Zasadzka na oszustkę. Odebrała kopertę z pociętą gazetą

Polska
Zasadzka na oszustkę. Odebrała kopertę z pociętą gazetą
Polsat News
Gdy seniorka zrozumiała, że oszuści chcą ją okraść, zaczęła ciąć stare gazety.

Seniorka z Konina złapała oszustkę. Gdy zorientowała się, że ktoś próbuje wyłudzić od niej pieniądze metodą "na wnuczka", pocięła stare gazety, włożyła do koperty, zawiadomiła policję i zorganizowała profesjonalną zasadzkę. O to, jak nie dać się wyprowadzić w pole, Stanisław Wryk zapytał rodzinę, która znalazła się na celowniku złodziei. Materiał "Wydarzeń" Polsat News.

- Zadzwonił telefon, to ja odebrałam, no i był taki głos podobny do mojej kuzynki - powiedziała reporterowi "Wydarzeń" emerytka z Konina
(woj. wielkopolskie). Kobieta chciała zostać anonimowa.

 

Kaucja za potrącenie na pasach

 

- Ta osoba mówi tak: "Roman potrącił na pasach jakąś dziewczynę 21 lat i potrzebuje pieniędzy na kaucję, by wyjść z aresztu" - powiedziała seniorka. - I tak mnie nagabywała: "a może masz jakieś dolary?"

 

Kobieta usłyszała w słuchawce, że kaucja wynosi 160 tysięcy złotych, część pieniędzy wpłaciła już rodzina, zostało tylko 40 tysięcy. Wtedy seniorka oddała słuchawkę córce.

 

- Ona mówi jeszcze, że jeśli zapłaci się te kaucję, to brat wyjdzie z aresztu i na drugi dzień pobierze pieniądze i zaświeciło mi się
światełko, że mój brat nie ma takich pieniędzy - powiedziała "Wydarzeniom" Aleksandra, córka seniorki.

 

Lampek ostrzegawczych zapaliło się więcej. Błąd oszustów polegał na tym, że dom był pełen czujnych domowników.

 

- Szczęśliwym trafem narzeczona zaczęła mnie informować, że nic takiego się nie stało, że wuj siedzi w domu - powiedział pan Wojciech, który zawiadomił policję o próbie wyłudzenia. 

 

Oszuści stali się celem swoich ofiar

 

Wtedy reguły gry się zmieniły. To oszuści stali się celem tych, którzy mieli być przed chwilą oszukani.

 

- Ja daję mamie na migi znak, żeby kontynuowała rozmowę, jak gdyby nigdy nic, a ja już zawiadamiam organy ścigania - relacjonuje pan Wojciech. Domownicy wspólnie szykują pułapkę. Do koperty wkładają pocięte gazety. Wkrótce pod domem spotykają się z oszustką.

 

- Zajrzała do reklamówki i chciała odejść, ale mój syn podleciał i wziął ją pod łokieć - powiedziała kobieta.

 

Po chwili na miejsce dojechała policja, która zatrzymała oszustkę.

 

- Decyzją sądu zastosowano wobec niej areszt,  grozi jej nawet 8 lat więzienia - powiedział sierżant sztabowy Szymon Urycki z policji w Koninie.

 

- Jeżeli jakakolwiek osoba osobiście prosi o przekazanie dużej sumy pieniądze zawsze weryfikujemy te informacje. I zawsze informujemy o próbach wyłudzenia policję - powiedział "Wydarzeniom" podkom. Piotr Garstka z wielkopolskiej policji.

 

- Dałabym te pieniądze, jak bym sama była, ale dobrze, że córka tu mieszka - powiedziała seniorka.

 

WIDEO - Emerytka zorientowała się, że ma do czynienia ze złodziejami. Są już w areszcie

  

Stanisław Wryk/hlk/ Polsat News, "Wydarzenia"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie