Zmiany w organizacji igrzysk olimpijskich. Będzie mniej dyscyplin?

Świat
Zmiany w organizacji igrzysk olimpijskich. Będzie mniej dyscyplin?
PAP/EPA/FRANCK ROBICHON
Organizatorzy podkreślają, że nie ma możliwości kolejnego przełożenia igrzysk

Organizatorzy przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio rozważają możliwości ich uproszczenia, które zapobiegną odwołaniu imprezy. Wśród propozycji jest m.in. zmniejszenie liczby kibiców na trybunach. Według premiera Japonii Shinzo Abe igrzyska powinny odbyć się w "pełnej formie".

Pandemia koronawirusa spowodowała bezprecedensowe przełożenie igrzysk o rok. Zmagania sportowców mają się rozpocząć 23 lipca i potrwać do 8 sierpnia 2021 roku.


Władze Japonii już pod koniec kwietnia podkreśliły, że kolejna zmiana terminu nie wchodzi w grę. Jedyną możliwością będzie odwołanie zawodów. Takie stanowisko przedstawił też przewodniczący MKOl Thomas Bach. Następne igrzyska mogłyby się odbyć w 2024 r.

 

ZOBACZ: Igrzyska w Tokio przesunięte na rok 2022? "Musimy przemyśleć różne opcje"


By tego uniknąć organizatorzy rozważają "uproszczenie" igrzysk. Wśród rozważanych opcji jest przede wszystkim zmniejszenie liczby kibiców na trybunach, także podczas ceremonii otwarcia i zamknięcia, które mają być krótsze.


Ograniczenia miałyby też dotyczyć wchodzenia i wychodzenia z wioski olimpijskiej.


Pojawił się także pomysł, by negatywnego wyniki na koronawirusa wymagać nie tylko od sportowców i członków ekip, ale także kibiców.

 

"Priorytetem bezpieczne zawody"


W najbliższym czasie mają się rozpocząć rozmowy z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim w kwestii wprowadzenia takich rozwiązań.


- Mamy nadzieję na współpracę z rządem i komitetem organizacyjnym w celu zbadania, co można usprawnić i uprościć. Będzie to niezbędne, by otrzymać empatię i zrozumienie od społeczeństwa - mówiła dziennikarzom Yuriko Koike, gubernator Tokio.


Rzecznik komitetu organizacyjnego Masanori Takaya poinformował, że od jesieni podejmowane będą konkretne środki przeciwdziałania zagrożeniu koronawirusem.

 

ZOBACZ: Igrzyska olimpijskie w Tokio przełożone. Bezprecedensowa decyzja MKOl


Premier Japonii podkreślił, że igrzyska muszą odbyć się "w pełnej formie". Odrzucił możliwość ograniczenia liczby dyscyplin.


- Niezwykle ważne jest zorganizowanie bezpiecznych i nie budzących obaw zawodów dla sportowców i kibiców - odpowiedział jednak w czwartek rzecznik rządu, pytany na konferencji, czy premier podtrzymuje swoje stanowisko.


Członek Komitetu Organizacyjnego olimpiady w Tokio Toshiaki Endo uważa, że z oceną, czy igrzyska powinny się odbyć, należy wstrzymać się co najmniej do wiosny. - Wciąż jest zbyt wiele niewiadomych, jeśli chodzi o sytuację z koronawirusem - powiedział.

 

"Ogromne wyzwanie"


Wcześniej przewodniczący Komisji Koordynacji igrzysk w MKOl John Coates sugerował na łamach australijskich mediów, że kluczowe decyzje mogą zapaść już w październiku. Endo zapewnił jednak, że ani Komitet Organizacyjny, ani MKOl nie wyznaczyły oficjalnie żadnego terminu.


- Wytypowanie uczestników olimpiady w okolicach marca będzie ogromnym wyzwaniem. Komitet Organizacyjny wtedy na pewno będzie musiał podjąć wiążące decyzje. W tej chwili jest na takie dyskusje jeszcze za wcześnie - zaznaczył Endo.


Na świecie stwierdzono już ponad 6,5 mln zakażeń koronawirusem i blisko 390 tys. zgonów.

prz/ kyodonews.net, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie