"Historyczne zwycięstwo". Państwo skazane za niedostateczną walkę z globalnym ociepleniem

Świat
"Historyczne zwycięstwo". Państwo skazane za niedostateczną walkę z globalnym ociepleniem
pixabay/ Wpeter
Francja zobowiązała się do zredukowania emisji gazów cieplarnianych. Ale nie wywiązuje się z tego należycie - uznał sąd

Rząd Francji nie dotrzymuje swoich zobowiązań w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych - uznał w środę Sąd Administracyjny w Paryżu i nakazał przedstawicielom aparatu państwowego zapłacić symboliczne zadośćuczynienie w wysokości 1 euro. "To historyczne zwycięstwo dla klimatu" - podkreślają ekolodzy.

Bezprecedensowy wyrok zapadł w dwa lata po złożeniu skargi. Do sądu złożyła ją grupa organizacji pozarządowych wsparta przez podpisy dwóch milionów obywateli.

 

ZOBACZ: Nie tylko Ziemia, ale cały Wszechświat przeżywa swoje „globalne ocieplenie”

 

Rząd Francji oskarżono w niej o "bezczynność klimatyczną", czyli brak działań ukierunkowanych na powstrzymanie zmian klimatycznych w kraju i na świecie.

 

"Historyczne zwycięstwo"

 

"To historyczne zwycięstwo dla klimatu" - cytuje ekologów "Le Monde". Gazeta zauważa, że podczas "pierwszego poważnego procesu klimatycznego we Francji" wymiar sprawiedliwości uznał aparat rządowy winnym "uchybień w wypełnianiu zobowiązań w walce z globalnym ociepleniem".

 

ZOBACZ: Bill Gates: Jeszcze groźniejsze pandemie staną się naszą normalnością jak zmiany klimatyczne

 

Clémentine Baldon, prawnik Fundacji Nicolasa Hulota zajmującej się ochroną środowiska, określiła wyrok mianem "rewolucyjnego". Według niej dowodzi on, że państwo jest winne "szkód ekologicznych" i "odpowiedzialne za kryzys klimatyczny". Przedstawiciele organizacji mają nadzieję, że "sprawiedliwość nie ograniczy się do uznania winy państwa, ale zmusi je również do podjęcia konkretnych działań w celu przestrzegania zobowiązań klimatycznych".

 

 

Uzasadniając wydane postanowienie, sędzia podkreślił, że rząd nie działa należycie w kwestii obiecanej redukcji emisji gazów cieplarnianych. Nakazał państwu zapłatę symbolicznej grzywny w wysokości 1 euro w ramach zadośćuczynienia za "krzywdy moralne". 

 

 

Francuskie władze - w porozumieniu paryskim podpisanym w 2015 roku - zobowiązały się, że do 2030 roku zmniejszą ilość wyprodukowanych zanieczyszczeń o 40 procent w stosunku do poziomu z roku 1990.

 

Francja chce również osiągnąć neutralność węglową. Pierwotnie zakładano, że uda się to zrobić do 2050 roku.

 

Czcze słowa Prezydenta?

 

W grudniu Prezydent Francji Emmanuel Macron apelował do przywódców europejskich, aby kraje UE przyjęły bardziej ambitne cele. Bardzo zdecydowanie wypowiadał się na temat środków, które miałyby pomóc w walce z efektem cieplarnianym. Namawiał, aby zintensyfikować działania na rzecz klimatu. Mówił, że trzeba zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych nie o 40, lecz o 55 procent.

 

ZOBACZ: To najbogatsi ludzie świata odpowiadają za galopujące globalne ocieplenie

 

Greenpeace, Oxfam France i dwie inne organizacje zauważają jednak, że władze w Paryżu same nie wywiązują się z podjętych w 2015 roku zobowiązań. Podkreślają, że obecne tempo redukcji nie pozwoli na zrealizowanie założonych przez kraj celów w 2030 roku.

 

Dane pokazują, że emisja gazów cieplarnianych, między 2018 i 2019 rokiem, spadła we Francji o 0,9 procent. Tymczasem, aby osiągnąć wymagane 40 procent, powinno to być ponad 1,5 procent rocznie - od momentu podpisania porozumienia - do 2025 roku. Później ta wartość musi wynosić 3,2 procent, aż do osiągnięcia neutralności węglowej.

rsr/ac/ "Le Monde", "France24", AP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie