Przejechał psa, trafi do więzienia. "Krew będzie się lała do końca mojego życia"

Polska
Przejechał psa, trafi do więzienia. "Krew będzie się lała do końca mojego życia"
Oleśnickie Bidy
Mężczyzna ma trafić do więzienia za przejechanie psa

- Ten wyrok jest bardzo, bardzo nieuczciwy. Krew będzie się, ku***, lała do końca mojego życia, każdy kto mnie zna, wie, że żadnej sprawy nie odpuszczam - mówi na nagraniu zamieszczonym w internecie Rafał B., który kilka dni temu został skazany na ponad cztery lata więzienia za świadome przejechanie psa.

- Nie ukrywam, że wyrok trochę mnie je****, musiałem dowiedzieć się, jak poukładać sprawy - mówi na krótkim nagraniu Rafał B. Mężczyzna podkreśla, że właśnie miał zakładać firmę transportową.

 

- Cztery lata i trzy miesiące, 35 tys. zł - to najgrubszy wyrok w Polsce. Wyrok jest bardzo, bardzo nieuczciwy - ocenia, przyznając, że "w miarę uczciwy" był poprzedni wyrok - dwa lata więzienia i 10 tys. zł. - Krew będzie się, ku***, lała do końca mojego życia, każdy kto mnie zna, wie, że żadnej sprawy nie odpuszczam - podkreśla Rafał B. 

 

Mężczyzna grozi też kobietom z fundacji działającej na rzecz zwierząt Oleśnickie Bidy, które zaskarżyły poprzedni, łagodniejszy wyrok. 

 

Na końcu nagrania mężczyzna pokazuje licznik samochodu który wskazuje ponad 200 km/h. - Co sądzicie, jakbym przy takiej prędkości psa przy*****, co by z niego zostało? Jakąś kamerę trzeba mieć do tego, żeby to dobrze uchwyciła - komentuje mężczyzna. 

 

 

 

 

W związku z zachowaniem i groźbami mężczyzny fundacja Oleśnickie Bidy organizuje zbiórkę pieniędzy za zakup i montaż monitoringu. 

 

 

 

Celowo przejechał psa

 

Karę czterech lat i trzech miesięcy więzienia wymierzył Sąd Okręgowy w Częstochowie Rafałowi B., który w czerwcu 2019 r. w miejscowości Zawadka w powiecie zawierciańskim z premedytacją przejechał samochodem psa, rejestrując wszystko telefonem komórkowym. 

 

Wyrok jest prawomocny. Poza karą pozbawienia wolności sąd zakazał mężczyźnie posiadania zwierząt przez 15 lat, wymierzył mu też kary finansowe. Orzekający w I instancji Sąd Rejonowy w Myszkowie skazał B. na dwa lata więzienia.

 

Proces dotyczył wydarzeń w czerwca 2019 r., kiedy B., jadąc samochodem służbowym przez miejscowość Zawadka, napotkał leżącego na drodze niewielkiego psa. Dwa razy przejechał po zwierzęciu. Zarejestrowany przez niego filmik trafił do internetu.

 

Na materiale widać, jak mężczyzna celowo przejeżdża psa leżącego na drodze. Najpierw najeżdża na jego tułów, a następnie na głowę. Autor nagrania krzyczy do psa m.in. "podnoś się" i "teraz chodzić nie umiesz to masz teraz na łeb", cały czas używając przy tym wulgaryzmów. Po zatrzymaniu mężczyzna usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem.

 

jo/sgo/ polsatnews.pl, mojaolesnica.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie