Kolumbijski rybak połknął żywą rybę. Lekarz wyjął mu ją z gardła

Świat
Kolumbijski rybak połknął żywą rybę. Lekarz wyjął mu ją z gardła
pixabay/ zdjęcie ilustracyjne
Z przełyku 24-latka lekarze wyciągnęli 18-centymetrową rybę

24-letni rybak z Kolumbii trafił do szpitala z ciężkimi problemami z oddychaniem. Po diagnozie lekarz wyciągnął mu z gardła… 18-centymetrową rybę.

Do zdarzenia doszło pod koniec stycznia w kolumbijskim mieście Pivijay. Lokalne media podają, że mężczyzna łowił ryby w pobliskim jeziorze. Miał to być posiłek dla jego rodziny.

 

Po zdjęciu z haczyka pierwszej zdobyczy, od razu zarzucił go ponownie. Wtedy to złapała się na niego kolejna ryba. Wciąż trzymając tę pierwszą w dłoniach - by nie stracić drugiej - zagryzł ją zębami. Ta - chcąc wyskoczyć - wylądowała finalnie… w gardle 24-latka.

 

18-centymetrowa ryba w gardle

 

Rybak dotarł do szpitala Santander Herrera samodzielnie, ale nie był w stanie wyjaśnić medykom całego zajścia. Miał problemy z oddychaniem oraz mową.

 

 

ZOBACZ: Ukradł i... połknął biżuterię wartą 4 tys. zł

 

Po wykonaniu prześwietlenia lekarze zdali sobie sprawę, że pacjent dławi się rybą. Przystąpili do jej natychmiastowego usunięcia. Z przełyku wyciągnęli 18-centymetrową - bardzo popularną w Kolumbii - mojarrę.

 

24-latka zatrzymano na dwudniową obserwację. Nie ma informacji o poważniejszych skutkach wypadku.

ac/sgo/ ladbible.com, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie