Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Dane ministerstwa, 9 stycznia

Polska
Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Dane ministerstwa, 9 stycznia
PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o nowych przypadkach koronawirusa w Polsce

"Mamy 10 548 nowych przypadków koronawirusa" - przekazało Ministerstwo Zdrowia. W sobotnim raporcie uwzględniono również 438 kolejnych zgonów chorych na Covid-19, w tym 338 mających schorzenia współistniejące. Oznacza to, że od początku epidemii SARS-CoV-2 w Polsce odnotowano 1 376 389 infekcji, w tym 31 011 przypadków śmiertelnych.

Nowe przypadki odnotowano we wszystkich województwach: mazowieckim (1333), wielkopolskim (1151), pomorskim (977), warmińsko-mazurskim (928), kujawsko-pomorskim (886), zachodnio-pomorskim (843), śląskim (836), łódzkim (702), dolnośląskim (514), lubelskim (512), małopolskim (418), podlaskim (298), lubuskim (293), podkarpackim (291), opolskim (195) i świętokrzyskim (154).

 

"W związku z korektami wprowadzanymi na bieżąco przez laboratoria w systemie EWP, globalna liczba zakażeń i zgonów od początku pandemii może nie być sumą kolejnych dziennych zakażeń lub zgonów" - zastrzegło ministerstwo.

 

 

W sobotnim raporcie ujęto 438 zgonów chorych na Covid-19; spośród tych osób 338 miało choroby współistniejące.

 

 

W ciągu doby wykonano 58 371 testów pod kątem obecności koronawirusa.

 

 

Ponad 1,3 tys. zajętych respiratorów

 

Z powodu koronawirusa w szpitalach przebywają 16 543 osoby, u których potwierdzono zakażenie. 1 596 jest pod respiratorami.

 

Resort poinformował, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowanych jest 32 655 łóżek i 2 967 respiratory. Z tego wynika, że w całym kraju pozostają 16 112 wolne łóżka przeznaczone dla pacjentów z COVID-19 i 1371 respiratorów.

 

Na kwarantannie przebywa obecnie 162 523 osoby, a nadzorem sanitarno-epidemiologicznym objętych jest 6 239 osób. Dotychczas wyzdrowiało 1 113 738 osób zakażonych koronawirusem.

 

 

Decyzja o powrocie dzieci do szkół w przyszłym tygodniu

 

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zorganizował w piątek wieczorem konferencję prasową. - Nie ogłaszamy ostatecznej decyzji o powrocie dzieci do szkół. Zadecyduje o tym premier w przyszłym tygodniu - ogłosił.

 

Jak dodał, o tym, czy powrót nastąpi, zdecyduje w przyszłym tygodniu premier po dodatkowych konsultacjach z Radą Medyczną. Dodał, że decyzja jest uzależniona od liczby zakażeń koronawirusem w najbliższych dniach. 

 

ZOBACZ: Zaremba: Kościół mógłby odegrać sensowną rolę w zwalczaniu pandemii

 

Czarnek mówił, iż "na pracę przygotowawczą grudniową i styczniową składały się częste konsultacje z radą konsultacyjną ds. bezpieczeństwa w edukacji, w której skład wchodzą dyrektorzy różnych szkół z całego kraju, kuratorzy, a także specjaliści od epidemiologii i wirusologii".

 

- Były to również konsultacje ministrów w terenie z samorządowcami, rodzicami i uczniami oraz oddzielne konsultacje z kuratorami oświaty, z głównym inspektorem sanitarnym i z Ministerstwem Zdrowia, a także analiza raportów organizacji pozarządowych i instytucji – dodał.

 

Jego zdaniem, sytuacja epidemiologiczna "jest dynamiczna nie tylko w Polsce, ale i Europie" i "nie jest ona dobra".

 

Niemal 200 tys. zaszczepionych w Polsce

 

Z kolei Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera oraz koordynator Narodowego Programu Szczepień mówił w piątkowym "Gościu Wydarzeń", że do tej pory "stwierdzono 18 niepożądanych reakcji na szczepionkę" przeciw Covid-19.

 

Przekazał, że łącznie w Polsce zaszczepiono blisko 199 tys. osób. - Wszystkie nieprawidłowe odczyny miały charakter lekki. Były to zaczerwienienia, ból w miejscu zaszczepienia czy podwyższona temperatura - wymienił.

 

ZOBACZ: Brakuje szczepionek i chętnych. Chaos w Niemczech

 

Jak dodał, 99 proc. punktów prowadzi proces szczepień wzorowo. - Kontrole w kilku wciąż trwają, ale w przytłaczającej większości nie ma żadnych niepokojących sygnałów. Dla mnie to budujące. To powinien być punkt odniesienia dla nas wszystkich. Trudno powiedzieć jak długo jeszcze potrwają kontrole. To NFZ je prowadzi - mówił Dworczyk w Polsat News. 

 

Kiedy szczepienia dla wszystkich? "Mamy zbyt mało danych"

 

Prowadzący program Piotr Witwicki pytał, kiedy przeciętny Polak może zostać zaszczepiony przeciw koronawirusowi. 


- Dzisiaj mamy zbyt mało danych, że na to pytanie odpowiedzieć. Jesteśmy uzależnieni od dostaw szczepionki. Firmy, które ją produkują dostarczają zgodnie ze swoim harmonogramem do wszystkich krajów UE i my możemy powiedzieć o tym, jak sytuacja będzie wyglądała do końca pierwszego kwartału. Po tym okresie proces powinien przyspieszyć - odpowiedział szef KPRM.

wka/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie