Biskup z filmu Sekielskich poprosił o modlitwę. Co na to wierni?

Polska
Biskup z filmu Sekielskich poprosił o modlitwę. Co na to wierni?
Polsat News
List biskupa odczytano podczas wszystkich niedzielnych mszy świętych w diecezji kaliskiej

"To medialna nagonka na mnie, proszę o modlitwę" - tak w liście do wiernych broni się biskup Edward Janiak, który według braci Sekielskich tuszował przestępstwa pedofilskie swoich księży. List odczytano podczas wszystkich niedzielnych mszy świętych w diecezji kaliskiej. Co na to wierni? Pytał ich o to reporter "Wydarzeń" Stanisław Wryk.

List biskupa trafił do wszystkich parafii w diecezji kaliskiej. Jego odczytanie zajęło 5 minut. Ostatnie zdanie to prośba o modlitwę "w czasie medialnej nagonki" na osobę biskupa, "aby uświęcony mocą ducha świętego mógł zawsze służyć Bogu" - prosił wiernych bp Janiak.

 

ZOBACZ: Bunt przeciwko biskupowi z filmu Sekielskich

 

Biskup kaliski oskarżany jest w filmie braci Sekielskich o tuszowanie pedofilii w swojej diecezji. Prymas Polski po filmie skierował sprawę do Watykanu. Stolica Apostolska wszczęła postępowanie i wyznaczyła do przeprowadzenia dochodzenia abp. Stanisława Gądeckiego.

 

- W swoim liście biskup mówi, że padł ofiarą medialnej nagonki. Ale jeśli tak, to musielibyśmy powiedzieć, że do tej nagonki dołączył też Watykan - zauważył Piotr Jóźwik, zastępca redaktora naczelnego "Przewodnika Katolickiego".

 

"Krzywdę im robią, jeszcze się modlić za biskupa?"

 

Diecezja kaliska należy do jednej z najbardziej religijnych w kraju. List biskupa wzbudził skrajne emocje u wiernych.

 

"Jaka nagonka medialna, skoro są na to dowody?", "To jest wewnętrzna sprawa kościoła", "Prawda zawsze musi wyjść na jaw, nie można jej zamiatać gdzieś tam pod dywan", "Krzywdę im robią, jeszcze się modlić za biskupa?" - to tylko niektóre komentarze, których wierni udzielili reporterowi "Wydarzeń" Stanisławowi Wrykowi.

 

- To co w liście pisałem, to jest wszystko aktualne. Proszę o modlitwę - skomentował Polsat News sam bp. Janiak.

 

Wideo: Materiał "Wydarzeń" z diecezji kaliskiej

  

Terlikowski: to już nawet nie jest żenada

 

Tomasz Terlikowski, katolicki publicysta i konsultant w filmie Sekielskich, zdecydował się na zamieszczenie w sieci ostrego komentarza. "To już nawet nie jest żenada, to niestety dowodzi braku wiary w Bożą sprawiedliwość" - napisał na Facebooku.

 

 

- Biskup powinien prosić w tym momencie o modlitwę za ofiary, za tych wszystkich, którzy są skrzywdzeni, którzy zderzyli się z instytucją i w tej chwili mają w związku z tym ogromny problem z uwierzeniem w Chrystusa - mówił Terlikowski w rozmowie z reporterem "Wydarzeń".

 

- Modlić się jedynie w tym kontekście, aby sprawę wyjaśnić rzetelnie, rzeczowo i do końca. Nawet gdyby miało się to odbyć kosztem biskupa Janiaka, bo chodzi o dobro dzieci - stwierdził prof. Przemysław Rotengruber, etyk i filozof z UAM w Poznaniu.

 

Prymas Polski i Przewodniczący Episkopatu odmówili "Wydarzeniom" komentarza do listu bp. Janiaka.

bia/ml/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie