Protest mediów w Polsce. MF liczy na dialog i "wypracowanie akceptowalnych rozwiązań"

Polska
Protest mediów w Polsce. MF liczy na dialog i "wypracowanie akceptowalnych rozwiązań"
PAP/Tomasz Gzell
Chodzi o projekt ustawy, której konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej

Ministerstwo Finansów jest otwarte na dialog z przedstawicielami mediów - poinformował w środę resort. MF liczy, że w sprawie projektu dotyczącego składki od reklam, wspólnie z rynkiem zostaną wypracowane rozwiązania akceptowalne dla wszystkich.

Chodzi o projekt ustawy, której konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Na początku lutego wpisano go do wykazu prac legislacyjnych rządu i skierowano do tzw. prekonsultacji. Zgodnie z założeniami połowa wpływów z nowej składki ma trafić m.in. do NFZ.

 

"Ministerstwo Finansów jest otwarte na dialog z przedstawicielami wszystkich branż i sektorów gospodarki, w tym mediów. Wielokrotnie dawaliśmy temu wyraz" - oświadczył resort finansów w stanowisku przesłanym PAP.

 

Wyjaśnił, że w zeszłym tygodniu projekt ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów skierowano do prekonsultacji. "W ramach prekonsultacji rozpoczynamy serię spotkań i dyskusji z przedstawicielami branży medialnej. Jesteśmy otwarci na wszystkie uwagi i opinie licząc, iż wspólne z rynkiem wypracujemy rozwiązania akceptowalne dla wszystkich" - zapewniło Ministerstwo Finansów.

 

Przeciw wprowadzeniu nowej składki protestują w środę w ramach akcji "Media bez wyboru" liczne media prywatne. Telewizje informacyjne TVN24 i Polsat News zamiast programu nadają specjalny komunikat. Na stronach tvn24.plonet.plgazeta.pl i interia.pl w środę rano czytelnicy nie przeczytają żadnych artykułów informacyjnych. Do akcji przyłączyły się także stacje radiowe, m.in. RMF FM, ZET, TOK FM, Rock Radio - zamiast audycji stacje nadają komunikat specjalny.

 

ZOBACZ: "Media bez wyboru". "Porozumienie Gowina z niepokojem analizuje projekt"

 

Media, które przyłączyły się do akcji, na swoich stronach internetowych publikują list otwarty do władz RP i liderów ugrupowań politycznych. List został podpisany m.in. przez Agorę S.A., Dziennik Wschodni, Edipresse Polska, Grupę Eurozet, Kino Polska TV S.A., Polska Press Grupę, Ringier Axel Springer Polska, TVN S.A. i Telewizję Polsat.

 

Według nich wprowadzenie składki będzie oznaczać osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce, a także ograniczenie możliwości finansowania jakościowych i lokalnych treści. Nowe przepisy, zdaniem autorów listu spowodują też "pogłębienie nierównego traktowania podmiotów działających na polskim rynku medialnym, w sytuacji, gdy media państwowe otrzymują co roku z kieszeni każdego Polaka 2 mld złotych, media prywatne obciąża się dodatkowym haraczem w wysokości 1 mld zł". Inny problem podnoszony w liście, wynikający z nowych regulacji, to faktyczne faworyzowanie firm, które nie inwestują w tworzenie polskich, lokalnych treści, kosztem podmiotów, które w Polsce inwestują najwięcej.

 

Oświadczenie w tej sprawie wydało Porozumienie Jarosława Gowina. "Porozumienie Jarosława Gowina z niepokojem analizuje projekt nowego podatku od mediów. Projekt ten na żadnym etapie nie był z nami konsultowany" - napisano. Jednocześnie - jak podkreślono - partia z uwagą wsłuchuje się w głos mediów i obywateli. Finalne stanowisko zarząd partii ma przedstawić w najbliższych dniach.

 

Komentarz rzecznika rządu

 

Rzecznik rządu Piotr Müller zwrócił uwagę, że projekt został wpisany już kilka dni temu do wykazu prac legislacyjnych rządu. - Rozpoczęła się procedura legislacyjna, która obejmuje wiele etapów. To wstępny projekt, który będzie podlegał konsultacjom międzyresortowym w rządzie i konsultacjom społecznym również z przedstawicielami mediów - wskazał.

 

- Rozwiązania proponowane w projekcie stosowane są w wielu krajach na świecie m.in. we Francji czy Belgii i obejmują gigantów internetowych oraz wielkie firmy. To sprawiedliwe rozwiązanie w zakresie opłat. Opłat, które będą przeznaczone m.in. na Narodowy Fundusz Zdrowia oraz ochronę dóbr kultury. Finalny projekt zostanie przedstawiony po zakończeniu konsultacji - dodał Müller.

emi/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie