Autobus zawiózł do szpitala pasażerkę, która straciła przytomność. Nie było wolnej karetki

Polska
Autobus zawiózł do szpitala pasażerkę, która straciła przytomność. Nie było wolnej karetki
pixabay.com
W dyspozytorni odpowiedziano jednak, że z powodu braku wolnych karetek transport medyczny nie może zostać wysłany.

Autobus warszawskiej linii 204 zamienił się w karetkę po tym, jak jedna z pasażerek straciła przytomność. Dyspozytor pogotowia ratunkowego odmówił wysłania transportu, bo nie było wolnego ambulansu. Dlatego kierowca musiał zmienić trasę, by zawieźć kobietę do szpitala.

W czwartek po godz. 20:00 kierowca autobusu linii 204 jadącego z Marek w kierunku przystanku Żerań FSO zauważył, że jedna z pasażerek straciła przytomność.

 

- Motorniczy natychmiast skontaktował się z pracownikami nadzoru ruchu Miejskich Zakładów Autobusowych, którzy zawiadomili pogotowie - powiedział polsatnews.pl Tomasz Kunert rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.

 

Brak wolnych karetek

 

W dyspozytorni odpowiedziano jednak, że z powodu braku wolnych karetek transport medyczny nie może zostać wysłany. Poproszono, by kierowca zawiózł osobę potrzebującą pomocy pasażerkę do szpitala.

 

ZOBACZ: Oświęcim. Zasłabła na ulicy. Zmarła, bo nie było wolnej karetki

 

Linia 204 kursuje obok Szpitala Bródnowskiego, jednak autobus musiał nieco zmienić trasę, aby dojechać do lecznicy.

 

- Na szczęście kobieta była z osobami towarzyszącymi. Gdy autobus dojechał do szpitala, poszkodowana została przejęta przez zespół SOR  - dodał  Kunert.

 

Jak ustaliło Radio Kolor, pacjentce udało się przywrócić funkcje życiowe.

emi/hlk/ polsatnews.pl, Radio Kolor
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie