Ogromne zapadlisko na terenie dawnej kopalni. "Obawa naprawdę jest"

Polska
Ogromne zapadlisko na terenie dawnej kopalni. "Obawa naprawdę jest"
Polsat News
Wójt zaapelował też o zaprzestanie prób dotarcia do miejsca zapadliska

Na terenie nieczynnych wyrobisk pokopalnianych w Wapnie (woj. wielkopolskie) doszło do wykształcenia się zapadliska – podały władze gminy. Zapadlisko nie zagraża w sposób bezpośredni mieszkańcom Wapna, którzy mówią jednak o obawach.

W Wapnie przez kilkadziesiąt lat funkcjonowała kopalnia soli. Zamknięto ją po tym, jak w sierpniu 1977 roku miała miejsce katastrofa górnicza, w wyniku której zniszczona została znacząca część miejscowości. Ewakuowano wówczas ok. 1,4 tys. osób.

 

Wójt gminy Wapno Maciej Kędzierski poinformował, że sytuacja związana z powstaniem zapadliska jest stabilna i nie zagraża w sposób bezpośredni mieszkańcom miejscowości. "Teren jest monitorowany 24 godziny na dobę przez jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy w oparciu o uruchomione procedury zarządzania kryzysowego" – podał.

 

"Skupiamy się na bezpieczeństwie mieszkańców"

 

- Skupiamy się na bezpieczeństwie mieszkańców i to jest istota tego wszystkiego. Robimy to od piątku popołudnia do przyjazdu odpowiednich służb i decyzji, co do dalszych kroków - mówił dla Polsat News Kędzierski.

 

ZOBACZ: Ziemia zapadała się przed domem. Problem ukryty był kilka metrów niżej

 

Wójt o zaistniałej sytuacji powiadomił m.in. urzędy górnicze, państwową służbę geologiczną, policję, straż pożarną oraz władze lokalne i regionalne.

 

"Naprawdę jest obawa"

 

"Jestem w stałym kontakcie z wymienionymi organami w celu monitorowania obecnej sytuacji. O dalszych działaniach związanych z zapadliskiem będę informował mieszkańców po decyzjach wydanych przez organy właściwe, mające w kompetencjach przeciwdziałanie skutkom szkód górniczych na terenie Gminy Wapno" - podał Maciej Kędzierski.

 

WIDEO: Ogromne zapadlisko na terenie dawnej kopalni. "Obawa naprawdę jest"

  

 

Mimo zapewnień władz, mieszkańcy Wapna są zaniepokojeni. - Wiem, że są korytarze bardzo długie - mówi jedna z mieszkanek miejscowości. - No jest obawa, naprawdę jest obawa. Nie pierwszy raz się zdarzyło, bo już kilka lat temu też było gdzieś koło przedszkola. Zobaczymy, co to będzie - dodała. 

 

Wójt zaapelował też o zaprzestanie prób dotarcia do miejsca zapadliska, ponieważ może być to niebezpieczne.

laf/prz/ PAP, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie