19-letni bokser z domu dziecka. Paweł Nowaczyński przed ogromną szansą

Polska
19-letni bokser z domu dziecka. Paweł Nowaczyński przed ogromną szansą
Polsat News
Paweł Nowaczyński (z lewej) po sparingu z Michałem Olasiem (11-0), byłym mistrzem Polski w boksie olimpijskim

- W domu dziecka jestem już 6 lat i muszę liczyć na siebie. Teraz staję przed ogromną szansą i czuję, że udział w turnieju to moje pięć minut - mówi Paweł Oliver Nowaczyński. 19-letni bokser spróbuje spełnić marzenia 2 października w Turnieju Wagi Junior Ciężkiej "Kaszubski Gryf Pomorski Rocky Boxing Night" w Wielkim Klinczu.

Paweł Nowaczyński ma zaledwie 19 lat, boks trenuje drugi rok, ale o jego życiu już można byłoby nakręcić oscarową biografię.

 

Ojca zna tylko z opowieści

 

Urodził się w Polsce ze związku Kongijczyka i Polki. Ojciec chłopca był uchodźcą politycznym z wykształceniem medycznym, który musiał uciekać z ojczyzny przez swoje poglądy. Paweł zna go jedynie z opowieści - mężczyzna zostawił rodzinę, a chłopca samotnie wychowywała matka.

 

ZOBACZ: Legendarny bokser złożył propozycję rodzinie George'a Floyda

 

- Niedawno dowiedziałem się od cioci, że był dobrym człowiekiem, dobrze się uczył, był pracowity, miły i gościnny. Niedawno pomyślałem, że mógłbym właściwie z nim nawiązać kontakt. Może nawet mógłby być dla mnie wzorem - mówił Nowaczyński w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" Andrzejem Kostyrą.

 

Po odejściu ojca problemy w rodzinnym domu zaczęły narastać. W efekcie 2014 r. chłopiec trafił do domu dziecka w Lublinie. Jego siostrę oddano pod opiekę rodziny zastępczej. Paweł mógł opuścić go po osiągnięciu 18 roku życia. Sam przyznał jednak, że "nie miał dokąd się wyprowadzić". - Pomocy nie miałem. Muszę liczyć na siebie - dodał.

 

Mimo niełatwej rodzinnej przeszłości Paweł nadal utrzymuje kontakt z matką.

"Ogromne serce i chęci"

19-latek z Lublina zainteresował się boksem za sprawą swojego ojca chrzestnego, który pokazywał mu nagrania walk Mike'a Tysona. - To wujek przepowiedział, że kiedyś zostanę bokserem. A pewnego dnia do naszej placówki "Pogodny dom" zawitali trener Paweł Berejowski oraz drugi trener, świętej pamięci Jerzy Zych. Zbyt mało było wtedy chętnych, ale kiedy poszedłem do technikum rozpocząłem regularne treningi w klubie Berej Boxing Lublin. I tak to się zaczęło - wspominał Paweł, który trenuje od dwóch lat.

 

Nowaczyński stoczył dotychczas kilka walk w boksie olimpijskim, a najważniejszym osiągnięciem było zdobycie srebrnego medalu Mistrzostw Okręgu Lubelskiego. W półfinale ubiegłorocznego turniej przegrał niejednogłośnie 1:2 z Bartłomiejem Prusem z Avii Świdnik. Wziął także udział i wygrał walkę z Jakubem Przysuchą podczas meczu Lublin - Kielce (11:10) w ramach XVI Memoriału Stanisława Zalewskiego.

 

Szansą na wyrwanie się z domu dziecka i krokiem w profesjonalną bokserską karierę jest występ w Turnieju Wagi Junior Ciężkiej "Kaszubski Gryf Pomorski Rocky Boxing Night". Do turnieju zaprosił go Krystian Każyszka, pomysłodawca i organizator zawodów dla 8 "cruiserów". Pięściarze powalczą o wysoką nagrodę finansową i profesjonalny kontrakt z promotorem.

 

- Chciałbym zwrócić uwagę na młodziutkiego, zaledwie 19-letniego Pawła Nowaczyńskiego, chłopaka o ciemnej karnacji, który zgłosił się do turnieju po rozmowach z zawodnikiem z mojej grupy, lubelskim pięściarzem Damianem Tymoszą. Nie ma wielkiego doświadczenia, ale ogromne serce i chęci do treningów - przyznał Każyszka.

"Szalony" idol

W walce ćwierćfinałowej lublinianin zmierzy się z Igorem Jakubowskim. Wicemistrz Europy z 2015 roku i uczestnik Igrzysk Olimpijskich z Rio de Janeiro w 2016 r. jest zdecydowanym faworytem. Niewykluczone jednak, że debiutujący nastolatek może sprawić niespodziankę wieczoru.

 

 

- Postaram dać z siebie wszystko, będę twardo trenował. Nie wiem, czy się uda, bo nie mam doświadczenia, jestem początkującym bokserem. Ale wierzę, że po solidnych treningach będzie bardzo dobrze. Umiejętności mam większe niż doświadczenie - zapewniał Nowaczyński w rozmowie z "SE".

 

Bohaterem i idolem Pawła jest Johny Tapia, były Mistrz Świata w wagach junior koguciej, koguciej i piórkowej organizacji WBA, IBF i WBO. 19-latek przyznaje jednak, że bardziej niż kariera bokserska, zainteresowała go historia życia sportowca.

 

- Wiódł szalone życie, dużo przeszedł, zmarła mu matka, ojciec znikł. Właściwie nie miał rodziców, miał trudno w życiu, toczył walki na ulicach. Ale potem został mistrzem świata - mówił 19-latek.

 

Turniej Wagi Junior Ciężkiej rozpocznie się 2 października na gali "Kaszubski Gryf Pomorski Rocky Boxing Night" w Wielkim Klinczu. Tego dnia odbędą się dwie pierwsze walki ćwierćfinałowe. Igor Cygan Jakubowski vs Paweł Nowaczyński i Kajetan Kalinowski kontra Alan Jakimowski, który wywodzi się z MMA. W pojedynku wieczoru, o tytuł Międzynarodowego Mistrza Polski kategorii junior ciężkiej, Nikodem Jeżewski (18-0-1, 9 KO) spotka się z Czechem Markiem Prochazką (9-2-1, 5 KO).

 

Transmisja na sportowych antenach Polsatu.

bas/hlk/ Polsat Sport, "Super Express", polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie