Trzaskowski pisze do komendanta stołecznego policji. Chodzi o protesty kobiet

Polska
Trzaskowski pisze do komendanta stołecznego policji. Chodzi o protesty kobiet
PAP/Rafał Guz
Rafał Trzaskowski napisał do komendanta stołecznego policji

"Niepokojące dla mnie osobiście jest używanie środków przymusu bezpośredniego wobec pokojowo protestujących osób, w tym przede wszystkim kolejny już raz gazu pieprzowego przeciwko obecnym na zgromadzeniu kobietom, a także parlamentarzystkom" - podkreślił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w piśmie skierowanym do Komendanta Stołecznego Policji nadinsp. Pawła Dobrodzieja.

"W związku z odbywającymi się w ostatnim czasie różnymi i bardzo dynamicznymi wydarzeniami organizowanymi przez środowisko osób reprezentujących m.in. Ogólnopolski Strajk Kobiet, w tym także oceniając zabezpieczenie spontanicznej manifestacji, która odbyła się w Warszawie w dniu 28 listopada br., pragnę zauważyć nieznaczną zmianę taktyki funkcjonariuszy Policji do osób pragnących zamanifestować - w tych trudnych przecież dla nas wszystkich czasach, swój sprzeciw wobec ograniczania praw kobiet" - napisał prezydent stolicy w piśmie datowanym na 30 listopada 2020 roku do Komendanta Stołecznego Policji.

 

ZOBACZ: Nowacka: policjant uważał, że może psiknąć gazem w osobę niższą o pół głowy?

 

Trzaskowski wskazał, że zmianą w taktyce działań ma na myśli wcześniejsze używanie pałek teleskopowych przez policjantów. "Nie ustrzegli się jednak pewnych błędów bardzo negatywnie wpływających na wizerunek kierowanej przez Pana Komendanta formacji" - ocenił.

 

"Takie działanie policji jest niezrozumiałe"

 

"Niepokojące dla mnie osobiście jest używanie środków przymusu bezpośredniego wobec pokojowo protestujących osób, w tym przede wszystkim kolejny już raz gazu pieprzowego przeciwko obecnym na zgromadzeniu kobietom, a także parlamentarzystkom, czy też otaczanie osób obecnych na takim wydarzeniu szczelnym kordonem policyjnym" - podkreślił Trzaskowski.

 

Według prezydenta stolicy osoby zamknięte wewnątrz kordonu "nawet po podanych przez policyjne nagłośnienie komunikatach wzywających do rozejścia się, nie mają fizycznej możliwości opuszczenia i oddalenia się z takiego miejsca". "Takie działanie Policji szczególnie w trakcie zagrożenia epidemicznego jest niezrozumiałe" - zaznaczył.

 

ZOBACZ: Terlecki o zachowaniu policji wobec Nowackiej: "a po co tam chodziła?"

 

Poinformował również, że każdy przypadek użycia środków przymusu bezpośredniego wobec demonstrantów musi być - w ocenie Trzaskowskiego - uzasadniony w szczególny sposób i "może mieć miejsce wyłącznie wtedy, gdy wszystkie inne działania nie przynoszą oczekiwanego rezultatu". "Wydaje się, że tylko analiza, ocena oraz publiczne wyjaśnienie każdego takiego przypadku pozwoli na wyciągnięcie prawidłowych wniosków na przyszłość i Policja - tak jak było to wcześniej - naprawi swój nadwątlony obecnie wizerunek, bo jest to formacja, która na to, za swoją ciężką i odpowiedzialną służbę, powinna zasłużyć" - zaznaczył.

 

"Oczekuję na przedstawienie Pana punktu widzenia i szczegółowe wyjaśnienia tego, co się zadziało na ulicach Warszawy w ostatnich dniach i tygodniach" - dodał Rafał Trzaskowski.

ac/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie