Suski: każda miłość pochodzi od Boga. Nawet miłość do zwierząt

Polska
Suski: każda miłość pochodzi od Boga. Nawet miłość do zwierząt
PAP/Marcin Obara
Marek Suski mówił o miłości do zwierząt

- Miłość do zwierząt nie jest ani lewicowa, ani prawicowa. Każda miłość pochodzi od Boga. Nawet miłość do zwierząt - mówił w Sejmie poseł PiS Marek Suski, podczas debaty nad projektem "Piątki dla zwierząt", zakazującej m.in. hodowli zwierząt na futra.

- Zwierzęta są słabsze od ludzi, bo to człowiek ma strzelbę, sidła i człowiek niestety hoduje zwierzęta, również dla zabawy. Bo czym jest futro w dzisiejszych czasach? To jest zabawa po prostu, bo dziś są takie ubrania, które nie muszą być z futer zwierząt - mówił Suski.

 

– Uważam że to wielka chwila w historii Polski ze względu na to, że nasz kraj, tutaj jesteśmy reprezentowani, reprezentujemy naszych wyborców, Polaków, nasz kraj od wielu lat zmienia się. Zmienia się, niestety czasem za wolno, według mojego przekonania, ale zmienia się w dobrą stronę - podkreślił poseł.

 

ZOBACZ: "Piątka dla zwierząt". PSL: nie dajcie sobie złamać kręgosłupów

 

Jak dodał, "tak, jak można powiedzieć, w wymiarze humanitarnym, człowiek który kocha zwierzęta, kocha ludzi, badania naukowe wskazują, że większość seryjnych zabójców to są ci, którzy w dzieciństwie znęcali się nad zwierzętami, tak samo można powiedzieć w historii narodów czy dotyczących całych państw".

 

- Te państwa, które szanują zwierzęta, szanują ludzi. Bo dobro i miłość jest kierowana do wszystkich żyjących, nie tylko do naszego gatunku homo sapiens, tylko do wszystkich i dlatego uważam, że ten dzień jest dniem jasnym w historii Polski - stwierdził Suski.

 

"Nam się serce krajało"

 

- Jeśli chodzi o ubój rytualny, myślę, że na tym posiedzeniu Sejmu spróbujemy zaproponować poprawkę, która pozwoli, aby zrekompensować ludziom straty w branży - zapowiedział Suski.

 

- Jeślibyście zobaczyli zdjęcia czy filmy jak wygląda ubój rytualny, jak te zwierzęta cierpią, jak na poderżniętym gardle wiszą na haku, żeby krew z nich ściekła, to naprawdę kiedy myśmy to na zespole oglądali, to kobiety płakały. Nam się serce krajało. My po prostu nie możemy na to pozwolić, żeby tak niehumanitarne metody zarabiania pieniędzy były, bo to jest po prostu wstyd - mówił Suski.

 

Jak dodał, "dajmy ludziom zarabiać pieniądze, ale w sposób taki, który będzie sposobem humanitarnym".

 

ZOBACZ: Otwarte Klatki o projekcie PiS w sprawie zwierząt: liczymy, że politycy wywiążą się z obietnic

 

- Mówienie o tym, że my likwidujemy branżę rolniczą, jest po prostu nieprawdą. Nikt nie zakazuje rolnikom hodowli trzody chlewnej czy bydła. Jest to tylko zakaz niehumanitarnego mordowania tych zwierząt, bo to rzeź, mordowanie. To nie jest usypianie zwierząt jak najmniejszym bólem - podkreślił poseł.

 

Przedstawił też dane dotyczące branży futrzarskiej. - Tak naprawdę do ferm futerkowych państwo polskie dopłaca, bo więcej wypływa z podatku do tych przedsiębiorstwa niż wpływa z podatków do budżetu państwa, więc państwo polskie utrzymuje te biznesy. A jak patrzymy na strukturę zatrudnienia, ok. 800 osób, to około połowa jest obywatelami zza granicy - stwierdził poseł.

 

Jego wystąpienie kilkakrotnie przerywali posłowie Konfederacji. - Przecież w UE tego rodzaju przepisy już obowiązują. Wiem, że może nie chcecie być w UE, ale większość Polaków chce, jest to wyznacznik aspiracji i przystąpienia do cywilizacji. Całkowity lub częściowy zakaz hodowli zwierząt na futra jest już w 16 krajach Europy. Wiem, że byście woleli być z Moskwą, nie raz to deklarowaliście, ale my wolimy być w Unii Europejskiej - zwrócił się Suski do posłów koła Konfederacji.

 

Zakaz hodowli na futra

 

Sejm w środę popołudniu zajmuje się projektem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt autorstwa PiS. Projekt, który został w piątek złożony w Sejmie, zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych i zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych.

 

Ponadto dopuszcza ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych, wprowadza kontrolę społeczną ochrony zwierząt, bezpieczne schroniska, zabrania trzymania psów na łańcuchach oraz zakłada utworzenie rady ds. zwierząt przy MSWiA.

 

ZOBACZ: Minister rolnictwa ostrzega polityków PiS przed ustawą o ochronie zwierząt

 

Sejm rozpatrzy także złożony w grudniu ub.r. projekt KO, który przewiduje m.in. wprowadzenie zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach oraz zapewnienie godnej egzystencji zwierzętom wycofanym ze służby (np. psom policyjnym).

prz/sgo/ Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie