Sędzia Tuleya: nie mogę uznawać bezprawia i jestem gotowy ponieść tego konsekwencje

Polska
Sędzia Tuleya: nie mogę uznawać bezprawia i jestem gotowy ponieść tego konsekwencje
Polsat News
Zgodnie z zapowiedzią Igor Tuleya stawił się 20 stycznia przed budynkiem Prokuratury Krajowej

- Nie boję się, nie utrudniam postępowania. Liczę się z tym, że prokurator zastosuje środki przymusu czy nawet będzie wnioskował do tzw. Izby Dyscyplinarnej o pozbawienie mnie wolności - mówił pod budynkiem Prokuratury Krajowej sędzia Igor Tuleya. Podkreślił, że "nie może uznawać bezprawia i jest gotowy ponieść tego konsekwencje".

Prokuratura Krajowa wezwała Igora Tuleyę do stawienia się 20 stycznia w charakterze podejrzanego o naruszenie tajemnicy postępowania przygotowawczego. 

 

Warszawski sędzia wielokrotnie mówił, że nie uznaje orzeczeń Izby Dyscyplinarnej SN, która na wniosek śledczych uchyliła mu immunitet i nie stawi się ani na wezwanie tej izby, ani na wezwanie prokuratury.

 

ZOBACZ: Sędzia Igor Tuleya wezwany do prokuratury w charakterze podejrzanego

 

W środę przed siedzibą PK zgromadziło się kilkadziesiąt osób, by zademonstrować solidarność z Tuleyą. W zgromadzeniu wziął też udział sam sędzia, który podkreślił, że nie boi się odpowiedzialności, ale nie wejdzie do budynku prokuratury, ponieważ nie chce legalizować czegoś, co jego zdaniem jest bezprawiem. 

 

Tuleya: są państwo świadkami kolejnej bitwy o wolność

 

- Dziękuję za wsparcie, chciałem powiedzieć, że dzisiaj są państwo świadkami kolejnej bitwy o wolność. Nie chodzi o moją wolność, ale o wolność obywateli. Bo niezależne sądy, prawo do rzetelnego procesu, są elementami tej wolności - mówił podczas spotkania z dziennikarzami.

 

- My od pięciu lat razem z obywatelami bronimy praworządności w Polsce, będziemy to robili do końca. Nie można rezygnować z tych podstawowych zasad. Nie można być "trochę wolnym". Albo się jest wolnym, albo się jest niewolnikiem. Nie można się bać walki o zasady, o pryncypia.

 

WIDEO: Igor Tuleya stawił się przed Prokuraturę Krajową

  

- Nie boję się odpowiedzialności, nie boję się prokuratora. Nie ukrywam się, dzisiaj stawiłem się pod prokuraturą, żeby pokazać, że nie jestem przedstawicielem nadzwyczajnej kasty, jestem zwykłym obywatelem. Nie boję się tej odpowiedzialności. Prokurator zna mój adres zamieszkania i przesyła tam wezwania. Dobrowolnie nie mogę stawić się na przesłuchanie, ponieważ zaprzeczyłbym własnym słowom, zaprzeczyłbym mojej postawie, którą prezentuję od kilku lat - kontynuował sędzia. 

 

- Zarzut jest całkowicie kłamliwy, nie trzeba być prawnikiem, żeby go ocenić. Każdy obywatel może wydać własny sąd i stwierdzić, po czyjej stronie jest racja. Gdybym stawił się do prokuratury, tym samym bym uznał działania tzw. Izby Dyscyplinarnej za działania zgodne z prawem, ale tak nie jest. To nie jest sąd. Nie zasiadają w izbie dyscyplinarnej niezawiśli sędziowie - mówił Tuleya.

 

"Nie boję się, nie utrudniam postępowania"

 

- Nie mogę uznawać bezprawia i jestem gotowy ponieść tego konsekwencje. Nie boję się, nie utrudniam postępowania. Liczę się z tym, że prokurator zastosuje środki przymusu czy nawet będzie wnioskował do tzw. Izby dyscyplinarnej  o pozbawienie mnie wolności. To jest cena, którą są gotowi w obronie zasad zapłacić obywatele i jestem dumny z tego, że przyszedł czas, również sędziowie mogli pokazać, że są gotowi zapłacić taką cenę. 

 

Jak stwierdził "dożyliśmy czasów, kiedy są ścigani niezależni prokuratorzy, kiedy sędziowie są karani za wydawanie orzeczeń". - Może to wyglądać na naszą porażkę. Jesteśmy bezsilni, ale pamiętajmy o tym, że nie jesteśmy bezbronni. Jestem przekonany, że to, co dzisiaj wygląda na naszą przegraną bitwę, tak naprawdę jest moralnym zwycięstwem. (...) Jestem spokojny, wierzę, że sprawiedliwość zatryumfuje - zakończył Igor Tuleya. 

 

W reakcji na działania prokuratury na stronie Międzynarodowego Stowarzyszenia Sędziów pojawiła się informacja o wsparciu sędziego przez członków stowarzyszenia. "Międzynarodowe Stowarzyszenie Sędziów po raz kolejny wyraża pełną solidarność z sędzią Tuleyą i wszystkimi niezawisłymi sędziami w Polsce" - zapewnili europejscy sędziowie.

emi/grz/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie