Pandemia przyspiesza we Włoszech. Niemcy szykują nowe restrykcje

Świat
Pandemia przyspiesza we Włoszech. Niemcy szykują nowe restrykcje
PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI
We Włoszech obserwuje się przyspieszenie pogorszenia się sytuacji, co przekłada się na znaczne obciążenie służby zdrowia

We Włoszech jest 3805 aktywnych ognisk koronawirusa, w tym ponad 1180 nowych - odnotowano w nowym raporcie ministerstwa zdrowia i krajowego Instytutu Służby Zdrowia. Według ekspertów epidemia przyspiesza i po raz pierwszy pojawiają się "elementy krytyczne". Z kolei w Niemczech Angela Merkel z burmistrzami miast uzgodniła wprowadzenie w razie potrzeby dalszych restrykcje hamujące pandemię COVID-19.

W ogłoszonym w piątek sprawozdaniu z monitoringu prowadzonego w dniach od 28 września do 4 października, podkreślono, że to 10. tydzień wzrostu zakażeń. Ogniska wirusa obecne są w 104 ze 107 prowincji kraju. Ponad 77 procent z nich dotyczy środowisk rodzinnych.

 

ZOBACZ: Koronawirus. Rekord zakażeń w Europie

 

We Włoszech obserwuje się przyspieszenie pogorszenia się sytuacji, co przekłada się na znaczne obciążenie służby zdrowia - zaznaczyli eksperci ministerstwa i Instytutu. Odnotowali, że rośnie liczba osób hospitalizowanych, w tym na oddziałach intensywnej terapii.

 

W raporcie położono nacisk na konieczność rygorystycznych zachowań i unikania wydarzeń oraz inicjatyw, w trakcie których może dojść do skupisk w miejscach publicznych i prywatnych. Nie można według ekspertów dopuścić do dalszego "gwałtownego pogorszenia się epidemii". W piątek zanotowano ponad 5370 nowych zakażeń. Na Covid-19 zmarło kolejnych 28 osób. 

Wzmocnienie restrykcji 

W trakcie piątkowej wspólnej konferencji kanclerz Niemiec Angeli Merkel i burmistrzów 11 największych niemieckich miast uzgodniono wprowadzenie w nich w razie potrzeby dalszych restrykcji hamujących szerzenie się koronawirusa. Sygnałem dla obowiązkowego noszenia maseczek, wcześniejszego zamykania barów i restauracji oraz ograniczenia frekwencji na imprezach zbiorowych ma być utrzymywanie się w danej aglomeracji przez cały tydzień liczby nowo wykrywanych infekcji koronawirusowych na poziomie ponad 50 na 100 tys. mieszkańców.

 

ZOBACZ: Obsługiwał gości bez maseczki, zaatakował policjantów. Agresywny kelner zatrzymany

 

Rozwój sytuacji w dużych miastach pokaże, "czy będziemy potrafili utrzymać pandemię w Niemczech pod kontrolą, czy też kontrolę tę utracimy" - oświadczyła Merkel. "Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że niezbędne obecnie ograniczenia są dotkliwe" - zaznaczyła. Jej zdaniem ważne jest jednak to, by zapobiec ponownemu tak głębokiemu regresowi w życiu publicznym, szkolnictwie i gospodarce, jaki wystąpił wiosną. "Liczba zakażeń wzrasta. Ale w żadnym razie nie jesteśmy wobec niej bezsilni" - podkreśliła szefowa niemieckiego rządu.

Merkel podała warunek

Kanclerz Niemiec ostrzegła, że jeśli nie uda się w ciągu najbliższych 10 dni zmniejszyć liczby nowo wykrywanych przypadków zarażenia, dalsze restrykcje staną się nieuchronne. W grę wchodzą tu między innymi rozgęszczenie stolików w restauracjach i widzów na meczach piłkarskich. Dodała, że w przeciwieństwie do sytuacji wiosną wiadomo obecnie, że na przykład zakupy sklepowe nie przyczyniają się w istotnym stopniu do rozwoju pandemii.

 

ZOBACZ: Koronawirus w Niemczech. Tysiące osób na proteście przeciw ograniczeniom

 

Na konferencji uzgodniono ponadto, że przekroczenie w którymś z dużych miast poziomu 35 nowych infekcji na 100 tys. mieszkańców spowoduje wysłanie tam w charakterze doradców ekspertów Instytutu im. Roberta Kocha (RKI) i Bundeswehry. Konieczne jest również zadbanie o to, by miejskie organy porządku w skuteczny sposób kontrolowały przestrzeganie nakazów przeciwepidemicznych.

Apel do ludzi młodych 

Nawiązując do głośnych przypadków masowych zakażeń koronawirusem na zbiorowych imprezach rozrywkowych, Merkel zaapelowała przede wszystkim do ludzi młodych, by szanowali wyznaczone reguły. Przyznała, że ograniczenia dotyczące festynów czy wcześniejsze zamykanie lokali z wyszynkiem mogą się im wydawać przesadą, ale jednocześnie zapytała, czy nie warto okazać trochę cierpliwości oraz pomyśleć o własnych rodzinach i dziadkach.

 

ZOBACZ: "Godzina policyjna" w Berlinie w związku z Covid-19

 

W spotkaniu z kanclerz uczestniczyli burmistrzowie bądź burmistrzynie Berlina, Bremy, Dortmundu, Duesseldorfu, Essen, Frankfurtu nad Menem, Hamburga, Kolonii, Lipska, Monachium i Stuttgartu. 

ms/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie