Kolejna odsłona skandalu w Watykanie. Chodzi o pół miliona euro

Polska
Kolejna odsłona skandalu w Watykanie. Chodzi o pół miliona euro
PAP/EPA/Riccardo Antimiani
Kolejna odsłona skandalu finansowego za Spiżową Bramą

Pół miliona euro za doradztwo dostała od Watykanu włoska ekspertka w dziedzinie relacji dyplomatycznych, która współpracowała z Sekretariatem Stanu, gdy zastępcą sekretarza był tam obecny kardynał Angelo Becciu - podał we wtorek dziennik "Corriere della Sera".

Zauważa się, że to kolejna odsłona skandalu finansowego za Spiżową Bramą, który jest opisywany w mediach, odkąd papież Franciszek zmusił we wrześniu kardynała Becciu do ustąpienia ze stanowiska prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych i pozbawił go praw wynikających z godności kardynalskiej.

 

Włoskiemu dostojnikowi zarzuca się udział w niejasnych transakcjach zakupu kosztownych nieruchomości w Londynie za setki milionów euro - także ze świętopietrza - oraz przelewanie watykańskich pieniędzy na firmy związane z jego rodziną na Sardynii. Kard. Becciu powtarza, że nie dopuścił się żadnego przestępstwa, i twierdzi, że papież został "źle poinformowany" lub wręcz "zmanipulowany".

 

Torebka dla żony przyjaciela z Nigerii

 

Mediolańska gazeta opisała przypadek pochodzącej z Sardynii ekspertki Cecilii Marogni, która w wywiadzie przyznała, że w ciągu czterech lat otrzymała z Watykanu pół miliona euro, co było wynagrodzeniem za jej doradztwo oraz podróże. Kobieta podkreśla, że otrzymała pieniądze za wykonaną pracę, a jej zadaniem jest "rozwiązywanie problemów".

 

ZOBACZ: Papież przyjął zrzeczenie się praw kardynała i urzędu przez prefekta kongregacji

 

Zapytana o pogłoski, według których wydała pieniądze Stolicy Apostolskiej także na zakupy, Marogna odpowiedziała: "Torebka była na przykład dla żony przyjaciela z Nigerii, który ma możliwość prowadzić dialog z prezydentem Burkina Faso".

 

700 tys. euro i proces kard. Pella

 

Wcześniej włoska i zagraniczna prasa informowała o innym wątku sprawy kardynała Becciu, sugerując, że z jego inicjatywy z kont w Watykanie przelano 700 tys. euro na rachunki bankowe w Australii, by wpłynąć na trwający tam wówczas proces kardynała George'a Pella, oskarżonego o pedofilię. Został on skazany na 6 lat więzienia, a w kwietniu uniewinniony przez Sąd Najwyższy. Prasa sugerowała, że przelane watykańskie pieniądze miały pogrążyć Pella, który jako doradca papieża Franciszka kontrolował finanse Watykanu i skrupulatnie poszukiwał nieprawidłowości oraz tropił podejrzane transakcje. W wydanym oświadczeniu kardynał Becciu zapewnił, że w żaden sposób nie ingerował w proces australijskiego dostojnika.

 

Adwokat domniemanej ofiary - oskarżyciela kardynała zaprzeczył w Australii, jakoby jego klient otrzymał jakiekolwiek pieniądze z Watykanu. Jego zdaniem w tej sprawie należy wszcząć międzynarodowe śledztwo.

pgo/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie