zaszła tak daleko, że nawet w antykomunizmie widzi »demoralizację«" - odpowiedział.

 

 

Do sprawy odniósł się także Rzecznik Praw Dziecka. "Szanowna Pani Poseł, na gesty trzeba w ogóle bardzo uważać. A dzieci powinniśmy uczyć ich znaczenia, np. ostrzec, że za gest podrzynania gardła mogła Pani odpowiedzieć karnie. Ufam, że wszyscy odrobimy tę lekcję" - napisał Mikołaj Pawlak.

 

Nawiązał w ten sposób do nagrania z 2018 roku na którym widać posłankę PO Kingę Gajewską mówiącą o "rozliczaniu PiS-owców" i wykonującą gest, który można zinterpretować jako podrzynanie gardła.

 

dk/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie