"Pakt dla kobiet". PO zadecydowała ws. aborcji

Polska
"Pakt dla kobiet". PO zadecydowała ws. aborcji
PAP/Paweł Supernak
Przewodniczący PO Borys Budka, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz posłanki: Monika Rosa, Agnieszka Pomaska i Izabela Leszczyna podczas konferencji prasowej w Biurze Krajowym PO w Warszawie

Legalna aborcja do 12 tygodnia ciąży po konsultacjach z lekarzem i psychologiem, bezpłatny dostęp do antykoncepcji, w tym awaryjnej, zabiegów in vitro i badań prenatalnych, a także wsparcie dla rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami - to elementy "Pakietu Praw Kobiet", który przedstawiła w czwartek PO.

Zgodnie z przedstawionym na czwartkowej konferencji stanowiskiem PO w sprawie aborcji, w szczególnie trudnych sytuacjach, po konsultacjach z psychologiem i lekarzem, to kobieta powinna podjąć decyzję i prawo powinno jej to umożliwić.

 

ZOBACZ: Łódzka radna wystąpiła z PiS. Poszło o poglądy ws. aborcji

 

- Proponujemy podstawowe zapewnienie praw kobietom, dlatego przyjęliśmy "Pakt dla kobiet", który da poczucie bezpieczeństwa kobietom na każdym etapie ich życia - powiedziała w czwartek posłanka PO Agnieszka Pomaska. Lider PO Borys Budka zaznaczył, że przyjęte przez zarząd PO postulaty będą realizowane w przyszłości.

 

 

"Opieka polskich kobiet"

 

- Wczoraj zarząd Platformy Obywatelskiej podjął stanowisko dotyczące kierunku, w którym będziemy dążyć po uzyskaniu w przyszłym parlamencie przez ugrupowania prodemokratyczne, proobywatelskie, większości. Uważamy, że państwo powinno szczególną wagę przywiązywać do opieki polskich kobiet. Jesteśmy zdania, że kobieta musi czuć się bezpiecznie, a państwo powinno gwarantować kompleksową opiekę, by kobieta mogła świadomie i bezpiecznie podejmować decyzję o swojej przyszłości, w tym o macierzyństwie - powiedział lider PO Borys Budka.

 

ZOBACZ: Prokuratorzy sprawdzali dane o aborcji po wyroku TK. Teraz się wycofują

 

Posłanka Agnieszka Pomaska (PO) dodała, że stanowisko zostało nazwane "Pakt dla kobiet", które - jak przekonywała - "da poczucie bezpieczeństwa kobietom na każdym etapie ich życia". "My dzisiaj proponujemy takie podstawowe zapewnienie praw kobietom" - zaznaczyła. 

 

Szczegóły "pakietu"

 

O szczegółach "pakietu dla kobiet" mówiła na czwartkowej konferencji prasowej posłanka Izabela Leszczyna (PO).

 

Jak podkreśliła, w pakiecie tym powinny się znaleźć: dostęp do edukacji seksualnej, bo "tylko wtedy macierzyństwo jest świadome", bezpłatny dostęp do antykoncepcji, dostęp bez recepty do antykoncepcji awaryjnej, finansowanie badań prenatalnych, wsparcie dla rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami, bezpłatny dostęp do metody in vitro.

 

- To są warunki konieczne dla drugiego elementu naszego pakietu. Ten drugi element jest konieczny po tym jak PiS zrujnował kompromis aborcyjny - powiedziała Leszczyna

 

Jej zdaniem w tej sprawie powinna być "nowa umowa społeczna", która "powinna odrzucać skrajności prawicowe i lewicowe", a którą "powinna zaakceptować większość naszego społeczeństwa".

 

- Dlatego uważamy, że w szczególnie trudnych sytuacjach osobistych, po spełnieniu określonych warunków, takich jak konsultacja z psychologiem i z lekarzem, to kobieta powinna podjąć tą osobistą decyzję, a prawo musi jej to umożliwić - powiedziała Leszczyna.

 

Do którego miesiąca ciąży miałoby obowiązywać prawo aborcji?

 

Małgorzata Kidawa-Błońska zaznaczyła, że prawo do aborcji obowiązywałoby do końca 12 tygodnia ciąży.

 

- W naszych ustaleniach chcemy, żeby te trzy przesłanki, które obowiązywały w poprzedniej ustawie obowiązywały dalej, ale dajemy możliwość dopuszczenia terminacji ciąży w wyjątkowych sytuacjach po spełnieniu warunków do 12 tygodnia - powiedziała Kidawa Błońska, pytana o szczegóły propozycji PO w sprawie kompromisu aborcyjnego.

 

Lider PO Borys Budka odnosząc się do propozycji szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza zorganizowania referendum dotyczącego aborcji, odparł, że odnosi się z szacunkiem do propozycji partnerów z opozycji, jednak sceptycznie ocenił propozycję referendum.

 

- W obecnej sytuacji politycznej referendum byłoby organizowane przez PiS, bez merytorycznej debaty, z propagandową telewizją tzw. publiczną, w której nie byłoby argumentów merytorycznych, byłyby tylko emocje podgrzewane przez Kaczyńskiego i jego ludzi - podkreślił Budka.

 

- Naszą propozycją jest zawarcie w nowym parlamencie nowej umowy społecznej akceptowanej przez zdecydowaną większość społeczeństwa - dodał lider PO. Jak dodał, z tą propozycją będzie zwracać się do innych ugrupowań opozycyjnych.

 

Kosiniak-Kamysz: PO wyraźnie po lewej stronie

 

Prezes PSL odniósł się do decyzji Platformy Obywatelskiej w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. - My ją szanujemy. To jest autonomiczna partia. (PO) Określiła się bardzo wyraźnie po lewej stronie, bo tak się określają może ich wyborcy, oni to sobie na pewno zbadali, przeanalizowali - powiedział polityk.

 

Jak dodał, "trudny to jest moment dla skrzydła konserwatywnego, dla skrzydła, które pisało, że taka deklaracja spowoduje trwałe pęknięcie".

 

- Ja życzę dobrze Platformie. Życzę, żeby to sobie wszystko poukładała - podkreślał. - Myślę, że lepszym rozwiązaniem dla nich byłoby skorzystanie z naszego pomysłu referendum - dodał.

 

Kosiniak-Kamysz odrzucił też sugestie, że ludowcy mogliby kogoś z konserwatystów z PO "przytulić". - Ja nie jestem kłusownikiem politycznym. Tam być może ktoś inny zaciera ręce, ale to nie jest kolor zielony - powiedział.

 

"PO mogłaby poprzeć projekt obywatelski"

 

W ocenie europosła i lidera Wiosny Roberta Biedronia, "Platforma mogłaby poprzeć projekt obywatelski, który został zaprezentowany przez środowiska prokobiece i zbierać podpisy pod projektem obywatelskim".

 

Chodzi o projekt zaprezentowany na początku lutego przez komitet inicjatywy ustawodawczej "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów", który dopuszcza aborcję do 12. tygodnia.

 

Jak podkreślał Biedroń, PO "staje z napisami Strajk Kobiet i wspiera Strajk Kobiet, ale jeżeli przychodzi do dojrzałej decyzji politycznej to widać, że Platformie już odwagi brakuje w tej sprawie".

 

- Jesteśmy w 2021 roku, w środku Europy i standardy, które obowiązują w 25 krajach Europy, powinny obowiązywać także w Polsce, czyli decyzja powinna należeć do kobiety, a widzę, że Platforma Obywatelska, która nawet jeżeli robi krok do przodu, to później robi krok do tyłu - ocenił europoseł.

 

Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przyznaje, że z zadowoleniem przyjmuje stanowisko PO. - Gratuluję posłankom Platformy, które wykonały ten pierwszy krok w kierunku praw i wolności kobiet. Gratulując, jednocześnie trzymam kciuki, żeby nie był to krok ostatni, żeby miały w sobie odwagę do kroków kolejnych i żeby nie wstrzymała je przed tymi krokami tzw. konserwatywna kotwica, która - jak wiadomo - jest w Platformie dalej silna - powiedziała .

 

-  To, co usłyszeliśmy, to nie jest wystarczająca zmiana czy perspektywa pełni praw reprodukcyjnych kobiet w Polsce" - podkreśla Dziemianowicz-Bąk. "W Polsce potrzebna jest legalna aborcja do 12. tygodnia - zawsze wtedy, kiedy kobieta zdecyduje, że takiej aborcji potrzebuje. Wprowadzanie takich warunków, konieczności konsultacji z psychologiem czy z lekarzem sugeruje, że kobiety nie są świadomego tego, co robią, jakie podejmują decyzję. Ja zachęcałabym koleżanki z Platformy do większego zaufania Polkom, ale dobrze, że taki krok został wykonany - dodała.

 

"Doradzałbym wycofanie się z tego pomysłu"

 

Uważam, że partia centrowa nie powinna narzucać jednego stanowiska w kwestii aborcji, która należy do wyboru sumienia i ma charakter moralny; jestem zaskoczony podjętą w PO decyzją, doradzałbym jej zmianę i wycofanie się z tego pomysłu - powiedział senator KO Kazimierz Michał Ujazdowski.

 

- Moje stanowisko jest bardzo proste: uważam, że nie należy polityzować kwestii dotyczących sumienia. Sam jestem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego z 1993 r. jako formy ochrony życia i nie zmienię w tej sprawie stanowiska - powiedział Ujazdowski.

 

- Komentuję to jako osoba, która nie jest członkiem PO. Uważam, że partia centrowa powinna zachować pluralizm rozmaitych opinii i nie narzucać jednego stanowiska w kwestii, która należy do wyboru sumienia i ma charakter moralny. Jestem zaskoczony, że w PO podjęto taką decyzję, doradzałbym jej zmianę i wycofanie się z tego pomysłu - mówił senator.

 

laf/msl/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie