Kolejowi związkowcy chcą spowolnić pociągi. Tłumaczą, że chodzi o bezpieczeństwo

Polska
Kolejowi związkowcy chcą spowolnić pociągi. Tłumaczą, że chodzi o bezpieczeństwo
Zdj. ilustracyjne, fot. Google Maps
Zdaniem kolejarzy, realizacja ich postulatów przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na niezabezpieczonych rogatkami przejazdach

Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych rozpoczął "dialog społeczny" i zaproponował, by pociągi przejeżdżały przez wybrane przejazdy kolejowe z maksymalną prędkością 20 km/h. Chodzi o te krzyżówki, gdzie w ostatnich latach doszło do wypadków, a nie są one zabezpieczone np. rogatkami. Kolejarze chcą również, by w miejscach, gdzie na torach zjawiają się piesi, obowiązkowo montować monitoring.

Związkowcy rozesłali swoje postulaty do trzech przewoźników: pasażerskich PKP Intercity oraz Polregio (dawnych Przewozów Regionalnych) oraz towarowego PKP Cargo, mimo że to nie oni zajmują się utrzymywaniem szlaków kolejowych. Najczęściej taką pieczę sprawują PKP Polskie Linie Kolejowe albo samorządy.

 

ZOBACZ: Co myślimy o pociągach? Są wygodne, ale dla wielu Polaków niedostępne

 

Kolejarze zauważyli, że utrzymuje się "wysoki wskaźnik wypadków" z udziałem pociągów, do których dochodzi szczególnie na przejazdach kolejowych.

 

Przypomnieli, że takie zdarzenia zagrażają życiu i zdrowiu drużyn trakcyjnych, jaki i osób postronnych, które mogą znaleźć się na torach tuż przed nadjeżdżającą lokomotywą. 

 

Kolejarze: zbudujmy zapory albo wiadukty

 

Związek Zawodowy Maszynistów zasugerował więc, aby ograniczyć do 20 km/h prędkość każdego pociągu, który przejeżdża przez niestrzeżony przejazd kolejowy, gdzie w ciągu ostatnich trzech lat doszło do wypadku.

 

Restrykcja ta miałaby obowiązywać do czasu zmiany kategorii tego drogowo-kolejowego skrzyżowania na "A". Alternatywą miałaby być budowa bezkolizyjnej krzyżówki, czyli np. wiaduktu.

 

ZOBACZ: Bajdy: samochód wjechał pod pociąg. Dwie ofiary śmiertelne

 

Takie samo ograniczenie obowiązuje już przy przejazdach o najniższej kategorii "D", czyli tych bez zapór.

 

Związkowcy chcą monitoringu tam, gdzie na torach zjawiają się piesi

 

Oznaczenie "A" otrzymują takie przejazdy, które zabezpieczone są rogatkami albo dyżuruje przy nich specjalnie oddelegowany pracownik kolei, który w razie potrzeby wstrzymuje ruch na drodze i pozwala bezpiecznie przejechać pociągowi.

 

Związkowcy chcą także, aby przy przejazdach kolejowych o niższych kategoriach ("B" i "C", posiadających uboższe środki bezpieczeństwa) pojawiły się dodatkowe, mechaniczne zabezpieczenia. Postulują również, by przy tych miejscach, gdzie piesi przechodzą przez tory, obowiązkowo instalować monitoring. 

 

W Polsce istnieje 14 tysięcy przejazdów kolejowych, wśród których 2356 należą do kategorii "A".

wka/ml/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie