"Himalaje niekompetencji". Belka ocenił wiedzę Ziobry nt. gospodarki

Polska
"Himalaje niekompetencji". Belka ocenił wiedzę Ziobry nt. gospodarki
Polsat News
Marek Belka w programie "Graffiti"

- Wolałbym, żeby Zbigniew Ziobro w ogóle nie wypowiadał się na tematy związane z gospodarką. Jego słynna wypowiedź, że trzeba podnieść cła na towary importowane z UE, to Himalaje niekompetencji - stwierdził Marek Belka, europoseł i były premier. Mówiąc o działaniach polskiego rządu w dobie pandemii wskazał, że sytuacja makroekonomiczna jest dobra, ale mikroekonomia - katastrofalna.

- Dobra makroekonomia, katastrofalna mikroekonomia. Nacjonalizacja ważnych dziedzin gospodarki, podporządkowywanie celom politycznym działań inwestycyjnych sektora zdominowanego przez państwo. To wszystko na dłuższą metę obniża zdolności wzrostowe i rozwojowe gospodarki. Poza tym obniżanie zdolności zawodowej ludności, wprowadzanie niepewności. To wszystko jest złe - mówił były premier w "Graffiti". 

 

Wideo: Marek Belka skomentował sytuację ekonomiczną Polski

  

Zaznaczył jednak, że makroekonomia jest dobra, ponieważ "rząd robi to samo, co wszyscy, więc robi to prawidłowo". - Aktywność państwa powinna ograniczać się do realizacji tarcz antykryzysowych i dostarczaniu odpowiedniej ilości środków, gotówki, czyli to, co robi NBP, z wyjątkiem manipulowania kursem waluty jest właściwe. Zwiększanie wydatków, to co czyni rząd poprzez Bankowy Fundusz Gwarancyjny i Polski Fundusz Rozwoju, to dobrze. Cała reszta do bani - mówił Belka. 

 

"Nutki optymizmu"

 

Marcin Fijołek pytał czy premier Mateusz Morawiecki ma się czym pochwalić w kwestii stanu polskiej gospodarki. - Jak ja bym był premierem też bym się chwalił, w końcu za to mu płacimy, w jakimś sensie. Chodzi o to, żeby pewne nutki optymizmu dla obywateli przekazywać - dodał. 

 

- Polska od kilkudziesięciu lat była krajem bardziej dynamicznym niż reszta Europy, ale tempo doganiania krajów bardziej rozwiniętych niestety spadło - mówił Belka pytany pozycję naszego kraju względem Zachodu. 

 

Prowadzący zwrócił uwagę na zapowiedzi "nowego ładu" i pytał o podstawy sporu w rządzie w kwestii Funduszu Odbudowy. - To jest rzeczywiście rzucanie przez Solidarną Polskę piasku w tryby. Nie będziemy w stanie wykorzystać tych 60 mld, jeżeli zdecydowanie nie pójdziemy w transformację energetyczną - zaznaczył eurodeputowany. 

 

"Niech on się nie wypowiada"

 

Na uwagę, że wątpliwości Zbigniewa Ziobry dotyczą nie tylko transformacji energetycznej i kosztów z nią związanych, ale m.in. wspólnego zadłużenia wspólnoty unijnej Belka przyznał, że wolałby, żeby Zbigniew Ziobro "w ogóle nie wypowiadał się na tematy związane z gospodarką". - Jego słynna wypowiedź, że trzeba podnieść cła o 30 proc. na towary importowane z UE, to Himalaje niekompetencji - ocenił Belka. 

 

- Unia Europejska jest skazana na pogłębiającą się integrację. Wspólna waluta, unia bankowa, unia kapitałowa, a wreszcie jakieś elementy unii fiskalnej. My trochę jeżdżąc na gapę, pozostając poza strefą euro, korzystamy w sposób niezwykły - podkreślił gość Polsat News.  

 

Pytany czy widzi atrakcyjną ofertę opozycji potwierdził, ale ocenił, że "to jeszcze za mało". - Chodzi o to, żeby jeszcze opozycja sprawiała wrażenie, że jest gotowa - mówił. 

 

- Trzeba rozmawiać, jak ostatnio usiedli ws. podatku od mediów. Trzeba wysyłać sygnały do ludzi - dodał. 

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.

msl/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie