Biedroń pisze do Morawieckiego. Chodzi o unijny budżet

Polska
Biedroń pisze do Morawieckiego. Chodzi o unijny budżet
PAP/Paweł Supernak
Robert Biedroń napisał list do premiera Morawieckiego

"Nie wolno panu szansy, jaką są unijne środki z funduszu odbudowy, złożyć na ołtarzu walki o reelekcję Andrzeja Dudy. Pana obowiązkiem jest kierowanie się dobrem wspólnym, a nie interesami partii" - czytamy w liście kandydata Lewicy na prezydenta Roberta Biedronia do szefa rządu.

Biedroń ocenił w liście, że proponowana kwota 63 mld euro z funduszu odbudowy UE dla Polski może być szansą do "skoku cywilizacyjnego".

 

"Z niepokojem przyjmuję fakt, że wypłata tych olbrzymich środków może zostać zablokowana z powodu nieodpowiedzialnych i krótkowzrocznych działań podejmowanych przez Pański rząd. Zarówno Komisja Europejska, jak i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wprost zarzucają polskim władzom łamanie reguł praworządności" - napisał kandydat Lewicy na prezydenta do szefa rządu.

 

ZOBACZ: Biedroń przedstawił "wielki plan odbudowy Polski"

 

"Ostatnie działania rządu, m.in. skandaliczne i bezprawne niewykonanie wyroków Trybunału w tej kwestii, stawiają pod znakiem zapytania wypłatę unijnych środków z powodu zagrożenia brakiem niezależnej kontroli sądowej nad ich rozdziałem. Obowiązkiem rządu jest zrobić wszystko, aby nie dopuścić do takiej sytuacji" - dodał.

 

Pytania do premiera

 

Biedroń w liście do szefa rządu zapytał o to, jakie działania podjął i zamierza podjąć podczas szczytu UE w celu zabezpieczenia wypłaty unijnych środków dla Polski, jaka jest strategia rządu na "rozwiązanie konfliktu z KE w sprawie łamania przez Polskę reguł praworządności", jak wygląda narodowy plan wydatkowania środków z UE i kiedy zostanie przedstawiony, czy plan rządowy zakłada dofinansowanie sektora opieki zdrowotnej oraz w jakiej kwocie i w jaki sposób plan budżetowy rządu będzie skonsultowany z samorządami i partnerami społecznymi.

 

Kandydat Lewicy na prezydenta i europoseł krytykował też rząd za "antyunijną retorykę" dotyczącą pomocy UE w związku z obecnym kryzysem.

 

ZOBACZ: Opodatkowanie Kościoła, aborcja, ochrona zdrowia. Biedroń pyta rywali

 

"Wbrew antyunijnej retoryce stosowanej przez przedstawicieli obozu rządzącego na potrzeby doraźnej kampanii wyborczej, skala pomocy finansowej (oprócz obecnej rewitalizacji w postaci ww planu, 37 mld euro na inwestycje publiczne zaraz po ogłoszeniu pandemii - z czego dla Polski ponad 7 mld) ze strony Unii jest bezprecedensowa, a tempo prac nad tymi rozwiązaniami godne najwyższego uznania" - czytamy w liście Biedronia.

 

Europoseł przypomniał, że KE podtrzymała chęć uzależnienia wypłaty środków z budżetu UE od przestrzegania reguł praworządności.

 

"Dlatego zwracam się do Pana Premiera i pańskiego poczucia odpowiedzialności za Polskę. Ostrzegam - nie wolno Panu tej historycznej szansy, jaką stanowią tak olbrzymie unijne środki, złożyć na ołtarzu walki o reelekcję prezydenta Dudy. Pańskie decyzje w najbliższych tygodniach zadecydują o miejscu Polski w Europie w perspektywie pokoleń, a nie jednej czy dwóch kadencji. Pana obowiązkiem jest kierowanie się dobrem wspólnym, a nie partykularnymi interesami swojej partii" - napisał Biedroń.

 

Budżet unijny

 

Z projektu KE wynika, że budżet UE na lata 2021-2027 ma wynosić 1,1 bln euro. Dodatkowo, państwa członkowskie powinny mieć do dyspozycji 750 mld euro w grantach i pożyczkach w ramach instrumentu ożywienia gospodarczego. Projekt proponuje kilka nowych źródeł finansowania wydatków UE, w tym zasoby oparte na systemie handlu pozwoleniami na emisję gazów cieplarnianych ETS, podatku cyfrowym, podatku od dużych firm, a także węglowej opłacie granicznej.

 

ZOBACZ: Co z budżetem UE? Znamy datę czerwcowego wideoszczytu

 

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Komisja Europejska zaproponowała 63,8 mld euro dla Polski na odbudowę gospodarczą w grantach i pożyczkach z nowego, liczącego 750 mld euro instrumentu odbudowy gospodarczej. Z wyliczeń Komisji, do których dotarła Polska Agencja Prasowa, wynika, że Polska może liczyć na 37,69 mld euro w grantach. Z kolei w pożyczkach do Polski miałoby trafić 26,1 mld euro.

ac/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie