Emily Ratajkowski: kiedy moje dziecko skończy 18 lat, samo wybierze płeć
Emily Ratajkowski i jej partner Sebastian Bear-McClardem spodziewają się dziecka. Amerykańska modelka postanowiła podzielić się tą informacją w magazynie "Vogue". Napisała tekst, w którym poinformowała, że pozwoli swojemu dziecku na to, by samo wybrało płeć, kiedy skończy 18 lat.
"Kiedy mój mąż i ja mówimy znajomym, że jestem w ciąży, ich pierwsze pytanie po »gratulacjach« prawie zawsze brzmi: »czy wiecie, co chcielibyście mieć?«. Lubimy odpowiadać, że nie poznamy płci, dopóki nasze dziecko nie skończy 18 lat i wtedy nas o tym poinformuje" - napisała Emily Ratajkowski. Jak dodała, "wszyscy się z tego śmieją".
ZOBACZ: Lewandowska pokazała zdjęcie córeczek. "Cudowny widok"
Modelka podkreśliła w swoim tekście, że tak naprawdę ona i jej partner nie mają pojęcia, kim będzie osoba, która właśnie rośnie w jej brzuchu. Co więcej, stwierdziła, że podoba jej się "pomysł narzucania dziecku jak najmniej stereotypów".
"Who will this person be? What kind of person will we become parents to? How will they change our lives and who we are?” @emrata opens up about her pregnancy, why she doesn’t want to reveal the gender of her child, and more for our digital cover. https://t.co/WALgMqPR7N
— Vogue Magazine (@voguemagazine) October 26, 2020
"Jesteśmy w ciąży"
Emily Ratajkowski uważa, że ciąża to samotne doświadczenie każdej kobiety - nawet kiedy ma ona obok siebie kochającego partnera oraz wiele przyjaciółek gotowych na to, by podzielić się swoimi spostrzeżeniami. "Nie ma nikogo, kto by to poczuł przy mnie - ostre bóle mięśni w dolnej części brzucha, które pojawiają się znikąd, gdy oglądam film" - tłumaczyła modelka.
ZOBACZ: Kopiuje zdjęcia celebrytów, by ich wyśmiać. Internauci pokochali tę blogerkę!
Grateful and growing. Thank you @voguemagazine for this very special cover pic.twitter.com/tb1nlqEH6V
— Emily Ratajkowski (@emrata) October 27, 2020
Jak podkreśliła, pomimo tego, że jej partner lubi mówić: "jesteśmy w ciąży", to w związku z jej stanem "nie ma żadnych objawów fizycznych", co przypomina jej o tym, jak różne są ich doświadczenia związane z tym okresem.
Płeć w świecie uprzedzeń
Amerykanka podzieliła się również swoimi spostrzeżeniami po obejrzeniu w sieci nagrań przyszłych rodziców. Oglądała uroczystości, podczas których dowiadują się oni o płci dziecka. Modelka stwierdziła, że zauważyła na nich pewne zjawisko dotyczące zachowania ojców. Uznała, że mężczyźni przyjmują z ulgą i wielką radością wiadomość o tym, że urodzi im się syn. "Czy dziewczęta są powszechnie przerażające dla ojców?" - dopytywała.
Po obejrzeniu tych relacji dopadły ją pewne obawy. I jak przyznała, sama zapytała partnera, czy chciałby mieć syna. Odpowiedział, że nie ma preferencji w tej kwestii, jednak podczas oglądania meczu przyznał, że fajnie byłoby mieć chłopca do wspólnego kibicowania przed ekranem. "Dziewczyny też oglądają piłkę nożną" - odpowiedziała mu Ratajkowski.
Dzieląc się swoimi obserwacjami podkreśliła także, że wiele osób ma już opinie na temat tego, czego będzie można spodziewać się po chłopcu lub dziewczynce. "Wizażystka nakłada mi na oczy tusz mówiąc, że dziewczynka odbiera matce piękno" - opowiadała. Ratajkowski zaznaczyła, że nie wini nikogo za te uogólnienia, natomiast nie może akceptować takich zachowań. Jak dodała, dotyczą one nawet dzieci będących jeszcze w brzuchu matki.
Podsumowując swój tekst modelka tłumaczy, że sama czuje, że jest bezradna w kwestii swojej ciąży i tego, kim będzie jej dziecko. Jak przyznała, ten stan przynosi jej spokój od osoby w jej ciele, od której również się uczy.
Czytaj więcej