Kolejny dzień protestów Strajku Kobiet. "Blokada Warszawy"

Polska
Kolejny dzień protestów Strajku Kobiet. "Blokada Warszawy"
PAP/Radek Pietruszka
Protest Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Warszawie

W Warszawie i w innych polskich miastach trwały protesty w związku z orzeczeniem TK ws. aborcji. Policja usuwała protestujących przed resortem edukacji, którzy przykuli się do bramy ministerstwa. Częściowo zablokowany był most Łazienkowski. - Kiedy na miejsce wezwaliśmy holowniki, problem przestał istnieć - powiedział Polsat News rzecznik stołecznej policji.

"Wolna aborcja i wolna edukacja!". Pod tymi hasłami trwa protest przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. Studentki zablokowały bramę wjazdową na teren ministerstwa, przykuwając się do niej. To gest solidarności z nauczycielkami, nauczycielami oraz instytucjami naukowymi, którym minister Czarnek grozi represjami za wsparcie Strajku Kobiet" - przekazali organizatorzy protestu przed MEN.

 

Protestujący - jak poinformowano - "żądają wycofania się przez ministerstwo z gróźb konsekwencji finansowych i dyscyplinarnych wobec instytucji naukowych oraz nauczycieli i nauczycielek popierających Strajk Kobiet, dymisji Przemysława Czarnka ze stanowisk ministra edukacji i nauki, demokratycznej, wolnej od dyskryminacji i kontroli ze strony władz centralnych edukacji i szkolnictwa wyższego, wprowadzenia do szkół rzetelnej edukacji seksualnej, wolnego i bezpłatnego dostępu do bezpiecznej aborcji na terenie Polski. Na miejscu są funkcjonariusze policji.

 

Policja odgrodziła gmach resortu edukacji kordonem od ulicy, funkcjonariusze legitymują i spisują pojedynczych uczestników manifestacji. Funkcjonariusze informują, że zgromadzenie jest nielegalne i wzywają protestujących do rozejścia się.

 

ZOBACZ: Koalicja Obywatelska nie poprze projektu prezydenta ws. aborcji

 

"Naruszenie nietykalności policjanta"

 

"W Al. Szucha policjanci podjęli interwencję wobec osób blokujących jezdnię. Podano komunikaty wzywające do zachowania zgodnego z prawem. W stosunku do osób lekceważących polecenia funkcjonariusze użyli siły fizycznej" - informuje stołeczna policja.

 

"Osoby, które podczas legitymowania odmówiły podania swoich danych są przewożone do jednostek policji w celu weryfikacji ich tożsamości oraz wykonania niezbędnych czynności w związku z popełnionym wykroczeniem. Jedna osoba została zatrzymana za naruszenie nietykalności policjanta" - dodano.

 

W mediach pojawiła się również informacja, że wśród zatrzymanych jest dziennikarka "Gazety Wyborczej". Według informacji Jędrzeja Nowickiego z "GW, zatrzymana osoba to fotografka Agata Grzybowska. Pytany o to zatrzymanie rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak powiedział, że "osoba, która została zatrzymana w związku z naruszeniem nietykalności, to fotoreporterka".

 

WIDEO: Zatrzymanie fotoreporterki podczas protestu w Warszawie

  

Rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska poinformowała, że przed budynkiem KSP na ul. Wilczej pojawiła się demonstracja solidarnościowa z zatrzymaną fotoreporterką.

 

Po godz. 18 protestujący przed MEN zaczęli się rozchodzić. Udali się teraz przed komisariat na ul. Wilczej, na który trafiła zatrzymana fotoreporterka.

 

Po przesłuchaniu Agata Grzybowska została zwolniona. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że postawiono jej zarzut. Miała podczas protestu pod MEN-em naruszyć nietykalność policjanta, kopiąc go.

 

Po godz. 22 poinformowano, że druga osoba zatrzymana podczas protestu pod MEN-em opuściła komisariat na ul. Wilczej.

 

ZOBACZ: Zablokowali antyaborcyjną ciężarówkę. Policja użyła siły [WIDEO]

 

Duże utrudnienia na Trasie Łazienkowskiej

 

W stolicy w ramach Strajku Kobiet zaczęły się też blokady ulic w ramach kolejnych protestów związanych z zaostrzeniem prawa aborcyjnego. Korki tworzą się na Trasie Łazienkowskiej oraz w centrum miasta. 

 

Zamknięty jest most Łazienkowski w kierunku Centrum - na odcinku od ul. Saskiej – ronda Jazdy Polskiej. Autobusy są kierowane najbliższymi przejezdnymi ciągami komunikacyjnymi.

 

Przejezdne są jezdnie Trasy Łazienkowskiej w stronę Pragi, ruch odbywa się także al. Ujazdowskimi, choć mogą tu wystąpić okresowe utrudnienia.

 

"Na moście Łazienkowskim doszło do blokady lewych pasów ruchu na dwóch kierunkach. Na miejscu działania podjęli policjanci ruchu drogowego i prewencji. Kierowcy, którzy celowo blokują ruch na przeprawie, muszą liczyć się z odholowaniem ich pojazdów na koszt właścicieli" - przekazała policja. 

 

Jak dodano, na miejsce wezwano holowniki mające pomóc w usunięciu aut blokujących lewe pasy ruchu.

 

"Przyklejona dłoń do bramy"

 

Stołeczna policja poinformowała, że niektórzy z protestujących wymagali pomocy medycznej.

 

"Policjanci wezwali karetkę pogotowia do jednej z osób, która tak zapalczywie usiłowała wyrwać kratę zabezpieczającą szybę w policyjnym radiowozie, że doznała urazu ręki" - przekazano za pośrednictwem Twittera.

 

"Pomocy lekarskiej wymaga także osoba, która przykleiła sobie dłoń szybkoschnącym klejem do bramy wejściowej do budynku" - dodano.

 

Protesty w Warszawie - a także w innych miastach Polski - trwają od 22 października. Są sprzeciwem wobec zaostrzenia - w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - przepisów antyaborcyjnych.

 

TK orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony.

zdr/sgo/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie