Cierpiał na uporczywy kaszel. Okazało się, że w drogach oddechowych ma monetę

Świat
Cierpiał na uporczywy kaszel. Okazało się, że w drogach oddechowych ma monetę
St. Barbara-Klinik Hamm-Heessen GmbH
Bezpośrednie źródło problemów zdrowotnych u mężczyzny nie było znane aż do samej operacji.

Bernd Berger z miasta Hamm (Nadrenia Północna - Westfalia) w Niemczech od miesięcy cierpiał na uporczywy kaszel. Po wizycie u lekarza okazało się, że w drogach oddechowych mężczyzny znajduje się "ciało obce". Była nim... moneta, którą Berg połkną podczas zabawy.

Początkowo specjaliści, którzy szukali przyczyny złego samopoczucia pacjenta - mając jedynie zdjęcie rentgenowskie - nie byli w stanie stwierdzić, jaki przedmiot faktycznie skrywa jego ciało.

 

"Nie powinni stawiać zakładów?"

 

Bezpośrednie źródło problemów zdrowotnych u mężczyzny nie było znane aż do samej operacji. Rzeczniczka St. Barbara-Klinik Hamm-Heessen zdradziła, że Bernd Berger "wciąż żartował z anestezjologiem, czy nie powinni stawiać zakładów" związanych z tym, jaki przedmiot tak naprawdę ukrył się w jego ciele.

 

ZOBACZ: Pogorszył się stan pierwszej damy Ukrainy. Trafiła do szpitala

 

"Na zdjęciu rentgenowskim i obrazie z tomografii komputerowej widzieliśmy nieprzepuszczalne dla promieniowania »ciało obce«, prawdopodobnie wykonane z metalu" - mówił Dr. Markus Unnewehr. Obiekt był bardzo duży a jego wydobycie należało wykonać w "kilku krokach". Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że wydzielina w płucach doprowadziła do jego deformacji.

 

St. Barbara-Klinik Hamm-Heessen GmbH

 

 

Niestety u pacjenta były już widoczne objawy zapalenia płuc. W czasie leczenia niezbędny był antybiotyk. Dopiero operacja pozwoliła poznać źródło uporczywego kaszlu. 

 

To miała być zabawa...

 

W styczniu mężczyzna spotkał się z kolegą. Tego dnia wymyślił sobie nietypową formę rozrywki przy użyciu jednocentówki. "Mój kumpel poklepał mnie po plecach, przez chwilę się przestraszyłem i połknąłem monetę, którą się bawiłem w ustach" - wspominał Bernd Berger.

 

"Wszystko, co wejdzie, wyjdzie z powrotem, pomyślałem" - dodał mężczyzna. I nie zastanawiał się nad tym, jakie skutki może przynieść wspomniana sytuacja. Jak się okazało, przedmiot wylądowała w drogach oddechowych - informuje "Bild".

 

ZOBACZ: Koronawirus. Co wiemy o nim po pół roku?

 

Przypadek pacjenta z niemieckiego Hamm to rzadkość. Szczególnie z tego względu, że moneta przetrwała w tym miejscu bardzo długo. Najczęściej pneumonolodzy spotykają w swojej pracy incydenty, gdzie "ciałem obcym'', które utknęło w układzie oddechowym, okazuje się kawałek jedzenia, zęby lub małe metalowe przedmioty - tj. śruby lub gwoździe. Z kolei u dzieci są to zazwyczaj części zabawek.

 

St. Barbara-Klinik Hamm-Heessen GmbH

 

 

Po krótkim pobycie w placówce mężczyzna mógł wrócić do domu. Dziś Bernd Berger monetę, która została odnaleziona przez lekarzy w trakcie operacji, nosi w portfelu - jako talizman, który ma przynieść mu szczęście w życiu.

 

ms/msl/ bild.de, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie