Komisja Europejska wszczęła procedurę wobec Polski. "Naruszenie prawa UE"

Polska
Komisja Europejska wszczęła procedurę wobec Polski. "Naruszenie prawa UE"
Pixabay
KE wszczęła procedurę wobec Polski o naruszenie prawa UE w kwestii Izby Dyscyplinarnej SN

KE wszczęła "dodatkową" procedurę wobec Polski o naruszenie prawa UE w kwestii Izby Dyscyplinarnej SN. Stwierdziła, że "Polska narusza prawo UE, zezwalając Izbie Dyscyplinarnej SN – której niezależność i bezstronność nie jest zagwarantowana – na dalsze podejmowanie decyzji w sprawach, które mają bezpośredni wpływ na sędziów".

"Komisja podejmuje działania następcze w związku z postępowaniem w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w celu ochrony niezawisłości polskich sędziów. Komisja podjęła dziś decyzję o skierowaniu do Polski dodatkowego wezwania do usunięcia uchybienia w związku z dalszym funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego" - podała KE w komunikacie.

 

KE przekazała, że "wezwaniem tym dodano nowy zarzut do postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, wszczętego przeciwko Polsce 29 kwietnia 2020 r. w związku ze zmianami legislacyjnymi dotyczącymi sądownictwa".

 

ZOBACZ: Prokuratorzy IPN chcą uchylić immunitet sędziemu Sądu Najwyższego. Wystąpili o zgodę

 

Komisja stwierdziła, że "Polska narusza prawo UE, zezwalając Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – której niezależność i bezstronność nie jest zagwarantowana – na dalsze podejmowanie decyzji w sprawach, które mają bezpośredni wpływ na sędziów. Dotyczy to spraw takich, jak uchylenie immunitetu w celu pociągnięcia sędziego do odpowiedzialności karnej lub ewentualnie zatrzymania go, a także spraw dotyczących prawa pracy i zabezpieczenia społecznego sędziów Sądu Najwyższego czy przejścia sędziego Sądu Najwyższego w stan spoczynku" - czytamy w komunikacie.

 

"Nowy krok w toczącej się procedurze"

 

- Komisja Europejska wysyła dziś dodatkowe wezwanie do usunięcia uchybienia w związku z dalszym funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. To nowy krok w toczącej się procedurze, która została zapoczątkowana w kwietniu tego roku - powiedział na konferencji prasowej rzecznik KE Christian Wigand.

 

Jak zaznaczył, obecnie toczą się dwie procedury o naruszenie prawa przeciwko Polsce. Jedna związana jest z reżimem dyscyplinarnym, a dokładnie Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Sprawą tą, która została uruchomiona przez KE w 2019 r., zajmuje się już Trybunał Sprawiedliwości UE, który zdecydował w ramach środków tymczasowych o zawieszeniu działania Izby Dyscyplinarnej.

 

Druga procedura dotyczy innych zmian w wymiarze sprawiedliwości, a tym kwestii dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Czwartkowa decyzja KE rozszerza właśnie te procedurę.

 

Jak przekonywał rzecznik, KE uznała, że takie podejście jest najlepsze, aby zając się kwestią "dalszego funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego".

 

Spór wokół Izby Dyscyplinarnej SN

 

W 2017 r. Polska wprowadziła nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów SN i sędziów sądów powszechnych. W ramach tej reformy w SN utworzono nową izbę - Izbę Dyscyplinarną. Do jej właściwości należą sprawy dyscyplinarne sędziów SN oraz w instancji odwoławczej sprawy dyscyplinarne sędziów sądów powszechnych.

 

ZOBACZ: Izba Dyscyplinarna SN uchyliła immunitet sędziemu Igorowi Tulei

 

KE uznała, że ten nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów narusza prawa UE i 25 października 2019 r. wniosła skargę do TSUE w tej sprawie. KE, poza argumentem o braku niezależności, krytykuje to, że nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej umożliwia kwalifikowanie treści orzeczeń podejmowanych przez sędziów sądów powszechnych jako przewinienie dyscyplinarne.

 

W skardze podniesiono ponadto, że nowy system nie zapewnia, rozpoznania spraw dyscyplinarnych sędziów w rozsądnym terminie, a także prawa do obrony. Ma to wynikać z przepisów, które mówią o tym, że czynności związane z wyznaczeniem obrońcy oraz podjęciem przez niego obrony nie wstrzymują biegu postępowania dyscyplinarnego.

 

Kolejnym zarzut KE dotyczy ograniczenia prawa sądów do kierowania do Trybunału wniosków o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym. Za takie działania może również grozić postępowanie dyscyplinarne.

ms/zdr/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie