Orban po spotkaniu z Morawieckim: nasze stanowiska się pokrywają, musimy bronić traktatów

Polska
Orban po spotkaniu z Morawieckim: nasze stanowiska się pokrywają, musimy bronić traktatów
Polsat News

Uzyskaliśmy z Polską zgodność na kilka tematów. Węgry i Polska myślą o przyszłości UE. Stanowiska się pokrywają, musimy bronić traktatów - przekazał w rozmowie z Piotrem Witwickim, redaktorem naczelnym Interii, premier Węgier Viktor Orban, który we wtorek po południu rozmawiał m.in. z premierem Mateuszem Morawieckim. - Mamy szansę na polsko-węgierskie zwycięstwo - zaznaczył.

We wtorek po południu (8 grudnia) premier Węgier Viktor Orban przyleciał do Warszawy. Doszło do spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim, a także z wicepremierem, prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowy dotyczyły dalszych negocjacji budżetowych.

 

O przebieg rozmów z przedstawicielami polskiego rządu pytał Viktora Orbana Piotr Witwicki, redaktor naczelny Interii. 

- W ostatnich dniach, tygodniach było dużo spotkań między Węgrami a Polską. Były to bardzo intensywne spotkania, wiele rozmów i tematów. Równocześnie były prowadzone zakulisowe negocjacje ekspertów, jak stworzyć europejską jedność w pewnych sprawach - mówił szef węgierskiego rządu. Jak podkreślił, Węgrzy "uzyskali z Polską zgodność na kilka tematów".

 

ZOBACZ: Morawiecki rozmawiał z Merkel. "Potwierdziłem naszą gotowość do zawetowania budżetu"

 

- Te sprawy dotyczące praworządności nie mają związku ze sprawami finansowymi, budżetowymi. Nie chcielibyśmy, żeby wiązać tego ze sprawą gender, migracji itp. Przestrzegamy zasad UE. Gdybyśmy tutaj robili coś nie tak, to na pewno byśmy zostali ukarani - mówił Orban.

 

- My Polacy i Węgry jesteśmy po jednej stronie, po drugiej jest prezydencja niemiecka. Mamy szanse na polsko-węgierskie zwycięstwo - przekazał węgierski premier.

 

To, o co walczymy, to suwerenność

 

Zdaniem Viktora Orbana sytuacja konfliktowa wokół budżetu UE, która utrzymuje się od miesięcy, nie jest dobra dla Europy. - Myślę, że najlepszą rzeczą byłoby osiągnięcie porozumienia, wypełnienie wszystkich naszych podstawowych wymagań albo przynajmniej zbliżenie się do nich - wskazał w rozmowie z Piotrem Witwickim.

 

ZOBACZ: Tusk: traktują Unię jak bankomat, ale nawet karty nie potrafią włożyć

 

Na pytanie redaktora naczelnego Interii o to, co dzisiaj jest ważne we wspólnocie europejskiej, Orban odpowiedział: "Pieniądze są zawsze ważne, nawet w naszym życiu osobistym, ale to nie ma absolutnego priorytetu. Dobrze jest je mieć, ale nie możemy wszystkiego im podporządkowywać. To, o co walczymy, to suwerenność narodowa - żeby nikt nam nie mówił, jak mamy żyć".

"To nie jest manna z nieba"

Piotr Witwicki wskazywał, że środki z UE są ważne szczególnie w czasach kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Orban powiedział jednak, że węgierska gospodarka jest "dostatecznie mocna, by wytworzyć własne siły, by odbić się po kryzysie covidowym".

 

- Nie musimy zależeć od pieniędzy z UE. Ten fundusz odbudowy po covidzie to nie jest podarunek, to nie jest manna z nieba, to nie prezent na Boże Narodzenie, to się nam należy - podkreślił. 

Asy w rękawie

- Czy ma pan negocjacyjnego asa w rękawie, czy w tym tygodniu sprawa może być zamknięta? - dopytywał Piotr Witwicki. 

 

- Myślę, że mamy dobrą szansę, by zamknąć tę sprawę w tym tygodniu, podczas czwartkowego spotkania na szczycie. Dzieli nas od tego centymetr. Występujemy wspólnie jako jeden blok polsko-węgierski. Uważam, że jest to możliwe - mówił premier Węgier. 

 

WIDEO: Viktor Orban po spotkaniu z Mateuszem Morawieckim

  

 

Na uwagę, że wielu ekspertów nie mówi o "centymetrach" a "kilometrach" od porozumienia, Orban stwierdził: - Zawsze są jakieś trudności po drodze. Oni odziedziczyli dobrą sytuację, my nie odziedziczyliśmy ani na Węgrzech, ani w Polsce demokracji, musieliśmy ją sami utworzyć, sami ją zbudowaliśmy, sami zbudowaliśmy praworządność.

- By osiągnąć wyższy poziom życia, musieliśmy ciężko pracować, dlatego oni nie rozumieją, co to znaczy pokonywać trudności na drodze historycznej - zaznaczył.

Polska i Węgry mówią "nie"

Przypomnijmy - Polska i Węgry nie zgadzają się na mechanizm powiązania środków unijnych z kwestią praworządności i zapowiadają zawetowanie projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027.

 

Kolejne tura rozmów w tej sprawie ma się odbyć w najbliższy czwartek i piątek (10-11 grudnia) podczas szczytu Rady Europejskiej. 

laf/ Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie