Afera w diecezji opolskiej. Biskup Czaja odpiera zarzuty Scheuring-Wielgus

Polska
Afera w diecezji opolskiej. Biskup Czaja odpiera zarzuty Scheuring-Wielgus
Facebook/Diecezja Opolska
Na zarzuty posłanki Lewicy odpowiedział biskup Andrzej Czaja podczas poświęconej tej sprawie konferencji

Biskup Andrzej Czaja, ordynariusz diecezji opolskiej, odpiera zarzuty Joanny Scheuring-Wielgus. Zdaniem posłanki Lewicy miał on szantażować i grozić jednemu z księży. W zamian za nocne spotkanie duchowny Rafał C. miał otrzymać zgodę na przeniesie do innej parafii. - Motyw widzę jeden, zemsta - twierdzi biskup.

Według księdza Rafała C., w zamian za zgodę na przeniesienie z opolskiej parafii do Włoch, miał stawić się w nocy u biskupa Andrzeja Czai, ordynariusz diecezji opolskiej. Kiedy nie wykonał polecenia, według przedstawionej przez niego wersji, rozpoczęły się szykany wobec niego i jego bliskich oraz znajomych, u których szukał pomocy.

 

"Dopóki nie spełni pewniej rzeczy"

 

- Ksiądz Rafał chciał pracować we Włoszech. Spełnił wszystkie wymagania, złożył wszystkie dokumenty, takie jak trzeba w diecezji w tej kwestii i któregoś dnia dowiedział się, ze do Włoch nie pojedzie dopóki nie spełni pewniej rzeczy, czyli dopóki nie spotka się wieczorem z biskupem i tak, jak jest na nagraniach "nie ściągnie gaci" - mówiła Joanna Scheuring-Wielgus w Sejmie.

 

 

Dodał, że "ksiądz Rafał odmówił i od tego momentu, czyli od września 2018 roku zaczęła się cała sytuacja nagonki na księdza". 

 

WIDEO: Afera w diecezji opolskiej? Biskup Czaja odpiera zarzuty Scheuring-Wielgus

  

 

ZOBACZ: Scheuring-Wielgus ujawniła aferę z biskupem. Szokujące propozycje

 

Na zarzuty posłanki Lewicy odpowiedział biskup Andrzej Czaja podczas poświęconej tej sprawie konferencji. - To, co zarzuca się Kurii Opolskiej, mnie jako biskupowi opolskiemu, to jest dokładnie odwrócone - mówił. 

 

 

- To ksiądz Rafał i pan Rafał od 3 lat preparują dokumenty, nagrania, zabierają mi dobre imię i przez taką litanię niewiarygodnych oszczerstw kształtują narracje, że jestem jednym wielkim złoczyńcą, niebezpiecznym dla księdza Rafała i pana Rafała i każdego, kto chce ich wspierać, dlaczego tak się dzieje? Motyw widzę jeden, zemsta, zniszczenie biskupa, że najpierw nie dał dobrej opinii, a potem zgody na wyjazd do Włoch - mówił.

laf/zdr/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie