Amerykanista o zamieszkach: z jakiegoś punktu widzenia to sukces Trumpa

Polska
Amerykanista o zamieszkach: z jakiegoś punktu widzenia to sukces Trumpa
PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Zdaniem amerykanisty protesty świadczą o pewnym sukcesie Trumpa

Z jakiegoś punktu widzenia to jest sukces Donalda Trumpa. Może zawsze odwołać się do tego tłumu, do tych emocji - ocenił w "Nowym Dniu z Polsat News" Tomasz Płudowski, amerykanista. Oceniał, że sytuacja w USA będzie zależeć od dalszych kroków Trumpa.

Protesty zdaniem amerykanisty oznaczają swego rodzaju sukces Trumpa. - Ma zdolności docierania do tłumu i jak widzimy, tłum jest zdolny do wszystkiego - zaznaczał.

 

Płudowski stwierdził, że to, jak rozwijać się będzie sytuacja w Stanach Zjednoczonych, zależne jest od dalszego zachowania Donalda Trumpa. - Chce odejść z urzędu jako wybrany, a nie przegrany - przypomina amerykanista.

 

"Może radykalizować dalej"

 

- To zależy czy się tym zadowoli - podsumował. Dodał, że ustępujący prezydent "może radykalizować to dalej jak uzna, że jest dla niego wciąż miejsce w polityce".

 

ZOBACZ: "Podobne sceny mieliśmy w Polsce, gdy opozycja okupowała Sejm". Wiceminister o zamieszkach w USA

 

Płudowski zaznacza, że wiele osób zdziwiło zachowanie protestujących. Przypomniał, że doprowadziła do tego retoryka Trumpa oraz jego administracji. - Ja nie jestem zaskoczony, można było przewidzieć, że do tego doprowadzi - dodaje.

 

- Odpowiedzialność leży wyraźnie po stornie Trumpa - mówi.

laf/prz/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie