Przybywa zabójczych szerszeni w USA. Znaleziono nowe okazy
Departament Rolnictwa Stanu Waszyngton (USA) poinformował o zaobserwowaniu trzech kolejnych szerszeni azjatyckich na terenie hrabstwa Whatcom niedaleko Seattle. Władze chcą rozstawić tam pułapki, które mają umożliwić zniszczenie gniazd owadów, nim zadomowią się na dobre w stanie Waszyngton.
Gigantyczne szerszenie azjatyckie Vespa mandarinia - znane również jako "mordercze szerszenie" oraz "zabójcy jaków" - mierzą nawet 5 cm długości, a rozpiętość ich skrzydeł sięga blisko 8 cm. Żywią się dużymi owadami, takimi jak: modliszki, osy, inne szerszenie, a także pszczoły.
ZOBACZ: Rowerowa wycieczka zakończona atakiem roju szerszeni. Wstrząs zagrażał życiu kobiety
Są tak śmiercionośne, że tylko jeden taki drapieżny owad może zabić 40 europejskich pszczół miodnych w ciągu minuty, a niewielka ich grupa jest w stanie zdziesiątkować cały pszczelą rodzinę - urywając ofiarom głowy - i przejmując ul dla siebie. Zwłoki pszczół, pozbawione głów, szerszenie wykorzystują później do karmienia własnych młodych.
Śmiertelny jad - groźny nawet dla zdrowego człowieka
Żądła szerszeni azjatyckich są wystarczająco długie i mocne, by swobodnie przebić się przez kombinezony pszczelarskie, dlatego mogą być śmiertelne dla ludzi - dawka ich jadu jest porównywana do dawki trucizny jadowitego węża.
Najbardziej narażone są osoby z alergią, ale nawet zdrowy człowiek może zginąć po użądleniu z powodu działania neurotoksyny zwanej mandarotoksyną. Jad niszczy czerwone krwinki, powodując niewydolność nerek i w efekcie prowadząc do śmierci.
ZOBACZ: Biliony skutecznych zabójców. Najgroźniejszy nadciąga do Polski
Trzy nowe obserwacje szerszeni azjatyckich na terenie hrabstwa Whatcom, które poczyniono pod koniec września, dają już łącznie 12 potwierdzonych przypadków wystąpienia tego owada na terenie zachodniego wybrzeża USA. Entomolodzy w stanie Waszyngton po raz pierwszy złapali pierwszego reprezentanta morderczych szerszeni tego lata.
Departament Rolnictwa Stanu Washington zamierza rozstawić pułapki na szerszenie. Pracownicy muszą je złapać żywcem, aby móc je oznakować i dotrzeć w ten sposób do ich gniazd. Następnie miejsca gniazdowania zostaną zniszczone, nim szerszenie zadomowią się na dobre w stanie Waszyngton.
Czytaj więcej