Trzaskowski: rząd obiecywał poprawę sytuacji w służbie zdrowia, a jest coraz gorzej

Polska
Trzaskowski: rząd obiecywał poprawę sytuacji w służbie zdrowia, a jest coraz gorzej
PAP/Maciej Kulczyński
Rafał Trzaskowski w Strzelinie

Rządzący skazują szpitale powiatowe albo na olbrzymie problemy, albo na zamknięcie - stwierdził w poniedziałek w Strzelinie (woj. dolnośląskie) kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Jak podkreślił, problemy lecznic powiatowych zaczęły się po wprowadzeniu w 2017 roku sieci szpitali.

Trzaskowski po spotkaniu z dyrektorem oraz pracownikami szpitala w Strzelinie przekonywał, że istotną dla niego kwestią jest sytuacja szpitali powiatowych. - Dzisiaj powinniśmy rozmawiać o służbie zdrowia - podkreślił.

 

- Kiedy jest epidemia i szpitale powiatowe przejmują na siebie bardzo dużo obowiązków, to dzisiaj rządzący skazują szpitale powiatowe albo na olbrzymie problemy, albo na zamknięcie - zaznaczył polityk. Zwrócił uwagę, że obecnie wiele szpitali zagrożonych jest zamknięciem.

 

ZOBACZ: Wiedziała, że będzie jej mężem. "Trzaskowscy od kuchni"

 

- Te wszystkie problemy zaczęły się od sieci szpitali w roku 2017. My, samorządowcy, świetnie wiemy, że rząd obiecywał poprawę sytuacji w służbie zdrowia, a jest coraz gorzej. Nigdy tyle szpitali nie było zamykanych - zauważył Trzaskowski.

 

"Walczymy choćby o to, by te szpitale inaczej wyglądały"

 

Odnosząc się do sytuacji szpitala w Strzelinie Trzaskowski powiedział, iż mimo że samorząd wywiązał się z zobowiązania i przeznaczył dodatkowe środki na działalność lecznicy, to NFZ nie wywiązał się ze swoich zobowiązań, a prezydent Andrzej Duda nie udzielił zadeklarowanego wcześniej wsparcia. - Dzisiaj szpital jest w upadłości i jest zagrożony zamknięciem - wskazał.

 

Trzaskowski zaznaczył, że mówi to jako samorządowiec, który zarządza kilkoma szpitalami. - W momencie, gdy przygotowaliśmy nowy szpital na otwarcie, co się okazało? Że nie ma kontraktu. Co się okazuje? Że zabierają nam pieniądze. A my samorządowcy walczymy choćby o to, by te szpitale inaczej wyglądały - podkreślił prezydent Warszawy.

 

ZOBACZ: Morawiecki zapowiedział "fundusz patriotyczny". "Będzie wspierał pasjonatów historii"

 

Dodał, że we wszystkich szpitalach powiatowych, które odwiedza, słyszy, że to dzięki samorządom są one w stanie funkcjonować, podobnie jak lokalna infrastruktura. - Dzisiaj rządzący zabierają nam pieniądze, nie pozwalają nam na większe uelastycznienie naszego budżetu, a nie chcą pomagać szpitalom powiatowym - przekonywał polityk.

 

- Jeśli dzisiaj chcemy na serio rozmawiać o służbie zdrowia, to musimy rozmawiać o losie szpitali powiatowych, które są dziś w katastrofalnej sytuacji przez to, co rządzący robią. I niestety pan prezydent Andrzej Duda pozostaje całkowicie milczącym świadkiem tych wydarzeń, mimo że tutaj był i tyle obiecywał - powiedział Trzaskowski.

 

Trzaskowski zwrócił się do prezydenta i premiera

 

- Gdzie był prezydent, gdy byli atakowani rezydenci? I gdzie był pan prezydent, gdy atakuje się dziś Ślązaków i całą służbę zdrowia? Gdzie był, gdy zadawaliśmy pytania, na jakim etapie epidemii tak naprawdę jesteśmy? I dzisiaj, w momencie gdy wychodzimy z epidemii, ale nie wiadomo, co będzie na jesieni, szpitale powiatowe przejmują na siebie bardzo dużo obowiązków szpitali, które w tej chwili są szpitalami jednoimiennymi, zajmują się koronawirusem - oświadczył Trzaskowski.

 

Według niego prezydent nie chce rozmawiać o prawdziwych, palących problemach Polaków i ucieka od debaty. - Dlatego wzywam pana, panie prezydencie, do debaty na prawdziwie ważne problemy - zaapelował polityk. 

 

ZOBACZ: Będą dwie debaty. Duda w Końskich, Trzaskowski w Lesznie

 

Trzaskowski podkreślił, iż chciałby, żeby na służbę zdrowia przeznaczano 6 proc. PKB rocznie. - I wiem, gdzie znaleźć te pieniądze. Dzisiaj rządzący proponują nam gigantomanię, proponują nam jedno z największych lotnisk na świecie, zamiast zająć się służbą zdrowia - podkreślił kandydat KO.

 

- Może chociaż raz to pan prezydent Andrzej Duda wykonałby telefon w drugą stronę i namówił prezesa (PiS), który podejmuje wszystkie decyzje w tym kraju, żeby pomógł szpitalom powiatowym - mówił Trzaskowski. - Panie prezydencie, niech pan zadzwoni do prezesa, póki jeszcze prezes jest w polskiej polityce, i poprosi go o pomoc - apelował Trzaskowski.

 

W swoim wystąpieniu Trzaskowski zwrócił się również do premiera Mateusza Morawieckiego. - Niech pan nie jeździ po kraju i nie robi kampanii, tylko niech się pan zabierze za służbę zdrowia - powiedział.

bia/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie