Czy jest szansa na całkowite odejście od maseczek? Wymowne słowa ministra zdrowia
W piątek "wróciły" duże imprezy plenerowe, a we wtorek rząd planuje złagodzenie kolejnych obostrzeń, m.in. na ulicach i stadionach. Nakaz noszenia maseczek pozostał w przestrzeniach zamkniętych. Czy rząd myśli o jego zniesieniu przy kolejnym etapie luzowania restrykcji? "Gość Wydarzeń" minister zdrowia Łukasz Szumowski zajął jasne stanowisko w tej sprawie.
Nie 2 metry, ale 1,5 metra odległości dystansu społecznego trzeba będzie zachowywać, idąc ulicą - taką zmianę przewiduje projekt rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia.
ZOBACZ: Rząd łagodzi obostrzenia. Mniejszy dystans społeczny, więcej kibiców na stadionach
Resort chce również zwiększyć limit osób, które będą mogły obejrzeć mecz na stadionie. Według planów, kibice będą mogli zająć do 50 proc. miejsc na trybunach.
Te i inne zmiany mają wejść w życie od 21 lipca, poza niektórymi przepisami, które ważne będą od 4 sierpnia.
"Wirus nie zniknie"
Szumowski w Polsat News był pytany przez Dorotę Gawryluk, czy należy się przyzwyczaić do 200-300 nowych przypadków zakażeń dziennie.
- Dopóki nie będzie mieli szczepionki, która wyeradykuje (wyeliminuje - red.) wirusa albo go ograniczy na jakiś czas, to wirus nie zniknie - mówił Szumowski. Minister zdrowia przypomniał, że w innych krajach są wprowadzane ograniczenia w przypadku wystąpienia większej liczby zakażeń.
- Nie widzimy istotnego wzrostu zachorowań na imprezach sportowych. To pokazuje, że nie ma dużo tego wirusa krążącego na ulicy - zapewniał minister zdrowia, dodając, że nie ma różnicy w odstępie 1,5 metra a 2 metra.
"Nie za bardzo jest co luzować"
Szumowski dopytywany "po co w ogóle są obostrzenia", jeżeli zachowujemy środki ostrożności i nosimy maseczkę odpowiedział: "1,5 metra to wytyczna, ile powinien wynosić prawidłowy dystans". - Jeżeli nie możemy go utrzymać, a są takie sytuacje - jedziemy komunikacją, jesteśmy gdzieś, gdzie jest większa grupa ludzi - to albo dystans 1,5 metra albo maseczka, najlepiej obie te rzeczy - mówił.
Pytany, czy przewiduje kolejne luzowanie obostrzeń, minister odpowiedział "nie za bardzo jest już co luzować". Dopytywany o maseczki, odparł: "zostaną w przestrzeni zamkniętej, w transporcie publicznym. Powinny być i będą".
- Przy zachowaniu maseczek i rygorów, przy tak masowym ruchu, jakim były wybory nie ma w ogóle wzrostu zachorowań. To pokazuje, że proste zasady dają efekt - powiedział Szumowski.
Wideo: Luzowanie obostrzeń. Minister zdrowia w Polsat News
Minister zdrowia przyznał, że rząd obawia się epidemii grypy na jesieni i więcej osób pojawi się w szpitalach i przychodniach. - Będziemy apelować o wyszczepienie się maksymalnie dużej grupy osób - dodał.
Szumowski zapewnił, że w przypadku pojawienia się szczepionki na koronawiursa, zaszczepi się "jako pierwszy". - Będę to również rekomendował mojej rodzinie, szczególnie, że rodzice i teściowa to osoby starsze. Na pewno powinny być zaszczepiona, kiedy ta szczepionka będzie - dodał minister zdrowia.
Poprzednie odcinki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej