PKP Intercity blokuje sprzedaż biletów. Pasażerowie nie mogą skorzystać z promocji

Polska
PKP Intercity blokuje sprzedaż biletów. Pasażerowie nie mogą skorzystać z promocji
polsatnews.pl
PKP Intercity zmieniło zasady korzystania z biletów długookresowych: ci, którzy je mają, muszą dopłacić za zajęcie miejsca w pociągu

PKP Intercity zablokowało sprzedaż biletów na większość swoich połączeń po 12 czerwca. Dotyczy to także tych pociągów, które nie zostały zawieszone z powodu epidemii koronawirusa. Wstrzymanie sprzedaży miejscówek oznacza, że pasażerowie nie mogą skorzystać z rabatu za wcześniejszą rezerwację, która od czwartku jest obowiązkowa. Dodatkową opłatę ponoszą też posiadacze biletów długookresowych.

W połowie marca PKP Intercity zdecydowało o zawieszeniu lub skróceniu tras ponad 100 pociągów. Wpłynęła na to epidemia koronawirusa i nagły spadek frekwencji w wagonach.

 

- 80 proc. rezerwacji w pociągach PKP Intercity zostało odwołanych - mówił wówczas minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Z sieci państwowej kolei zniknęły wtedy m.in. wszystkie pociągi Express Intercity Premium, czyli te obsługiwane składami Pendolino.

 

Nie kupisz biletu na wiele pociągów

 

"Odmrażanie" siatki połączeń przewoźnik zaczął w kwietniu i od tego czasu stopniowo przywraca kolejne połączenia. Teraz zbliża się jednak termin zmiany rozkładu jazdy, którą koleje przeprowadzają kilka razy w roku. Najbliższą korektę godzin odjazdów wyznaczono na 14 czerwca.

 

Dlatego PKP Intercity w ubiegłym tygodniu zablokowało sprzedaż biletów na wszystkie swoje pociągi, które mają wyruszyć na trasę 12 czerwca lub później. Kolej systematycznie aktualizuje listę połączeń, na które można już zarezerwować miejscówkę. Nadal nie ma jednak w tym wykazie większości kursów. Niekiedy blokada dotyczy też składów, które mają zabrać pasażerów 11 czerwca.

 

ZOBACZ: Kolejne pociągi wracają na tory. PKP Intercity "odmraża" połączenia

 

Oznacza to, że pasażerowie nie zawsze mogą skorzystać z rabatu, który przysługuje za wcześniejszą rezerwacje miejsca w wagonie.

 

- W związku z zaistniałą sytuacją, może okazać się, że tylko niektóre z progów promocyjnych oferty "Wcześniej Taniej" będą dostępne. Wszelkie pozostałe zniżki czy ulgi są dostępne zgodnie z ich regulaminami (np. zniżka studencka - red.) - powiedziała polsatnews.pl Katarzyna Grzduk, rzeczniczka PKP Intercity.

 

Kolejarze nadal pracują nad rozkładem

 

Grzduk dodała, że "kolejne składy są sukcesywnie wprowadzane do rozkładu jazdy wraz ze wzrostem popytu na przewozy i zainteresowaniem danymi połączeniami".

 

- Staramy się uruchamiać także sprzedaż na przywracane pociągi tak szybko, jak to możliwe, zachowując przy tym 30-dniowy okres przedsprzedaży - zapewniła.

 

ZOBACZ: Kiedy rozpocznie się budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego? Znamy datę

 

Nadal nie wiadomo też, które pociągi wrócą do rozkładu w połowie czerwca, bo prace nad siatką połączeń wciąż trwają. - Wkrótce przedstawimy szczegóły rozkładu jazdy wchodzącego w życie od 14 czerwca br. PKP Intercity obecnie jest w fazie etapowego przywracania ruchu pociągów po okresie znaczącego spadku przewozów - wyjaśniła rzeczniczka.

 

Masz bilet miesięczny? I tak musisz dopłacić

 

Od czwartku w PKP Intercity obowiązuje również inna zmiana: wcześniejsza rezerwacja miejsc (np. przez internet lub w kasie) stała się obowiązkowa. Ponadto posiadacze biletów długookresowych (np. miesięcznych) muszą dopłacić 1 zł, aby mogli zająć miejsce.

 

- Cały czas występują sytuacje, gdy zasady te nie są przestrzegane np. pasażerowie pobierają miejscówki na kilka różnych pociągów tego samego dnia, po czym korzystają tylko jednej z nich, a reszta miejsc jest sztucznie blokowana, przez co nie mogą z nich skorzystać inni pasażerowie - twierdzi Katarzyna Grzduk.

wka/hlk/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie