"Kolejna próba zastraszenia", "nie złamią go więzieniem". Politycy po zatrzymaniu Nawalnego

Świat
"Kolejna próba zastraszenia", "nie złamią go więzieniem". Politycy po zatrzymaniu Nawalnego
PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Aleksiej Nawalny został zatrzymany w niedzielę na lotnisku w Moskwie po powrocie z Niemiec

Aleksiej Nawalny został w niedzielę zatrzymany na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie. Głos w tej sprawie zabrali politycy. Premier Morawiecki zaapelował do rosyjskich władz o "natychmiastowe uwolnienie" opozycjonisty. Donald Tusk stwierdził natomiast, że "nie złamią go więzieniem".

Premier Morawiecki oświadczył, że zatrzymanie Nawalnego, to "kolejna próba zastraszenia demokratycznej opozycji w Rosji". "Szybka i jednoznaczna reakcja na poziomie UE jest niezbędna. Poszanowanie praw obywatelskich stanowi podstawy demokracji. Apeluję do władz w Rosji o natychmiastowe uwolnienie zatrzymanego" - napisał szef rządu na Twitterze. 

 

 

Głos w sprawie zabrał również prezydent. "Postępowanie władz rosyjskich wobec Aleksieja Nawalnego nie może nie mieć konsekwencji dla relacji społeczności międzynarodowej z tym krajem. W imieniu Polski - członka Rady Praw Człowieka ONZ, apeluję o międzynarodową solidarność w tej sytuacji" - skomentował Andrzej Duda.

 

 

"Nie złamali Nawalnego trucizną, nie złamią go więzieniem. Niech nasza solidarność będzie jego siłą" - stwierdził natomiast szef EPL i były premier Donald Tusk.

 

 

"Zdecydowanie potępiam zatrzymanie Aleksieja Nawalnego i mam nadzieję na jego natychmiastowe uwolnienie. Wyrażam solidarność ze wszystkimi Rosjanami, którzy podzielają ideały zatrzymanego przywódcy rosyjskiej opozycji. Aleksiej, nie poddawaj się!" - napisał minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

 

 

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Borys Budka zwrócił uwagę, że "Polska i cała społeczność międzynarodowa powinna mocno upomnieć się o gwarancje wolności i bezpieczeństwa dla Aleksieja Nawalnego". "Potrzebny jest stanowczy głos europejskich przywódców i prezydenta Andrzeja Dudy - dodał polityk. 

 

 

Szef Nowoczesnej, poseł KO Adam Szłapka stwierdził natomiast, że "Wspólnota Euroatlantycka jest silna, kiedy jednoznacznie stoi po stronie wartości". "Dziś cały zachodni świat powinien stać po stronie Aleksieja Nawalnego" - napisał.

 

 

Poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek oświadczył, że "nie ma zgody na zatrzymanie Aleksieja Nawalnego". "To obowiązek każdego człowieka stojącego po stronie demokratycznych wartości, by sprzeciwić się takim działaniom" - dodał we wpisie na Twitterze. Śmiszek wyraził też słowa wsparcia dla żony Nawalnego - Julii oraz całej rodziny. "Oby to nie był ostatni raz kiedy widzieliśmy Aleksieja" - napisał.

 

 

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel zaapelował o "natychmiastowe uwolnienie" opozycjonisty. "Zatrzymanie Aleksieja Nawalnego po przyjeździe do Moskwy jest niedopuszczalne. Wzywam władze rosyjskie do natychmiastowego uwolnienia go" - napisał.

 

 

"Władze Rosji muszą szanować prawa Aleksieja Nawalnego i natychmiast go uwolnić. Upolitycznienie sądownictwa jest niedopuszczalne" - napisał na Twitterze szef dyplomacji UE Josep Borrell.

 

 

Kraje bałtyckie domagają się sankcji

 

W związku z zatrzymaniem Nawalnego, Litwa, Łotwa i Estonia wezwały do nałożenia środków restrykcyjnych na Rosję. "Zatrzymanie Aleksieja Nawalnego przez władze rosyjskie jest całkowicie niedopuszczalne. Domagamy się jego natychmiastowego uwolnienia" - napisał na Twitterze litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis.

 

"UE powinna działać szybko i jeśli nie zostanie zwolniony, musimy rozważyć wprowadzenie środków restrykcyjnych w odpowiedzi na to bezczelne działanie" - dodał.

 

 

W oświadczeniu litewskich władz, przesłanym agencji Reutera, stwierdzono, że zatrzymanie Nawalnego naruszało prawa człowieka określone przez Radę Europy.

 

Głos zza oceanu

 

Głos w sprawie Nawalnego zabrał również doradca amerykańskiego prezydenta elekta Joe Bidena. Jake Sullivan wezwał w niedzielę władze Rosji do "natychmiastowego uwolnienia" rosyjskiego opozycjonisty.

 

"Nawalny powinien zostać natychmiast uwolniony, a sprawcy oburzającego ataku na jego życie muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Ataki Kremla na Nawalnego są nie tylko łamaniem praw człowieka, ale zniewagą dla Rosjan, którzy chcą, by ich głos został usłyszany" - napisał na Twitterze Sullivan.

 

 

Zatrzymany na lotnisku

 

Aleksiej Nawalny wrócił w niedzielę z Berlina do Moskwy. Rosyjski opozycjonista przebywał w Niemczech na leczeniu po próbie otrucia bojowym środkiem trującym typu Nowiczok.

 

ZOBACZ: Media: Nawalnego próbowano otruć dwukrotnie

 

Po wylądowaniu na lotnisku Szeremietiewo mężczyzna został zatrzymany. Federalna Służba Więzienna (FSIN) oznajmiła, że Nawalny został zatrzymany podczas przechodzenia kontroli paszportowej. Służby zaznaczyły, że za Nawalnym wysłany został list gończy.

 

Jak przekazała TV Dożd, policjanci podeszli do Nawalnego, gdy przechodził kontrolę paszportową. Polecili mu, by poszedł z nimi i odmówili wyjaśnienia, czy jest zatrzymany. Nie pozwolili, by towarzyszyła mu jego adwokat Olga Michajłowa, która razem z Nawalnym przyleciała z Berlina.

dk/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie