Wrocław. Ukryta kamera nagrywała klientów aquaparku. Filmy trafiły na stronę z pornografią

Polska
Wrocław. Ukryta kamera nagrywała klientów aquaparku. Filmy trafiły na stronę z pornografią
zdj. ilustracyjne/ Pixabay/ Efes
Autorowi nagrań grozi 5 lat więzienia

Kilkunastu klientów wrocławskiego aquaparku zostało nagranych ukrytą kamerą, gdy brali prysznic. Następnie pięć filmów trafiło na popularny serwis pornograficzny dla gejów. Sprawę wyjaśnia policja.

O bulwersującej sprawie poinformował portal GazetaWroclawska.pl.

 

Nagrania, na których widać kilkunastu nagich mężczyzn (uchwycone zostały również ich twarze oraz części intymne), biorących prysznic w strefie saun aquaparku, zostały zarejestrowane 16 i 19 września. 

 

ZOBACZ: Spór o wystawę w białostockiej galerii. "Emanacja sadyzmu, pornografia"

 

Do sieci trafiło co najmniej pięć filmów z nagimi klientami aquparku. W serwisie pornograficznym natknął się na nie jeden z czytelników portalu.

"Nie pierwsza taka sytuacja"

Prezes Wrocławskiego Parku Wodnego Grzegorz Kaliszczak w rozmowie z dziennikarzami potwierdził, że kamerę najprawdopodobniej umieszczono pod prysznicami w strefie saun, na półce gdzie zwykle pozostawiane są ręczniki. 

 

Jak zaznaczył, nie jest to pierwsza tego typu sytuacja w aquaparku. - Kilka miesięcy temu do zarządu parku wodnego, zgłosiła się klientka z informacją, że na erotycznym portalu umieszczone są nagrania ze "strefy nagości" w saunarium - mówił Kaliszczak. 

 

Prezes zapowiedział, że wystąpi do portalu o natychmiastowe usunięcie filmów. O całej sprawie powiadomił policję.

 

Policjanci ustalają sprawcę

 

Oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu asp. sztab. Łukasz Dutkowiak w rozmowie z polsatnews.pl przyznał, że policjanci otrzymali już oficjalne zawiadomienie w tej sprawie od dyrekcji obiektu.

 

ZOBACZ: Władze walczą z plagą ukrytych kamer i "pornografią zemsty"

 

Funkcjonariusze próbują dotrzeć do osób poszkodowanych oraz ustalają sprawcę. Zabezpieczyli także materiał dowodowy.

 

Autorowi nagrań grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. 

emi/bas/ GazetaWroclawska.pl, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie