"Poparcie przez posłów KO ustawy ws. SN to pomyłka, nie zadziałało wi-fi"

Polska
"Poparcie przez posłów KO ustawy ws. SN to pomyłka, nie zadziałało wi-fi"
PAP/Wojciech Olkuśnik
Za uchwaleniem ustawy głosowało 253 posłów, 197 zagłosowało przeciwko, a pięciu wstrzymało się od głosu

- Poparcie przez posłów Koalicji Obywatelskiej prezydenckiej ustawy ws. Sądu Najwyższego, to pomyłka wynikająca z problemów technicznych z siecią wi-fi, złożyliśmy już wyjaśnienia do protokołu - poinformował szef klubu KO Cezary Tomczyk.

Sejm uchwalił w czwartek prezydencką nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która wydłuża termin na wnoszenie skarg nadzwyczajnych przez Prokuratora Generalnego oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, a także wprowadza zmiany w procedurze wyboru prezesów SN.

 

Za uchwaleniem ustawy głosowało 253 posłów, 197 zagłosowało przeciwko, a pięciu wstrzymało się od głosu. Za ustawą zagłosowali wszyscy obecni członkowie klubu PiS, ale też m.in. dziewięciu posłów klubu KO: Waldy Dzikowski, Marcin Kierwiński, Paweł Kowal, Tomasz Lenz, Sławomir Nitras, Agnieszka Pomaska, Wojciech Saługa, Michał zczerba oraz Cezary Tomczyk.

 

Hołownia: bez komentarza

 

"Prezydent Andrzej Duda wysłał do Sejmu projekt ustawy pozwalającej na podporządkowanie Sądu Najwyższego Jarosławowi Kaczyńskiemu i Zbigniewowi Ziobrze. Dzisiaj w Sejmie poparło go 9 posłów KO, w tym Cezary Tomczyk i Sławomir Nitras. Bez komentarza" - napisał na Twitterze lider Polski 2050 Szymon Hołownia. 

 

Na ripostę nie trzeba było długo czekać. "Naprawdę problemy techniczne w Sejmie, o których wszyscy wiemy, opisał Pan takim tweetem czy to konto prowadzi ktoś inny?" - skomentował szef klubu PO Cezary Tomczyk. 

 

Tomczyk powiedział, że poparcie prezydenckiej ustawy, to pomyłka wynikająca z problemów technicznych z siecią wi-fi w Sejmie. - Siedzieliśmy w jednej sali, nie zadziałało wi-fi, było przesunięcie (w czasie) - wyjaśniał.

 

ZOBACZ: Sejm uchwalił prezydencką nowelizację ustawy o SN

 

Poinformował, że razem z posłami Kierwińskim, Kowalem, Nitrasem i posłanką Pomaską złożyli już wyjaśnienia do protokołu.

 

Kierwiński: to czysta pomyłka

 

- System zdalnego głosowania nie jest idealny, bardzo często są poważne opóźnienia i bardzo często - jeśli połączenie jest słabej jakości - zdarzają się takie sytuacje. To czysta pomyłka - mówił z kolei Kierwiński.

 

Zdalnie głosował również poseł Michał Szczerba. "Głosowałem na Komisji PRZECIW projektowi prezydenta ws. Sądu Najwyższego. Opóźnienie w transmisji spowodowało, że byłem przekonany, że głosuję za poprawką, a było to głosowanie nad całością ustawy. Wniosek ws. zaliczenia głosu jako PRZECIW skierowałem do marszałek (Sejmu)" - napisał na Twitterze.

 

Głównym założeniem ustawy prezydenta jest przedłużenie o dwa lata terminu na wnoszenie przez Prokuratora Generalnego i Rzecznika Praw Obywatelskich skarg nadzwyczajnych od prawomocnych orzeczeń zapadłych po wejściu w życie konstytucji z 1997 r.

 

Prezydencka propozycja wprowadza także dodatkowe regulacje dotyczące wyboru prezesów poszczególnych izb Sądu Najwyższego. Jeśli wybór nie zostałby dokonany za pierwszym razem, na kolejnym posiedzeniu byłaby wymagana obecność co najmniej połowy członków zgromadzenia izby, a na jeszcze kolejnym - jednej trzeciej członków. Jednocześnie - jeśli kandydaci na prezesa SN nie zostaliby wybrani zgodnie z zasadami ustawowymi - miałaby się pojawić możliwość tymczasowego powierzenia wykonywania obowiązków prezesa izby SN sędziemu wskazanemu przez prezydenta.

 

Przepisy te krytykowali przedstawiciele wszystkich klubów opozycyjnych, wątpliwości zgłaszało także sejmowe Biuro Legislacyjne.

emi/jo/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie