Putin: jeśli inne kraje zyskają broń hiperdźwiękową, Rosja je zadziwi

Świat
Putin: jeśli inne kraje zyskają broń hiperdźwiękową, Rosja je zadziwi
PAP/EPA/MICHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL
"Wydaje mi się, że zdołamy przyjemnie zdziwić naszych partnerów tym, że gdy oni zyskają tę broń, to my najprawdopodobniej będziemy mieli środki jej zwalczania" - zapowiedział Putin

Rosja zadziwi inne kraje, jeśli zyskają one broń hiperdźwiękową, bo zapewne będzie już miała środki jej zwalczania, a obecnie jest w wyjątkowej sytuacji, gdyż nikt poza nią nie ma takiej broni - powiedział prezydent Władimir Putin w wywiadzie nadanym w niedzielę.

W rozmowie z telewizją państwową Putin zauważył, że broń hiperdźwiękowa, którą dziś Rosja dysponuje, zapewne w przyszłości znajdzie się również w posiadaniu światowych potęg. Zapewnił, że jego kraj będzie na to przygotowany. - Wydaje mi się, że zdołamy przyjemnie zdziwić naszych partnerów tym, że gdy oni zyskają tę broń, to my najprawdopodobniej będziemy mieli środki jej zwalczania - zapowiedział.

 

ZOBACZ: Mieszkanie za głosowanie. Konkursy z nagrodami mają przyciągnąć Rosjan do urn

 

Zdaniem prezydenta Rosji szybkość tego uzbrojenia sprawia, że obecnie nikt nie jest w stanie stawić oporu pociskom hiperdźwiękowym. - Na tym polega wyjątkowość naszej sytuacji" - oświadczył gospodarz Kremla.

 

Putin wyraził opinię, że za granicą "są ludzie, którzy chcą, by Rosja była silna", gdyż "uważają, że gdyby Rosja się nie odrodziła, nie zajęła w świecie swojego godnego miejsca, to świat byłby gorszy i bardziej niebezpieczny".

 

"W USA politycy myślą o własnych interesach"

 

W wywiadzie Putin wypowiadał się także na temat ostatnich wydarzeń w Stanach Zjednoczonych i ocenił, że w USA partie polityczne stawiają własne interesy ponad interesami ludzi.

 

Porównywał sytuację związaną z pandemią koronawirusa w Rosji i USA i zapewnił, że w Rosji, mimo pewnych kosztów i strat, władzom udaje się wychodzić z tej sytuacji z minimalnymi stratami. - W Stanach tak się nie dzieje - dowodził, mówiąc, że jest to kwestia m.in. systemu zarządzania.

 

ZOBACZ: Rosyjski lek na koronawirusa. "90 proc. skuteczności"

 

- Demokracja polega na władzy narodu, ale jeśli naród wybiera najwyższe organy władzy (...), to mają one prawo w taki sposób tworzyć pracę organów wykonawczych, aby gwarantować interesy przeważającej większości ludności kraju - oświadczył.

 

W Rosji liczba zakażeń od początku epidemii koronawirusa zbliżyła się w niedzielę do 529 tysięcy. Zmarło dotąd blisko 7 tys. osób. Od końca maja codzienny przyrost zachorowań w Rosji wynosi ok. 9 tys. Wyleczonych zostało dotąd ponad 280 tys. osób. Pod względem liczby infekcji Rosja znajduje się na trzecim miejscu w świecie, za USA i Brazylią.

bia/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie