Poseł KO zawiadamia prokuraturę. Chodzi o słowa premiera
Poseł KO Michał Jaros w piątek zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego. Chodzi o wypowiedź szefa rządu w trakcie kampanii prezydenckiej, dotyczącą spadającej liczby zachorowań na koronawirusa.
1 lipca, w kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich, premier Morawiecki w Tomaszowie Lubelskim powiedział: "Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii. To jest dobre podejście, Szanowni Państwo, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać. Trzeba pójść na wybory tłumnie 12 lipca".
Poseł KO zawiadamia prokuraturę
Zdaniem posła Jarosa ta wypowiedź mogła naruszać art. 165 § 1 pkt. 1 Kodeksu karnego, czyli mieć charakter czynu zabronionego polegającego na sprowadzeniu powszechnego zagrożenia epidemiologicznego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dlatego w piątek złożył we wrocławskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Morawieckiego.
ZOBACZ: Morawiecki: dodatkowe 3 mln euro na szczepionkę na koronawirusa
"Wracamy do czasu kampanii wyborczej, do 1 lipca 2020 r. Wracamy do słynnej wypowiedzi Pana Premiera Mateusza Morawieckiego, który stwierdził, że nie trzeba obawiać się koronawirusa, ponieważ jest on w odwrocie. Ta wypowiedź sformułowana została przez osobę piastującą najważniejszą funkcję w administracji rządowej, dlatego należy przyjąć, że sformułowana została w imieniu Rządu Rzeczypospolitej Polskiej - tak została odebrana przez osoby, które zapoznały się z wypowiedzią Prezesa Rady Ministrów w mediach" - napisał Jaros w komunikacie.
Premier - napisał poseł KO - "powinien być odpowiedzialną osobą, ponieważ reprezentuje nie siebie i swoje prywatne poglądy, ale polski rząd i interes każdej obywatelki i każdego obywatela". "To na jego barkach w dużej mierze spoczywa odpowiedzialność za kraj”- podkreślił Jaros.
ZOBACZ: Morawiecki o koronawirusie: "to taka współczesna światowa wojna"
Dodał, że w rzeczywistości liczba zakażeń nie maleje, wręcz przeciwnie. "Poziom zakażeń jest zdecydowanie wyższy niż dotychczas, w tym przed wyborami prezydenckimi. Z przykrością stwierdzam, że wzrasta również liczba przypadków śmiertelnych. Pan Premier kłamał. Cała sytuacja świadczy również o cynizmie władzy, która dla wygranej jest w stanie zrobić wszystko, w tym kłamać i narażać życie i zdrowie Polek i Polaków" - ocenił Jaros.
Co mówi przepis?
Przywołany przez posła KO przepis Kodeksu karnego stwierdza, że "kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej" podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Czytaj więcej