Wybory w USA. Wiemy, kto finansował kampanię Bidena

Świat
Wybory w USA. Wiemy, kto finansował kampanię Bidena
AP
We wtorek o 12:00 czasu polskiego rozpoczęły się wybory prezydenckie w USA

Donalda Trumpa poparło finansowo prawdopodobnie około 30 amerykańskich miliarderów. Joe Biden ma w kręgach wielkiego biznesu więcej zwolenników. Jak podał Forbes, od lipca ponad 70 miliarderów przekazało komitetom wspierającym byłego wiceprezydenta darowizny w przedziale od tysiąca do milionów dolarów. Wśród darczyńców: Michael Bloomberg, Leonard Lauder i Laurene Powell Jobs.

Co ciekawe, Biden zaskarbił sobie względy dużej grupy najbogatszych Amerykanów, choć to Donald Trump uchodzi za sprzymierzeńca tego środowiska. W programie wyborczym Bidena wiele jest socjalnych obietnic adresowanych do "zwykłych ludzi", które mają być sfinansowane z podatków zapłaconych przez bogaczy.


Długa lista zwolenników


Majątki pięciu najbogatszych Amerykanów wspierających Bidena są łącznie warte 160,4 miliarda dolarów. Pochodzą oni z Kalifornii, Nowego Jorku i Wirginii. Inwestują głównie w nowe technologie, usługi finansowe i przemysł spożywczy.


Rekordzistą jest Michael Bloomberg. Wpłacił 15 milionów dolarów na rzecz organizacji popierających byłego wiceprezydenta. Warto przypomnieć, że wcześniej sam chciał zostać kandydatem Partii Demokratycznej na prezydenta USA. Na promocję własnej osoby wydał miliard dolarów. Okazało się jednak, że pieniądze to w polityce nie wszystko i jego partyjni koledzy oraz koleżanki postawili na Bidena.

 

ZOBACZ: Zwycięstwo Bidena może osłabić dolara, a przy okazji wzmocnić złotego


Wiadomo, że kandydata Demokratów poparła także Connie Ballmer, żona byłego dyrektora generalnego Microsoftu i właściciela Los Angeles Clippers, Steve’a Ballmera. Wpłaciła na konta komitetów wspierających Bidena i jego partię ponad 600 tysięcy dolarów. W całym cyklu wyborczym w 2020 roku wraz z mężem przekazała co najmniej 7,7 miliona dolarów na różne inicjatywy Demokratów.


Bidena wsparł również były menedżer funduszu hedgingowego Jim Simons i jego żona Marilyn. Oboje przekazali na jego działania wyborcze około 8 milionów dolarów. Z kolei Leonard Lauder, znany z rynku kosmetycznego, wspomagał Demokratów najpierw kwotą 2800 dolarów w 2019 roku, a w tym roku przeznaczył na ten cel 115 tysięcy dolarów.


Wsparcie dla duetu Biden-Harris


Zwolenniczką Bidena jest też Laurene Powell Jobs. Wsparła finansowo zarówno byłego wiceprezydenta, jak i Kamalę Harris. "Joe Biden, dokonałeś świetnego wyboru!" - napisała na Twitterze po tym, jak Biden ogłosił kilka miesięcy temu, że kandydatką na wiceprezydenta jest Harris.


Powell Jobs od 2019 roku przekazała na cele kampanijne ponad 1,5 miliona dolarów. Jest jedną z najzamożniejszych kobiet w USA, bowiem odziedziczyła po swoim zmarłym mężu, Steve’ie, miliardy dolarów w postaci akcji Apple’a i Disney’a.

 

ZOBACZ: Sondaż prezydencki z USA. Biden wyprzedza Trumpa w kluczowych stanach


Natomiast dość skąpa okazała się Jacqueline Mars, dziedziczka części fortuny rodziny Marsów, która zbiła majątek na sprzedaży słodyczy. Na początku tego roku wpłaciła na rzecz kampanii Bidena… 500 dolarów.

 

Już we wtorek, 3 listopada, od godz. 22:30 aż do godz. 2:00 w środę, widzowie Polsat News będą mogli śledzić na bieżąco przebieg wyborów prezydenckich w USA w specjalnym programie "Ameryka Wybiera", który poprowadzą Agnieszka Laskowska i Marta Budzyńska. 

Relacje zza oceanu prowadzić będzie korespondentka Polsat News w Stanach Zjednoczonych - Magda Sakowska.


Tekst powstał we współpracy z portalem Comparic.pl

Jacek Walewski
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie