Psychiatria dziecięca. Raport NIK: brak lekarzy, profilaktyki i powszechnie dostępnej opieki

Polska
Psychiatria dziecięca. Raport NIK: brak lekarzy, profilaktyki i powszechnie dostępnej opieki
Polsat News
Kontrola NIK wykazała, że system lecznictwa psychiatrycznego dzieci i młodzieży nie zapewnia pacjentom kompleksowej i powszechnie dostępnej opieki zdrowotnej

System lecznictwa psychiatrycznego dzieci i młodzieży wymaga zmian - wskazała Najwyższa Izba Kontroli. Wykazano, że w pięciu województwach nie funkcjonował żaden oddział psychiatryczny dzienny. Zdarza się, że małoletni pacjenci trafiają na oddziały dla dorosłych. Brakuje profilaktyki, a statystyki są niepokojące - liczba prób samobójczych wśród osób w wieku 7-18 lat rośnie z roku na rok.

NIK przeprowadziła kontrolę dot. dostępności lecznictwa psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży. Jak podkreślono w komunikacie przedstawiającym wnioski z kontroli, w Polsce 9 proc. dzieci i młodzieży poniżej 18. roku życia, czyli ok. 630 tys., wymaga pomocy systemu lecznictwa psychiatrycznego i psychologicznego.

 

ZOBACZ: Problemy psychiczne skutkami COVID-19. Cierpi na nie ponad połowa ozdrowieńców

 

Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji wśród nastolatków samobójstwa są drugą co do częstości przyczyną zgonów, a Polska jest pod tym względem w czołówce Europy. Liczba prób samobójczych wśród małoletnich w wieku 7-18 lat rośnie z roku na rok: z 730 w 2017 r. do 772 w 2018 r., a w samym pierwszym półroczu 2019 r. wyniosła już 485. Od 2017 roku do pierwszej połowy 2019 roku na łącznie 1987 zamachów samobójczych, 250 zakończyło się zgonem. W 585 przypadkach przyczyną targnięcia się na własne życie była choroba psychiczna, a w 374 przypadkach zaburzenia psychiczne.

 

Najbliższe otoczenie, poradnia, a następnie szpital

 

Kontrola NIK wykazała, że system lecznictwa psychiatrycznego dzieci i młodzieży nie zapewnia pacjentom kompleksowej i powszechnie dostępnej opieki zdrowotnej.

 

"Do czasu zakończenia kontroli NIK Minister Zdrowia nie wdrożył modelu leczenia środowiskowego małoletnich z zaburzeniami psychicznymi. Model ten zakłada, że najpierw dziecku należy udzielić pomocy w przyjaznym dla niego środowisku. Najlepiej w otoczeniu rodziny, w szkole, czy też poradni psychologiczno-pedagogicznej. Dopiero potem należy zapewnić leczenie ambulatoryjne, np. w poradni zdrowia psychicznego, a gdy i ta droga nie pomoże, małoletni będzie umieszczany  w szpitalu" - brzmi komunikat Izby.

 

ZOBACZ: Kto się dowie o próbie samobójczej? "Przepisy nie chronią przed plotkowaniem"

 

NIK podkreśliła także, że resort zdrowia nie określił wskaźników minimalnej liczby lekarzy psychiatrów dzieci i młodzieży, która zaspokoiłaby  potrzeby, ani też nie opracował modelu prognozowania zapotrzebowania na m.in. tych specjalistów, by zapewnić ich niezbędną liczbę. Dlatego nie wiadomo, ilu lekarzy jest obecnie potrzebnych, a ilu będzie potrzebnych w przyszłości.

 

Pod koniec marca 2019 r. konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży wskazywał na brak ok. 300 lekarzy tej specjalności. Dodatkowo niekorzystna była również struktura wiekowa kadry lekarskiej, bowiem 32 proc. specjalistów miało powyżej 55 lat. Zdaniem NIK w najbliższych latach problem braku lekarzy tej specjalności może się pogłębić, gdyż tylko niewielka część przyznanych przez Ministra Zdrowia miejsc szkoleniowych w dziedzinie psychiatrii dla rezydentów została obsadzona. 

 

Żadnego oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Podlaskiem

 

Zdaniem Izby największym problemem jest nierównomierne rozmieszczenie psychiatrów na terenie kraju. Najmniej lekarzy specjalistów ds. zaburzeń dzieci i młodzieży - przypadających na 10 tys. osób małoletnich - było w województwie lubuskim (0,16), a najwięcej - w województwie łódzkim (0,79). Natomiast psychiatrów przypadających na 1 tys. pacjentów małoletnich, najmniej było w województwie podkarpackim (1,02) a najwięcej - również w województwie łódzkim (4,96).

 

Jak podkreśla NIK, nierównomiernie na terenie kraju rozmieszczone są także szpitalne oddziały psychiatryczne dla dzieci i młodzieży (żadnego w województwie podlaskim) i oddziały dzienne (żadnego nie ma w pięciu województwach: lubuskim, opolskim, świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim). 

 

ZOBACZ: Koronawirus w Hiszpanii. Coraz więcej samobójstw i zaburzeń psychicznych

 

Izba zwraca uwagę, iż w dwóch skontrolowanych szpitalach z uwagi na brak miejsc małoletni pacjenci hospitalizowani byli także na oddziałach dla dorosłych.

 

NIK podkreśla także, że problemem jest niewystarczające finansowanie świadczeń psychiatrycznej opieki dzieci i młodzieży. Środki przekazywane szpitalom przez NFZ nie pokrywają kosztów leczenia pacjentów.

 

System edukacji nie gwarantuje łatwego dostępu do psychologa

 

Gorzej niż w szpitalach pod względem wolnych miejsc i czasu oczekiwania wygląda sytuacja w poradniach. Dyrektorzy tych placówek zgłaszali, że wobec dużych potrzeb leczenia psychiatrycznego dzieci i młodzieży poradni jest za mało, dlatego wydłużają się kolejki do nich.

 

ZOBACZ: Opętanie czy choroba psychiczna? Między wiarą a nauką

 

"Dużym problemem w opiece psychiatrycznej dzieci i młodzieży jest brak profilaktyki. W ponad połowie skontrolowanych poradni nie prowadzono profilaktyki zaburzeń psychicznych, uzasadniając to realizacją tych zadań przez szkoły lub poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Tymczasem system oświaty nie gwarantuje łatwej dostępności do opieki psychologiczno-pedagogicznej. Blisko połowa szkół publicznych różnego typu (44 proc.) nie zatrudnia na odrębnych etatach ani pedagoga ani psychologa" - podkreślono.

 

W żadnej spośród 13 poradni zdrowia psychicznego nie funkcjonowały zespoły opieki środowiskowej. Kierownictwo placówek wyjaśniało, że NFZ nie finansuje opieki środowiskowej dla dzieci i poradnie nie realizują wizyt domowych psychiatrycznej opieki zdrowotnej.

 

W związku z kontrolą NIK skierowała do resortu zdrowia cztery wnioski o:

  • Ograniczenie zróżnicowania terytorialnego w dostępie do świadczeń opieki psychiatrycznej.
  • Opracowanie modelu prognozowania zapotrzebowania na lekarzy specjalistów
  • Równomierne rozmieszczenie ośrodków i miejsc szkoleniowych.
  • Określenie wskaźników minimalnej liczby lekarzy psychiatrów dzieci i młodzieży.
zdr/luq/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie