Kolejne transfery do Szymona Hołowni? "To grupa około 10 posłów"

Polska
Kolejne transfery do Szymona Hołowni? "To grupa około 10 posłów"
PAP/Rafał Guz
Wiceprezes Stowarzyszenia Polska 2050 Michał Kobosko

- W niektórych przypadkach parlamentarzyści zgłaszają się do nas, w innych to my wyrażamy zainteresowanie i zapraszamy na rozmowę. To grupa około 10 posłów. Naszym priorytetem jest Sejm - powiedział Interii Michał Kobosko, wiceprezes stowarzyszenia Polska 2050.

Michał Kobosko został zapytany o to, czy do końca roku ruch Szymona Hołowni zwiększy liczbę swoich parlamentarzystów. Dotychczas jedyną reprezentantką w parlamencie byłego kandydata na prezydenta jest Hanna Gill-Piątek, posłanka wybrana z list Lewicy.

 

- Taki jest cel. Zawsze jest tak, że do tanga trzeba dwojga. Chcemy zbudować koło parlamentarne, czyli mieć reprezentację co najmniej trojga posłów. Z jednej strony jest nasze zainteresowanie konkretnymi posłami, z drugiej to nami interesują się poszczególni parlamentarzyści. Wiemy, że takie sprawy nie dzieją się z dnia na dzień. To nie jest kwestia krótkich spotkań i szybkich decyzji, ale poważnych negocjacji - obie strony chcą dobrze poznać swoje cele - odpowiedział Kobosko.

 

ZOBACZ: "Jak rodzina Soprano". Hołownia o Zjednoczonej Prawicy

 

"Hanna Gill-Piątek nie żałuje"

 

Polityk został zapytany także o to, czy to współpracownicy Hołowni ruszają na "łowy", czy może częściej przychodzą do nich posłowie zainteresowani współpracą.

 

- I tak, i tak. Sytuacja w Sejmie jest dynamiczna i różni się w zależności od klubu parlamentarnego. Jak wiadomo, w klubach opozycji trwa bardzo ożywiona dyskusja, są różne punkty widzenia tego, w jakim kierunku mają iść poszczególne partie. W niektórych przypadkach parlamentarzyści zgłaszają się do nas, w innych to my wyrażamy zainteresowanie i zapraszamy na rozmowę. Prowadzę takie rozmowy, ale na razie nie ma oficjalnej informacji, którą możemy przekazać - powiedział.

 

Jak przyznał, chodzi o grupę około 10 posłów. - Wielu posłów nie jest pewnych swojej sytuacji dzisiaj, a także przyszłości, np. czy znajdą się na listach wyborczych w kolejnych wyborach. Istotny jest tu przykład poseł Hanny Gill-Piątek, która podjęła pewne ryzyko odchodząc ze stabilnego klubu parlamentarnego i związała się z ugrupowaniem, które wciąż się tworzy. Zaryzykowała, ale na podstawie tych kilku tygodni wspólnych doświadczeń mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że i ona i my nie żałujemy tej decyzji - podkreślił.

 

Cały wywiad można przeczytać na stronie Interii.

zdr/ Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie