Wspięła się na piedestał i stała z podniesioną ręką. Teraz ma swój pomnik
Brytyjski artysta Marc Quinn wzniósł pomnik kobiety, która podczas protestów wspięła się na piedestał i stała tam z podniesioną ręką. Cokół był pusty po tym, jak obalono posąg Edwarda Colstona w odpowiedzi na śmierć George'a Floyda.
Pomnik Edwarda Colstona w Bristolu zastąpiony został rzeźbą kobiety protestującej w ramach ruchu Black Lives Matter. Dzieło postawiono na miejscu w tajemnicy, a jej autor wzywa teraz władze miasta do jego zachowania. Wizja Quinna "skrystalizowala się", gdy aktywistka Jen Reid stanęła 7 czerwca na pustym cokole i uniosła pięść w górę w wymownym geście. Swojej pracy nadal tytuł: 'A Surge of Power (Jen Reid)'.
Na początku czerwca podczas protestu w Bristolu, w którym brało udział około 10 tys. osób, demonstranci zrzucili z cokołu wykonany z brązu pomnik Edwarda Colstona, a następnie pomalowali go sprayem, przeciągnęli przez miasto i wrzucili do rzeki Avon. Colston to żyjący na przełomie XVII i XVIII w. kupiec, handlarz niewolnikami, poseł i filantrop. Był członkiem Królewskiej Kompanii Afrykańskiej, która wysłała ok. 80 tys. Afrykanów do Ameryki jako niewolników, ale zarazem był osobą bardzo zasłużoną dla Bristolu, gdzie fundował szkoły, szpitale i kościoły.
ZOBACZ: USA chcą zakazać TikToka
Jen Reid przyznała, że wracała już do domu po protestach, kiedy poczuła "przytłaczający impuls", aby wspiąć się na pusty cokół. O samej rzeźbie mówi: „opowiada o mojej matce, mojej córce i czarnych ludziach takich jak ja.”
Quinn wyznał "Guardianowi": "Zawsze czułem, że częścią mojej pracy jest wprowadzanie świata w świat sztuki i sztuki. Jen stworzyła rzeźbę, gdy stała na cokole i podniosła rękę w powietrzu. Teraz to krystalizujemy."
A sculpture of a Black Lives Matter protester has replaced a slave trader statue in the UK.
— CNN (@CNN) July 15, 2020
The work is officially titled "A Surge of Power (Jen Reid) 2020" and depicts a woman with her fist raised in a Black Power salute. https://t.co/Qx42f7ntNK pic.twitter.com/aOVVCzxdmH
Dalsze losy dzieła zależą od decyzji władz miasta.
Czytaj więcej