Wyższa emerytura. ZUS zlikwidował czerwcową pułapkę

Biznes
Wyższa emerytura. ZUS zlikwidował czerwcową pułapkę
Polsat News
ZUS zlikwidował pułapkę emerytalną

Po wielu latach odbierania skarg ze strony osób przechodzących na emeryturę, ZUS postanowił, że emerytura ustanawiana w czerwcu będzie oparta na zasadach majowych, a te są zazwyczaj korzystniejsze dla świadczeniobiorców.

Co ciekawe, dopiero pandemia pozwoliła na rozwiązanie problemu. Poprawione zasady czerwcowego przechodzenia na emeryturę pojawiły się bowiem w ramach najnowszej wersji tarczy antykryzysowej.

 

Różne waloryzacje

 

Według dotąd obowiązujących przepisów każdy, kto przechodził na emeryturę od stycznia do maja albo od lipca do grudnia miał waloryzowane konto składkowe zarówno rocznie, jak i kwartalnie. Natomiast osoby rozpoczynające w czerwcu swój emerytalny etap życia otrzymywały tylko waloryzację roczną. Były w dużo gorszym położeniu, niż emerytalni "debiutanci" z pozostałych 11 miesięcy.

 

Nie można przy tym mylić waloryzacji kont emerytalnych z coroczną marcową waloryzacją świadczeń. Ta druga przysługuje osobom, które już dostają emerytury i  mogą liczyć na podniesienie ich wysokości stosownie do wskaźników inflacji.

 

ZOBACZ: Bank Gospodarstwa Krajowego uruchomił pożyczki płynnościowe

 

Natomiast waloryzacja kont i subkont w ZUS jest swego rodzaju wypadkową: inflacji, tempa wzrostu przypisu składek emerytalnych i przeciętnego wzrostu nominalnego PKB za ostatnie 5 lat.  Co najważniejsze, stan konta i subkonta osiągnięty przez daną osobę w momencie przejścia na emeryturę służy do obliczenia wysokości świadczenia.

 

Zgodnie z obwieszczeniem ministra rodziny, w czerwcu 2020 roku stany kont zawierające kwoty składek na ubezpieczenie emerytalne oraz kapitału początkowego wzrosną o 8,94 proc. Z kolei zgodnie z komunikatem prezesa GUS stany subkont podniesione zostaną o 5,73 proc.

 

Tarcza dla emerytów

 

- W ramach tarczy antykryzysowej wprowadzono rozwiązanie, zgodnie z którym dla osób, które przejdą na emeryturę w czerwcu 2020 roku świadczenie będzie mogło być ustalone tak, jak gdyby było to w maju, jeśli będzie to dla nich korzystniejsze. Oznacza to, że pojawi się dodatkowa waloryzacja kwartalna, która według zasad ogólnych nie przysługuje przy ustalaniu emerytury w czerwcu każdego roku - wyjaśnia prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

 

W poprzednich latach osoby, które składały wniosek o emeryturę w czerwcu, otrzymywały świadczenie mniejsze, niż gdyby wystąpiły z takim wnioskiem w maju lub lipcu. - Co roku ZUS doradzał klientom, by nie przechodzili na emeryturę w czerwcu, lecz poczekali co najmniej do lipca. W tym roku nie będzie to już konieczne - dodaje prezes Uscińska.

 

Jednak w ostatnich latach wiele osób narzekało, że nie informowano ich o finansowych skutkach przystąpienia do systemu emerytalnego w feralnym czerwcu. Poszkodowani wyliczali swoje straty nawet na 10 proc. wysokości świadczenia. Niektórzy interweniowali u Rzecznika Praw Obywatelskich.

 

"Ze skarg wysłanych do mnie wynika, że ubezpieczeni nie są świadomi konsekwencji złożenia wniosku o emeryturę w czerwcu, nie uzyskują w tym przedmiocie wyczerpujących pouczeń ze strony organu rentowego czy to w kwestii wstrzymania się ze złożeniem wniosku, czy też możliwości wycofania już złożonego wniosku do czasu uprawomocnia się decyzji organu rentowego" – pisał ponad 3 lata temu RPO Adam Bodnar w liście do minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej.

 

Lipcowa emerytura Jarosława Kaczyńskiego

 

Wiadomo, że przez doradców ZUS w 2016 roku poinstruowany został - urodzony w czerwcu 1949 roku - prezes PiS Jarosław Kaczyński. Usłyszał, że jeśli złoży wniosek w czerwcu, to zmniejszy swoją emeryturę nawet o kilkaset złotych. W rezultacie wszystkie formalności przesunął na lipiec.

 

Z oświadczenia majątkowego prezesa PiS wynika, że co miesiąc dostaje 6400 złotych brutto emerytury.

Jacek Brzeski
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie