Epidemia koronawirusa w Europie. Gdzie jest najwyższy wskaźnik umieralności?

Świat
Epidemia koronawirusa w Europie. Gdzie jest najwyższy wskaźnik umieralności?
PAP/EPA/ANTONIO PEDRO SANTOS
Belgia jest krajem o relatywnie największej liczbie zgonów na Covid-19

Brytyjski wiceminister zdrowia oznajmił w czwartek, że Belgia jest krajem o relatywnie największej liczbie ofiar Covid-19. Oficjalne statystyki potwierdzają tę tezę, ale inne zestawienia sugerują, że to w Wielkiej Brytanii koronawirus zebrał największe żniwo.

- Jeśli spojrzymy na liczbę zgonów na 100 tys. mieszkańców albo na milion, jesteśmy w rzeczy samej na podobnym poziomie co Francja, Włochy i Hiszpania. Belgia jest przed nami, a Stany Zjednoczone za nami - stwierdził wiceszef brytyjskiego resortu zdrowia i opieki społecznej (DHSC) Edward Argar w wywiadzie dla telewizji Sky News.

 

Odniósł się w ten sposób do faktu, że Wielka Brytania wyprzedziła Włochy jako kraj o największej liczbie zgonów osób zakażonych koronawirusem w Europie.

 

749 zgonów na milion mieszkańców

 

Według zestawienia portalu statystycznego Worldometer, biorąc pod uwagę te liczby Belgia jest krajem o relatywnie największej liczbie zgonów na Covid-19 (749 na milion mieszkańców), a Wielka Brytania plasuje się na czwartym miejscu (489), za Włochami (514) i Hiszpanią (580). Na kolejnych miejscach jest Francja (415), Szwecja (343) i Holandia (325). Polska zajmuje w tym zestawieniu 28. pozycję w Europie (23 zgony na milion mieszkańców).

 

ZOBACZ: Koniec z maseczkami na świeżym powietrzu? Resort nie wyklucza, ale są warunki

 

Eksperci wskazują jednak, że takie zestawienie może nie być najlepszym sposobem na porównywanie sytuacji, gdyż metodologia liczenia ofiar jest różna. W Wielkiej Brytanii liczby podawane przez resort zdrowia dotyczą jedynie osób, u których stwierdzono koronawirusa za pomocą testu. Rzeczywista liczba ofiar jest prawdopodobnie znacznie większa.

 

Jak informuje BBC, o ile do 1 maja liczba zgonów na Covid-19 podana przez DHSC wynosiła 28 tys. (obecnie jest to ponad 33 tys.), liczba wydanych aktów zgonu zawierających wzmianki o Covid-19 to ponad 36 tys. Jeszcze większa była liczba zgonów "nadliczbowych"; według brytyjskiego urzędu statystycznego ONS, ponieważ od początku pandemii w Wielkiej Brytanii zmarło ponad 50 tys. więcej osób, niż wynosi średnia z pięciu ostatnich lat.

 

Porównanie "nadliczbowych" zgonów

 

Zupełnie inną metodologię przyjęła Belgia, która w oficjalnych bilansach uwzględnia nie tylko zgony osób, u których potwierdzono obecność koronawirusa, ale również w przypadkach, gdzie zachodziło podejrzenie infekcji. Różnica jest znacząca, bo spośród zmarłych w belgijskich domach opieki nad seniorami, gdzie śmierć poniosło ponad 50 proc. wszystkich ofiar pandemii, tylko ok. 4,5 proc. zmarłych zostało poddanych badaniom przed śmiercią.

 

ZOBACZ: Tajemnicza choroba w USA. Coraz więcej przypadków wśród dzieci

 

Odmienne metodologie nie muszą jednak oznaczać, że sytuacji w poszczególnych krajów nie da się porównać. Najlepszym sposobem może być porównanie "nadliczbowych" zgonów. Model opracowany przez "Financial Times" na podstawie danych do końca maja pokazuje, że o ile w Wielkiej Brytanii zmarło ponad 50 tys. więcej osób niż w analogicznym okresie w poprzednich latach, to w Belgii jest to 8 tys. I w ujęciu na milion mieszkańców Wielka Brytania jest liderem tego zestawienia.

 

Podobne wyniki pokazuje analiza duńskich statystyków i epidemiologów z projektu EuroMOMO porównująca na ile wskaźnik umieralności w danym okresie odbiega od normy - tzw. z-score. Spośród 20 uwzględnionych państw Europy, odchylenie od średniej liczby zgonów jest największe w Anglii (w szczytowym momencie było to ponad 43,5), podczas gdy w Belgii liczba ta wynosiła 29, a w Hiszpanii - 31.

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie