"Liban nie jest sam". Zapowiedź międzynarodowej pomocy dla kraju

Świat
"Liban nie jest sam". Zapowiedź międzynarodowej pomocy dla kraju
Polsat News
Francja zadeklarowała pomoc w wysokości 252,7 mln euro

Na międzynarodowej konferencji poświęconej pomocy i wsparciu dla Bejrutu i ludności Libanu Unia Europejska zobowiązała się do przyznania dodatkowego wsparcia w wysokości 30 mln euro na zaspokojenie pilnych potrzeb osób dotkniętych katastrofą w Bejrucie - podała Komisja Europejska. Podobna deklarację złożyły państwa uczestniczące w konferencji zorganizowanej przez prezydenta Francji.

Wcześniej UE przekazała 33 mln euro dla tego kraju. "Dziękuję wszystkim krajom europejskim, które przekuły wyrazy solidarności w czyn" - powiedział reprezentujący Komisję Europejską na konferencji unijny komisarz ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarczicz.

 

Dodał, że "zapewniamy pomoc humanitarną setkom tysięcy osób w najtrudniejszej sytuacji. W tych krytycznych godzinach UE zapewnia schronienie, opiekę zdrowotną w nagłych wypadkach, wodę i pomoc sanitarną oraz żywnościową". 

 

ZOBACZ: Ćwierć miliona euro od papieża Franciszka. To wsparcie dla Kościoła w Libanie

 

Nowe fundusze UE zostaną przekazane agencjom ONZ, organizacjom pozarządowym i organizacjom międzynarodowym i ich wydatkowanie zostanie ściśle monitorowane. UE od 2011 r. przekazała Libanowi ponad 2,3 mld euro pomocy, w tym ponad 660 mln euro na pomoc humanitarną.

 

"Liban nie jest sam"

 

Liderzy państw uczestniczący w międzynarodowej konferencji w sprawie pomocy Libanowi zapowiedzieli przeznaczenie dużych środków na pomoc w odbudowie kraju po eksplozji w porcie w Bejrucie. Podkreślili jednak potrzebę reform.

 

W końcowym komunikacie wideokonferencji zorganizowanej przez Francję i ONZ przywódcy ponad 30 państw uczestniczących zaznaczyli, że "Liban nie jest sam" w obliczu klęski, zobowiązując się do szybkiej i skutecznej pomocy, "dostarczonej bezpośrednio mieszkańcom Libanu, z pełną efektywnością i przejrzystością".

 

ZOBACZ: Liban: maleją szanse na znalezienie żywych ludzi

 

Podkreślili również konieczność reform, których żądają protestujący w Bejrucie demonstranci, a także niezależnego śledztwa w sprawie przyczyn eksplozji. Dokładna kwota pomocy nie została podana, jednak wiadomo, ile na pomoc zobowiązała się przeznaczyć część z jej uczestników.

 

Francja, gospodarz konferencji, zadeklarowała 252,7 mln euro. Środki te mają być przeznaczone na krótkoterminową pomoc dla kraju. Reprezentowana przez przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela UE zapowiedziała przeznaczenie 30 mln euro, w dodatku do 33 mln, które ogłosiła bezpośrednio po katastrofie.

 

ZOBACZ: Chaos w Libanie. Wojsko wypędziło demonstrantów z siedziby MSZ

 

Wielka Brytania zobowiązała się do przeznaczenia 20 mln funtów, w dodatku do wcześniej zapowiadanych 5 mln, na zapewnienie żywności dla Libanu. W wybuchu zniszczony został silos zbożowy, w którym zgromadzono ok. 80 proc. całych rezerw zbożowych kraju. Niemcy zadeklarowały 10 mln euro, Szwajcaria - 4 mln dolarów, a Hiszpania zapowiedziała wysłanie misji humanitarnej, w tym sprzętu medycznego i mobilnych szpitali.

- Przyszłość Libanu decyduje się teraz, za sprawą samego Libanu i z jego międzynarodowymi partnerami u boku - oświadczył prezydent Francji na Twitterze po zakończeniu konferencji.

laf/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie