Uszkodzenia płuc po Covid-19 zagrażały ciąży. "Z takimi wskaźnikami ludzie nie przeżywają"

Świat
Uszkodzenia płuc po Covid-19 zagrażały ciąży. "Z takimi wskaźnikami ludzie nie przeżywają"
PAP/EPA/Alejandro García
Kobiecie po prawie dwóch miesiącach udało się jednak zwalczyć chorobę i powrócić do zdrowia

Rosjanka trafiła do szpitala w Irkucku w ciężkim stanie i w zaawansowanej ciąży. Okazało się, że kobieta choruje na Covid-19, który poważnie uszkodził jej płuca. Lekarze obawiali się, że może to wpłynąć na stan dziecka, które może być przez to niedotlenione.

Oksana Shelomentseva przez trzy dni zmagała się z osłabieniem i wysoką gorączką. Objawy były na tyle silne, że będąca w 32. tygodniu ciąży kobieta trafiła do szpitala w Irkucku na południu Rosji. Tam potwierdzono u niej zakażenie koronawirusem.

 

Covid-19 Shelomentseva przechodziła ciężko. Badanie płuc wykazało katastrofalne uszkodzenia tego narządu oraz wzmogło obawy lekarzy, że przez to nienarodzone dziecko nie otrzymywało wystarczającej ilości tlenu niezbędnej do właściwego rozwoju.

 

Cesarskie cięcie

 

- Moja temperatura wzrosła do 38 stopni i walczyłam z tym sama przez trzy dni, ale stało się jasne, że nie poradzę sobie - mówiła kobieta. 

Lekarze z Irkuckiego szpitala zdecydowali się wykonać cesarskie cięcie. Na świat przyszła zdrowa dziewczynka, którą nazwano Liza. Stan jej matki nadal pozostawał bardzo poważny. 

 

ZOBACZ: Ukrainka w zaawansowanej ciąży z pękniętą aortą. Dwie jednoczesne operacje, lekarzy dwóch szpitali

 

Shelomentseva została podpięta do respiratora, pod którym przebywała 51 dni. 

 

- To był bardzo poważny przypadek - powiedziała szefowa Galina Shkandriy z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii irkuckiego szpitala. Przyznała, że "kiedy konsultowaliśmy się z lekarzami z całego miasta, wszyscy mówili, że prawdopodobnie nie będziemy w stanie nic zrobić, ponieważ ludzie z takimi wskaźnikami nie przeżywają".

 

Pokonała Covid-19

 

Kobiecie po prawie dwóch miesiącach udało się jednak zwalczyć chorobę i powrócić do zdrowia. Została wypisana ze szpitala. - Oksana spędziła 51 dni na oddziale intensywnej terapii w najpoważniejszym stanie. Udało nam się uratować ją przed jeszcze poważniejszym uszkodzeniem płuc i niewydolnością wielonarządową - powiedziała Shkandriy.


- Cały oddział jest pod wrażeniem pacjentki, która wyzdrowiała po 100 proc. uszkodzeniu płuc - dodała. Shelomentseva wróciła do domu, gdzie czekała na nią nowo narodzona córka oraz jej mąż i dwoje starszych dzieci. 


Rosja ma czwartą najwyższą na świecie liczbę zakażeń koronaworusem, to 3 448 203 chorych. Zmarło łącznie 62 804 chorych. 

laf/prz/ Reuters
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie