Wypadek w kopalni w Katowicach. Nie żyje 44-letni górnik

Polska
Wypadek w kopalni w Katowicach. Nie żyje 44-letni górnik
Zdj. ilustracyjne/Polska Grupa Górnicza
Zmarły w środę górnik to szesnasta w tym roku śmiertelna ofiara pracy w polskim górnictwie

44-letni ślusarz górniczy zginął w środę rano w katowickiej kopalni Murcki-Staszic - poinformowała Polska Grupa Górnicza, do której należy zakład. To 16. w tym roku śmiertelna ofiara pracy w polskim przemyśle wydobywczym - wynika z danych nadzoru górniczego.

Do wypadku doszło po godzinie 4.30 w wyrobisku 720 metrów pod ziemią podczas transportu materiałów drogą przewozową. Pracownik doznał ciężkich obrażeń, m.in. urazu głowy.

 

- Natychmiast przystąpiono do reanimacji, która niestety nie powiodła się. O godzinie 6.20 lekarz stwierdził zgon poszkodowanego - powiedział rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski.

 

ZOBACZ: Wypadek w kopalni. 37-latek wpadł do szybu

 

Zmarły górnik pracował w górnictwie od 22 lat, z czego 11 lat w katowickiej kopalni Murcki-Staszic. Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśniają służby BHP kopalni i PGG oraz Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach. Sprawę zbada także prokuratura.

 

Z danych Wyższego Urzędu Górniczego wynika, że zmarły w środę górnik to szesnasta w tym roku śmiertelna ofiara pracy w polskim górnictwie, a dziewiąta w kopalniach węgla kamiennego.

 

Śmiertelne wypadki

 

Do śmiertelnych wypadków doszło w tym roku – oprócz kopalni Murcki-Staszic – także w kopalniach węgla: Zofiówka, Ziemowit, Bobrek, Janina, Marcel, Rydułtowy, Szczygłowice i w zakładzie odwadniania kopalń, a ponadto w należących do KGHM kopalniach rud miedzi Rudna i Lubin oraz w odkrywkowych zakładach górniczych: Drahle III w woj. podlaskim, kopalni węgla brunatnego Turów, kopalni granitu Barcz I na Dolnym Śląsku i w kopalni surowców mineralnych Ruda w Budziskach k. Kuźni Raciborskiej

 

Poprzedni śmiertelny wypadek w górnictwie wydarzył się 16 grudnia w odkrywkowej Kopalni Surowców Mineralnych Ruda w Budziskach k. Kuźni Raciborskiej, gdzie zginął 36-latek wciągnięty między części przenośnika. Wcześniej, 26 listopada – 37-letni pracownik Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń zginął w wyniku upadku w głąb szybu Bańgów w Siemianowicach Śląskich.

 

ZOBACZ: Podziemny wstrząs na Górnym Śląsku. Górnicy wycofani z kopalni

 

7 października w kopalni Szczygłowice 22-letni górnik zginął uderzony opadającymi skałami podczas prac w podziemnym wyrobisku. 15 września 46-letni górnik zginął w kopalni Rydułtowy, przysypany skałami stropowymi podczas kontroli chodnika. 1 września w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju zginął 46-letni górnik – jego ciało znaleziono na dnie szybu. Z kolei 10 września stracił życie górnik w należącej do KGHM kopalni Rudna.

 

Według danych WUG od początku tego roku do końca listopada w całym górnictwie doszło do 1854 rozmaitych wypadków, w tym 1534 w kopalniach węgla kamiennego – w 11 przypadkach górnicy doznali ciężkich obrażeń.

 

W całym ub. roku w górnictwie zginęły 23 osoby, z czego 16 w kopalniach węgla kamiennego. Doszło do 2326 wypadków, w tym do 10 ciężkich.

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie