Drastyczne nagranie z Mozambiku. Nowe ustalenia władz

Świat
Drastyczne nagranie z Mozambiku. Nowe ustalenia władz
Twitter
Jeden z umundurowanych bije kobietę kijem po głowie i ciele. Później żołnierze po kolei strzelają do kobiety z karabinów

Film, na którym mężczyźni ubrani w mundury mozambickiej armii biją nagą kobietę, a następnie strzelają do niej z karabinów obiegł media społecznościowe. Sprawą zainteresował się minister obrony kraju, który ocenił je jako "przerażające". Po kilkunastu godzinach przekazał, że wideo... nie jest prawdziwe.

Od trzech lat w północnej części Mozambiku trwają walki z islamskimi bojownikami. W celu ugaszenia rebelii armia mozambicka stosuje brutalne metody i wielokrotnie była oskarżana o łamanie podstawowych praw człowieka. Rząd Mozambiku odrzuca jednak te zarzuty.
 

Kilka dni temu w sieci pojawiło się dwuminutowe nagranie, na którym mężczyźni ubrani w mundury wojskowe otaczają nagą kobietę. Jeden z nich bije ją kijem po głowie i ciele. Później żołnierze po kolei strzelają do kobiety z karabinów. Kobieta nie daje oznak życia.

 

ZOBACZ: Zabójstwo po weselu w Markach. 24-latka miała zabić partnera, a nowożeńcy - zacierać ślady

 

Na nagraniu słychać, jak jeden z mężczyzn mówi w języku portugalskim: "Zabij ją na poboczu". Słychać również okrzyki: "Jesteś z al-Shabab". To jedno z dżihadystycznych ugrupowań, które walczy z władzami Mozambiku.

 

Ze względu na drastyczne sceny zdecydowaliśmy się nie publikować nagrania.

 

Zwierzchnik armii: nieprawdziwe wideo


Mozambicka armia zapewniła w pierwszym wydanym oświadczeniu, że "nie akceptuje żadnych barbarzyńskich aktów, które w swej istocie łamią prawa człowieka". Jednocześnie władze kraju stwierdziły, że islamscy bojownicy często "udają żołnierzy". Miało to sugerować, że nagranie to dzieło dżihadystów.

 

ZOBACZ: Makabryczne odkrycie w panamskiej dżungli. Nie są w stanie określić dokładnej liczby ofiar

 

W środę minister obrony Jaime Neto w wywiadzie dla państwowej telewizji zapewnił, że wideo zostało spreparowane przez "niegodziwych ludzi". Zwierzchnik sił zbrojnych ocenił, że celem nagrywających całe zdarzenie osób, było "zdyskredytowanie wizerunku armii". - Osoby odpowiedzialne zostaną przykładnie ukarane - dodał.

 

Reuters przypomina, że walki pomiędzy armią Mozambiku a islamistami toczą się w regionie Cabo Delgado, gdzie znajdują się jedne z najbogatszych w Afryce złóż gazu ziemnego. 

Interia, bas/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie