W tych miejscach nie ma koronawirusa. "To łut szczęścia"

Polska
W tych miejscach nie ma koronawirusa. "To łut szczęścia"
pixabay/ zdjęcie ilustracyjne
Powiat bieszczadzki jest jednym z niewielu wolnych od koronawirusa miejsc w Polsce

- Można powiedzieć, że to trochę taki łut szczęścia. Nie było u nas osób, które w sposób niekontrolowany mogły przywieźć wirusa. Radość jest, ale z cieniem obawy. Dziś go nie ma, a jutro? - mówi w rozmowie z polsatnews.pl wicestarosta człuchowski (woj. pomorskie) Zdzisław Rachubiński. Tam koronawirus jeszcze nie dotarł, podobnie jak do kilkunastu innych miejsc w Polsce.

Zapalenia płuc Covid-19 nie potwierdzono zaledwie w 20 polskich powiatach. Do jednego z nich należy człuchowski.


- Cieszymy się, że jesteśmy wolni od Covid-19. Wszystkie restrykcje, które trzeba było wprowadzić, zostały natychmiast wcielone w życie. Staramy się ich przestrzegać na terenie całego powiatu - zaznacza Rachubiński.

 

"Nie spotykamy się, gdy nie musimy"


W Żurominie na Mazowszu sytuacja jest podobna.


- Nie spotykamy się, gdy nie musimy. Nie chciałabym zapeszyć, żeby za chwilę nie okazało się, że coś "się urodzi". Jesteśmy zadowoleni, że nie mamy koronawirusa - podkreśla Aneta Goliat, burmistrz miasta.

 

WIDEO: Tam koronawirus jeszcze nie dotarł

 

 

Na Covid-19 nie zachorował jeszcze nikt w powiatach m.in.: ostrowieckim, włodawskim, sejneńskim, sztumskim, kolskim, drawskim, międzyrzeckim krośnieńskim czy bieszczadzkim.


- Trudno mi wytłumaczyć, dlaczego. Może dlatego, że mało nas tu mieszka, że ludzie trzymali dyscyplinę, nie było ognisk choroby. Jedno jest pewne - nie ma stwierdzonego przypadku, liczba osób w kwarantannie jest coraz mniejsza. Teraz przebywa w niej około 40-50 mieszkańców. Życie powoli wraca do normy - opowiada polsatnews.pl starosta bieszczadzki Marek Andruch.

 

ZOBACZ: Wakacje za granicą tylko w tych krajach? Wiceminister wyjaśnia

 

"Gospodarka bieszczadzka to w dużej mierze turystyka"


Mówi o wielkim zapotrzebowaniu na noclegi.


- Oczywiście, że nieco obawiamy się turystów, ale trzeba żyć w nowych realiach. Tutejsza gospodarka to w dużej mierze turystyka - mówi.

 

ZOBACZ: Wakacje w dobie pandemii. Jak będziemy podróżować?


W Bieszczadach zaczął się sezon przynoszący zyski. Przyjeżdża więcej turystów z całej Polski.


- Przepadł weekend majowy, ale jeszcze wiele przed nami. Zapraszamy, jest tak dużo pięknych terenów. Oczywiście, zachowajmy ostrożność i cieszmy się bogactwem Bieszczad. Warto wziąć kilka dni urlopu i nawet w środku tygodnia przyjechać do nas - czyste powietrze, natura, widoki - każdy znajdzie coś dla siebie - puentuje Andruch.

ac/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie