KE o zamknięciu granic przez Niemcy: to grozi rozbiciem jedności

Świat
KE o zamknięciu granic przez Niemcy: to grozi rozbiciem jedności
Na części przejść granicznych Czech z Niemcami tworzą się korki

W niedzielę Niemcy zamknęły granicę z Czechami i austriackim Tyrolem. Zdaniem Komisji Europejskiej może to doprowadzić do rozbicia jedności UE w tej sprawie i spowodować poważne zakłócenie wolnego przemieszczania się osób.

- Kraje UE zgodziły się na skoordynowane podejście jeśli chodzi o jakiekolwiek restrykcje wolnego poruszania się. Te rekomendacje są absolutnie jasne. I powinny być drogowskazem dla wszystkich w tym kontekście. Bez skoordynowanego podejścia ryzykujemy fragmentaryzację i zakłócenia swobodnego przemieszczania się. Takie decyzje powinny być podejmowane przez 27 krajów, a nie jednostronnie- oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE ds. praworządności Christian Wigand. Odpowiadał on na pytanie o zamknięcie granicy z Czechami i Tyrolem przez RFN.

 

ZOBACZ: Niemcy przyjmą przeciwników Alaksandra Łukaszenki

 

- Oczekujemy od wszystkich krajów szanowania tych zasad. (...) Należy unikać zamykanie granic i generalnych zakazów podróży - dodał, przypominając zalecenia KE zaakceptowane przez wszystkie kraje członkowskie. Wigand uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy Komisja przygotowuje działania prawne przeciwko Berlinowi w związku z zaistniałą sytuacją.

 

Minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer powiedział w niedzielę, że rząd federalny zezwoli na wjazd do RFN jedynie pracownikom transgranicznym z Czech oraz Tyrolu wykonującym "bardzo ważne zawody".

 

Z danych MSW RFN podanych w poniedziałek wynika, że policja skontrolowała dotychczas na granicy 10 tys. osób i zawróciła około 5 tys.

 

Długie kolumny ciężarówek na granicy

 

Na części przejść granicznych Czech z Niemcami tworzą się korki. Na autostradzie D8 prowadzącej z Pragi do Drezna kolumna ciężarówek miała ponad 25 km. Długie kolumny pojazdów tworzyły się także na autostradzie D5 prowadzącej z Pragi do Pilzna i dalej w stronę Norymbergi.

 

ZOBACZ: Obostrzenia w Europie. Część krajów luzuje restrykcje, część wydłuża lockdowny

 

Warunkiem przekroczenia granicy jest posiadanie negatywnego testu na obecność koronawirusem oraz potwierdzenie od pracodawcy.

 

Testy są wymagane także od kierowców transportu międzynarodowego. Niemieckie służby kontrolują jadących w każdym samochodzie. Według czeskich dziennikarzy obecnych na granicach odprawa jednej ciężarówki zajmuje ok. 15 minut. Ich zdaniem nie dochodzi do konfliktów ani kolizji drogowych.

 

Po obu stronach granicy działają punkty, w których można poddać się testom. Czeskie służby podkreślają, że cudzoziemcy, którzy przejeżdżają przez ich kraj tranzytem, powinni mieć testy zrobione przed wjazdem do Czech. Przedstawiciele firm transportowych narzekają, że w długich kolejkach muszą czekać kierowcy, którzy mają odpowiednie testy i przygotowane dokumenty. Nie powstał dla nich pas szybkich odpraw przez granicę. Zwracali uwagę, że sytuacja na przejściach granicznych z Niemcami przypomina tę sprzed powstania strefy Schengen.

emi/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie